Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 678763223

Czy ubezpieczacie dzieci w szkole?

Polecane posty

Gość 678763223

Teraz już ubezpieczenia nie sa obowiązkowe, i najchętniej zrezygnowałabym z tego, bo mam wrazenie, ze tylko wywalam kase.. Czy sa jakiekolwiek plusy ubezpieczenia? bo ja nie rozumiem na co to potrzebne, może ktoś mnie oswieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No takie że moja córka złamała rękę na wrotkach i dostała zwrot ponad 500 zł. 35 zł nie dużo za ubezpieczenie ale zakupy trochę zrehabilitowały jej ból i dzielnie poddawała się zabiegą wiedząc że czeka ją nagroda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w tym roku sie wyłamałam razem z kilkoma rodzicami.Będę ubezpieczać indywidualnie,we własnym zakresie.Składka będzie taka sama lub nawet mniejsza a warunki o niebo lepsze.W zeszłym roku straszyli,że dzieci nie będą mogly jechać na wycieczki,a to guzik prawda,bo tak naprawdę to obowiązkiem szkoły jest posiadanie ubezpieczenia cywilnego w razie właśnie jakichś wypadków.Przykład z mojej szkoły,chłopiec złamał rękę,dostał-UWAGA-220 zl!!!Z tego chyba 150 zl za pobyt w szpitalu a reszta za rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja nie znalazłam jeszcze ubezpieczenia na rok w cenie 40 zł. Tak, ubezpieczam, o wypadek nietrudno przy energicznym dzieciaku, zawsze to dodatkowe zabezpieczenie. Gdybym miała taką opcję w pracy, też bym skorzystała. Moja mama z kolei w pracy za wypadek dostała marne grosze z ZUS, a od prywatnego ubezpieczyciela solidne odszkodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak to corka jezdzila na wrotkach w szkole??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy nie ubezpieczalam moich dzieci w szkole,nigdy zadne z 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:00a to dziwne bo ZUS bardzo dobrze płaci za. %uszczerbku na zdrowiu. Jak zwichnelam rękę w pracy to dostałam 3600z ZUS z PZU 500a z warty 250.5% uszczerbku a to było 7lat temu. Tak, ubezpieczam dziecko. 40pln na rok to nie majątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 678763223
Pytam, bo kiedyś tez ubezpieczałam, bo był wymóg, składka wynosiła ok. 40 zl na rok, syn złamał rekę, ale b poważnie, strzaskany łokieć, i to nie z własnej winy, kolega na nim wypróbował chwyt judo, zlądowal w szpitalu i musiał mieć operację poważną... Dostalismy po pół roku 300 zł... :( Wiec moim zdaniem te ubezpieczenia nie maja zadnego sensu, zwłaszcza ze są wypłacane po czasie, gdyby były od razu - to tez ich wysokość jest wątpliwa żeby się opłacało... Znam tez przykład z jednej ze szkoł dla dzieci niepełnosprawnych- dwoje dzieci chorujących na porazenie mózgowe zmarło, ubezpieczyciel odmówił wypłacenia 20 tys - bo taka była suma na wypadek śmierci... bo dziecko było chore..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ubezpieczam, bo w skupisku dzieci nie trudno o wypadek a nawet kilka zł się wtedy przyda. Szkoła moich dzieci zrezygnowała z ubezpieczenia grupowego, każdy ubezpiecza we własnym zakresie, gdzie chce, jeżeli chce i na jaką kwotę się zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas to chyba obowiązek-ścigają aby opłacić chyba że rodzic ma prywatnie dziecko ubezpieczone i na piśmie złoży rezygnację moja córka we wrześniu zeszłego roku poszła do 1 klasy, tak mi się pochorowała że 3 razy wylądowałyśmy w szpitalu w przeciągu 5 miesięcy, dostałam zwrot w sumie prawie 500 zł za te pobyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to chyba musiałaś mieć jakiś pakiet assistance, prawda? Bo w zwykłym NNW nie ma za pobyty, tylko za następstwa nieszcześliwych wypadkow? U mnie w pracy ostatnio dziewczyny zaczęły przekonuwać, że lepeij wykupić indywidualne ubezpieczenie NNW dla dziecka niż grupowe w szkole bo jest wiekszy zakres ochrony, ale jak dla mnie jest ono sporo drozsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze ubezpieczam dzieciaki w szkole. Nie żal mi wydać tej sumy na składkę na początku roku, bo wiem, że wtedy będę spała spokojnie w przypadku jakiejś kontuzji. Wszystko tez zależy od ubezpieczyciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto ubezpieczać potwierdzam!!! tylko zwracajcie uwagę jaka jest suma ubezpieczenia za uszczerbki na zdrowiu, bo np. jak ubezpieczasz na 15 tys. to to jest za śmierć a nie za uszczerbki. Córka w gimnazjum złamała kość śródstopia i dostaliśmy 800 zł odszkodowania w tym kosztów rehabilitacji. To byłow tamtym roku jak szkola była ubezpieczana prezez Nauczycielską Agencję Ubezpieczeniową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak decyzja dobrowolna, a i dla wielu niezrozumiała ale ja ubbezpieczając dziecko w szkole jestem trochę spokojniejsza, bo wiem, że w razie czego mozemy się ubiegac o jakieś odszkodowanie. Ale każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja w tym roku sie wyłamałam razem z kilkoma rodzicami.Będę ubezpieczać indywidualnie,we własnym zakresie.Składka będzie taka sama lub nawet mniejsza a warunki o niebo lepsze." Chyba coraz popularniejsze są te ubezpieczenia indywidualne... W sumie to się nie dziwię, bo chociaż droższe to każdy rodzic widzi na oczy jakie są warunki ubezpieczenia, ewentualnie może wykupić dodatkowy pakiet... uważam to za bardzo rozsądne rozwiązanie dla wymagających rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ubezpieczam odkąd dziecok jest w 1 klasie zawsze bylo to ok. 30 zl ale w tamtym roku cóka miała wypadek atak padaczkowy pierwszy raz w życiu upadła w szkole, miala drgawki przy tym upadając złamała nadgarstek podobno ubezpieczenie nie obejmuje chorób ale my dostaliśmy odszkodowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie często ubezpieczyciele nie wypłacają często świadczeń jak dziecko ma przewlekłą chorobę, ale u Ciebie to chyba dlatego, że córka miała atak pierwszy raz i pewnei w dokumentaci było napisane, że to pierwszy raz. Z tego co wiem, nie wypłacjaą też za omdlenia i skutki omdelń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×