Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny lubią mnie zagadywać ale gdy przychodzi co do czego...

Polecane posty

Gość gość

Zawsze trafiając do nowej grupy czy to w liceum,studiach,studium tworzył się ten sam schemat. Pojawia się dziewczyna, czasem i dwie które początkowo zerkają na mnie uśmiechając przy tym, by przy najbliższej okazji zapoznać się bliżej. Jestem wysoki i w miarę przystojny i po za jedną były to zawsze dziewczyny nie mające partnerów więc oczywiste było dla mnie ze chcą ode mnie czegoś więcej. Zaczynam przejmować inicjatywę, pisać na fejsie, zapraszać gdzieś. Zaczynam dostrzegać z czasem ze wcale tej dziewczyny nie kręcę jak mi się początkowo wydawało Schemat kończy się tym że wszelkie jednoznaczne gesty i wyznania z mojej strony kończą się deklaracją przyjaźni. W liceum sam zagadywałem do dziewczyn ale to też kończyło się fiaskiem wiec założyłem lepiej poczekać na taką która sama na mnie zwróci uwagę... a tu też lipa jak widac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jestes przytojny to widocznie jesteś mało bytry i ciapowaty. Bo innego wyjścia nie widzę. Możesz przykuwać uwagę dziewczyn wyglądem, sprawiać ze luba się z tobą trzymać, poudawać parę. Ale jak dziewzyna widzi że jesteś nierozgarnięty to nie będzie cię traktować poważnie a to jest kluczowe by mieć partnerkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×