NIE daje żadnej kasy na cele charytatywne bo to same przekręty

i wam radze to samo, przestańcie dawać kase, jesteście tylko dojeni bo biorą was na litość, a te hooje tylko żyją jak szlachta za waszą kase, dlatego powiedziałem STOP

Tal, to prawda!

też nie daje

wole spalić kase w ognisku niż dawać darmozjadom

Pomogłam raz...pewnej fundacji,której nazwy już tu nie będę wymieniać. Zadzwonili na telefon stacjonarny i zaproponowali,że w celu potwierdzenia swojej wiarygodności najpierw przyślą swoje dokumenty,w tym materiały dotyczące konkretnego dziecka. Miało być tak,że ja dopiero wtedy zdecyduje czy zechcę pomoc a w papierach był już dołączony mój imienny ''dyplom'' w podziękowaniu za pomoc czyli był to już delikatny nacisk z ich strony,że mam pomóc. Chwilowo nie miałam do tego głowy i odłożyłam te papiery na bok. W tym czasie dzwonili do mnie regularnie z pytaniem czy te papiery doszły i czy wpłaciłam pieniądze...drażniło mnie to,było takie nachalne z ich strony. Sprawdziłam dobrze tą fundację i rzeczywiście działają więc zdecydowałam się pomóc. Wpłaciłąm pewną kwotę na rzecz tej dziewczynki ale od tego czasu nie mam spokoju i przynajmniej raz w tygodniu odbieram telefon z prośbą o pomoc: a to chłopcu,który wpadł do stawu i wymaga kosztownej rehabilitacji a to dziewczynce z porażeniem mózgowym itd. już mam dość tłumaczenia,że nie jestem w stanie pomagać wszystkim dzieciom. dasz palec ,każdy chce rękę.

te koorfy tylko KRADNĄ nic pozatym