Czy tez to zauwazylyscie?

Że dzieci mniej więcej w wieku nastoletnim obracają się o 180 stopni? Niejadek -> łakomczuch, łakomczuch -> niejadek, niegrzeczny ->,grzeczny, grzeczny -> niegrzeczny. W zależności od tego jakie jest w dzieciństwie to w wieku nastoletnim staje się kompletnie inne? U mnie w rodzinie wszyscy to przeszli.

Może nie jest to reguła ale...jednak coś w tym jest , ja sama śmiałam się z tych przesądów i uogólnień do czasu kiedy dzieci nie podrosły, córka jako dziecko była takim typowym aniołkiem teraz w gimnazjum pokazuje pazurki, problemy z nią coraz większe a młodszy syn jako maluch był jak odbezpieczony granat teraz jako 12 latek jest super grzecznym dzieckiem i bardzo dobrze się uczy

No właśnie ja byłam grzeczna jako dziecko, potem zaczełęłam dokazywać. Mój maz jako dziecko podobno był nieznosny, jego brat taki lizusek mamusi. Teraz on jest spokojny, a jego młodszego brata nosi po łatwe pieniądze i rozrywkowe życie. A i jeszcze ze zdrowiem jest podobnie z tego co zauwazylam. Jeśli dziecko się wychoruje potem jest zdrowe jak ryba. Jeśli nie choruje to potem wszystko wychodzi, tak jak w moim przypadku, astma, silne alergie, problemy laryngologiczne, przewlekle zapalenie zatok szczękowych.

Nigdy o tym nie pomyślałam, ale mnie to dotyczy w 100%. Byłam niegrzecznym dzieckiem, jako nastolatka nigdy się nie buntowałam, zawsze dobrze się uczyłam. Jako dziecko niejadek, jako nastolatka łakomczuch. Dokładnie tak jak napisałaś!