Gdzie można wyjść po 20?

Chcę się wam trochę pożalić...Mamy roczne dziecko i nikt z rodziny nie może np. na dwie godziny poopiekować się nim- więc jak jego nie ma to siedzę w domu... mam wrażenie że caly czas siedzę sama w domu z dzieckiem(całe szczęście że chodzę chociaż do pracy na pełen etat)Mąż długo pracuje - jest w domu dopiero ok 19 czasami ok 21 a weekendy czasami się trafiają jeszcze szkolenia/konferencje z pracy. Na mój bunt że nigdzie nie wychodzę odpowiedział że mogę sobie wychodzić jak wraca z pracy albo ma wolny weekend. Nie mam pomysłu gdzie mogę o tej godzinie wychodzić? W weekendy kiedy jest w domu to jest fajnie czasami mogę wyjść z koleżankami się spotkać ale one zapracowane i/lub z innego miasta i udaje się tylko od czasu do czasu...a samotne weekendy z dzieckiem już mnie dobijają...spacery w te same miejsca już i do osiedlowych sklepów znudziły mi się już pół roku temu...Nawet na zakupy do supermarketu nie mogę spokojnie wyjść bo dziecko w wózku się drze i wywija (nie chce siedzieć w wózku i jest nudno mu) i muszę szybko wychodzić ze sklepu- za rączkę też nie da rady bo wszystko (pety,przeżute gumy i inne świństwa) chce podnosić z ziemi więc trzeba 100% uwagi poświęcać jemu.Tak naprawdę wyluzować to mogę tylko w domu (nie muszę cały czas patrzeć na niego ze skupieniem)....no i kółko się zamyka. Czy któraś też tak ma? Co robicie w takich sytuacjach?

Z roczniakiem to faktycznie jeszcze trzeba mu poświęcać sporo uwagi, ale nie martw się, za rok, dwa, będzie lepiej. Dziecko trochę podrośnie i zakupy przestaną być wielkim wyczynem. Co do wyjść o które pytasz, to faktycznie jest już dość późno, choć wiele zależy jeszcze od tego jakie masz możliwości w miejscu w którym mieszkasz i na ile Twoi znajomi są chętni na jakieś wieczorne wyjścia? Wieczorem za znajomymi można wyskoczyć: - na piwko, kolację, winko - do teatru, kina, jakiś mini koncert w klubie A samemu: - siłownia, sauna, basen, joga, pilates czy co Cię tam kręci - kosmetyczka, fryzjer, zabiegi na ciało, twarz, paznokcie Może z którąś z koleżanek (albo z kilkoma) umówcie się, że każdy pierwszy piątek miesiąca wychodzicie gdzieś na miasto, a w ostatni piątek miesiąca spędzacie na zmianę u którejś w domu i oglądacie filmy, robicie wspólną kolację, zamawiacie pizzę, umawiacie panią która robi Wam masaż stóp, pedicure, manicure czy co tam sobie wymyślicie. Piątki wieczorem są o tyle fajne, że osoby pracujące nie muszą się martwić pracą następnego dnia, więc mogłabyś taki dzień proponować w sumie każdej zainteresowanej.

Do mediaexpert pójdź sobie kupić coś fajnegoXD