Wylizalam cipke samotnej przyjaciolce po alkoholu

Wczoraj przyjechala do mnie przyjaciolka ( mieszkamy w roznych miastach). Zjedlismy kolacje z moim mezem i on sie polozyl wczesniej spac bo dzis rano wyjezdzal. Zostawil nas same, pilysmy drinki i jak zawsze rozmawialysmy szczerze. Oczywiscie zawsze wchodzimy na temat seksu, ona jest sama od 5 lat. Brakuje jej tego, czesto mowi ze ma ochote ssac godzinami k****a. Czesto masturbowalam sie myslac o niej jak ujezdza mojego faceta. Opowiedzialam jej to wczoraj i od slowa do slowa zaproponowalam ze wylize ja tam na dole bez zadnych zobowiazan, tylko dlatego ze jestem dobra przyjaciolka.

To chwalebne jest!

Jestem bardzo zboczona osoba z natury, nieraz wyobrazalam sobie jakbym lizala czyjas cipke to dalabym z siebie wszystko. Miala na sobie top z szeroko wycietymi pachami, wyjelam przez te dziury jej cycki i zaczelam ssac dwa naraz ( ma pokazny biust) zaczelo sie jej to bardzo podobac. Powiedzialam jej ze to kolezenska przysluga i zeby nie brala tego na serio. Zdjelam jej spodenki

Podnioslam jej nogi gdy siedziala na sofie i zaczelam lizac z gory na dol delikatnie, lacznie z rowkiem. Oddychala bardzo szybko, nie mogla skomlec bo moj Maz byl za sciana...Widzialam ze sie jej podoba i zaczelam sie nakrecac tym ze przez piec lat nikt jej tego nie robil. Cieklo z niej tak ze na sofie byla mokra wielka plama

Zaczelam sie rozpedzac juz zeby skonczyla, zaczelam trzasc glowa z lewej do prawej strony wykorzystujac przy tym jak najwiecej energii jaka mialam. Krzyknela z podniecenia i wtedy wyszedl moj maz... Przerazilam sie, nigdy go nie zdradzilam. Balam.sie jego reakcji, pomyslalam ze jedynym wyjsciem z tej sytuacji jest przylaczenie go do gry. Zlapalam za reke i przyprowadIlam pod sofe, zdjelam mu bokserki. Fiut mu stal okropnie, byl bordowy i tak gruby jak nigdy. Powiedzialam kolezance zebysmy sie zaczely lizac a jemu zeby wpychal kutasa pomiedzy nasze calujace sie jezyki. Udalo sie raz i wystrzelil. Zaczal bic mnie swoim fiutem po twarzy a moja kolezanka to zlizala. Nie zdarzyl nas wybzykac. Bylo zabawnie zasnelismy a kiedy sie obudzilam mojej kolezanki juz nie bylo, zostawila mi wiadomosc ze potrzebuje czasu i nie odbiera moich telefonow..

prowokator :P

Autorka musi być bardzo spragniona. Serio tak ciężko dzisiaj o sex? Tym bardziej, że jest kobietą. Nie uciekać w fantazję tylko wziąć się za siebie!