Co on wyczyniał?

Mam takiego kolegę. W klubie razem świrujemy, całujemy się itp. No trochę nas ponosi. On mi się podoba. Nie jesteśmy parą, bo on nie szuka dziewczyny na ten moment, ale też nie jest z tych, którzy lubią wykorzystywać dziewczyny. Powiedział,że chciałby mieć jedynie taką dziewczynę do przytulania. U mnie na mieszkaniu jak nie raz siedzimy większą ekipą to traktuje mnie jak zwykłą kumpelę. No ale ostatnio strasznie się upił i spał u mnie, bo do mnie było znacznie bliżej niż do niego. To nie był pierwszy raz jak spał u mnie,ale pierwszy raz jak byliśmy na mieszkaniu tylko we dwoje. No i że nie mógł utrzymać się na nogach to zasnął od razu, ale rano jak się przebudził to zastanawia mnie co on wyczyniał... spał odwrócony do mnie plecami (spaliśmy w jednym łóżku,ale nawet się nie dotykaliśmy) i ja już nie spałam i widziałam,że ciągle zerka przez ramię czy na niego patrzę. Jak patrzyłam to nic nie robił, a jak odwróciłam głowę w drugą stronę to on odwracał się na plecy i kładł się bliżej mnie, tak trochę swoją głową mi pod pachę.Ale jak go przypadkowo dotknęłam to od razu odsuwał rękę.A jak się na niego patrzyłam przez chwilę to leżał tak jeszcze chwilę i po chwili znów się odwracał plecami do mnie i ciągle zerkał przez ramię czy się na niego patrzę. Trochę to komicznie wyglądało. Co on wyczyniał?

Pomacać chciał, ale się bał! :-D

Haha, no nie wiem, jakieś to dziwne wszystko było :D Ale nie wydaje mi się,żeby w głowie mu było macanie, bo nic raczej w tym kierunku nie robił, zwłaszcza, że miał strasznego kaca :D Po pijaku w klubie nie ma żadnych oporów przed macaniem :D A w domu już zawsze mnie traktuje czysto kumpelsko.

Maca ciebie tylko po pijaku?

To znaczy my widujemy się tylko na imprezach i po imprezach,bo nie jesteśmy żadną parą, tylko koleżanką i kolegą.I na imprezę on już przychodzi pijany, czasem tylko trochę, a czasem jest mocno pijany, no i tańczymy razem,całujemy się,on mnie potem maca :P no ale jak przetrzeźwieje to zachowuje się normalnie po koleżeńsku. Raz tylko, poprzednim razem jak na chwilę zostaliśmy sami w mieszkaniu i coś tam gadaliśmy, już nawet nie pamiętam o co chodziło, ale chciał, żebym mu dała buziaka w usta i ja wtedy się tak zawahałam,bo mnie zaskoczył,bo był wtedy już prawie trzeźwy i wtedy powiedział,że to w policzek no i dałam mu tego buziaka w policzek. Ale tak ogólnie to tylko po pijaku się do mnie klei, a jak jest dosyć trzeźwy to jest bardzo miły i w ogóle jak się widzimy,ale nie przystawia się.

Tzn. jak jest dosyć trzeźwy to w klubie czasem też się całujemy,ale wtedy mnie nie obmacuje ani nic, np. po tyłku. Ale już np. na mieście czy w mieszkaniu nie całujemy się ani nic.Raz na mieście wziął mnie za rękę, a tak to czasami mnie obejmuje, a czasami idziemy normalnie obok siebie.

Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?