Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy naprawde mezczyzni sa nam jeszcze potrzebni? Kontrowersyjny temat

Polecane posty

Gość gość

Do załozenia tego tematu natchnał mnie wpis, który przeczytałam jakis czas temu. Jedna z kafeterianek załozyła temat o tym, ze jej maz wyjezdza wkrótce za granice i bedzie tam przez wieksza czesc roku, a ona sama z małym dzieckiem w domu tutaj, w Polsce. Wiekszosc kobiet oburzyła sie na decyzje meza, współczuła kobiecie, radziła, aby namawiała go na zmiane zdania i pozostanie w kraju itp. Jedna kobieta natomiast napisała cos takiego, ze w sumie to moze nawet lepiej jej sie bedzie zyło bez chłopa w domu. Bedzie wyluzowana, gotowac kiedy jej sie zachce, sprzatac kiedy jej sie zachce, bez kłótni, cichych dni, wymuszanego seksu, prania brudnych skarpet, gotowania ton zarcia, a pieniadze beda spływac - wiec moze sobie i pomoc zatrudnic, i wygodnie zyc. Oczywiscie, ze to skrajny przykład i tez jestem zdania, ze rodzina powinna byc razem, ale spójrzmy na to z innej strony. Czy faktycznie mezczyzna w dzisiejszych czasach, w 21 wieku, jest kobiecie (na stałe) w ogole potrzebny...? Czy nie jest wiekszym ciezarem, problemem i zgryzota niz rzeczywista pomoca i wsparciem? Dziecko mozna miec bez udziału mezczyzny, tak naprawde (potrzebny tylko sprawdzony dawca spermy). Zyc mozna lepiej z kobieta (wersja dla bi, ale wg najnowszych badan wiekszosc kobiet jest biseksualnych, mniej lub bardziej swiadomie :D) - kobieta we współzyciu bedzie czysta, posprzata, czesciej ugotuje niz facet, bardziej zrozumie itp. Mozna tez zyc samotnie - wszelkie ciezsze roboty fizyczne, naprawy itd wykona przeciez zamówiony fachowiec. Zakupy ciezkie robi sie online z dowozem pod drzwi. Powiecie: a co z seksem? Coz, tzw friends with benefits naprawde nie jest ciezko znalezc, zwlaszcza kobiecie. Na sto procent 1-2 razy w tyg jakis dobry przyjaciel chetnie pójdzie z nami do łózka ;) Bez zobowiazan, ale i bez strachu. A umowmy sie, wiekszosc kobiet w dojrzałym wieku, zwłaszcza po ciazy i porodzie, nie potrzebuje seksu wcale czesciej niz 1-2 razy w tyg (nie mowie o wyjatkach potwierdzajacych regułe). A mezczyzna w domu zwykle wymaga tego seksu czesciej... Juz nie mowiac o tym, ze doraznie mozna sobie swietnie radzic samemu - obecnie w sprzedazy sa dostepne genialne dilda i wibratory, które zostawiaja 'sprzet' mezczyzny daleko w tyle;) Ostatnia, najwazniejsza kwestia: milosc. Oczywiscie, nadal sie zakochujemy i zakochiwac bedziemy. Ale czy nie jest tak, ze wspolne nudne zycie, rutyna, problemy dnia codziennego zabijaja miłosc predzej czy pozniej? Mozna kochac, spotykac sie, ale zyc osobno - niezaleznie. Kobiety sa obecnie zupełnie samowystarczalne, pracuja, co wiecej - to czesto współmałzonek czy partner zyciowy je na co dzien ogranicza i sciaga w dół. Zapraszam do powaznej dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gownoburza za 3 2 1....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie tez mozna zadac odwrotne. Czy kobiety sa potrzebne facetom. Kobiete mozna w pierwszej kolejnosci nazwac skarbonka a i inne nieprzyjemne kwestie mozna przywolac. To ze indywidualnie sie ktoryms z was nie uklada z partnerami nie oznacza ze trzeba uogolniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co z jednej strony dziewczyna ma racje. Faceci czesto na chlodno podchodza do wlasnej rodziny moze i my kobiety powinnysmy ewoluowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj zapomnialas o tej kwesti ze facet bez nas sie nie rozmnozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko kto wam na to rajskie życie zarobi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie jakos nie jara sprzet, ktory nie jest przyczepiony do faceta.i nie mialabym nic przeciwko temu, zeby moj chlop wymuszal seks czesciej niz dwa razy w tygodniu.a gotuje i sprzatam i tak kiedy chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:18 Haha zaorane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, ze wielu mezczyzn (zwłaszcza w naszej kulturze) niestety popija, lub popada w inne nałogi. Dołózmy do tego wrodzona agresje (czesto niestety nagle ujawnia sie w sytuacjach stresowych, przy malych dzieciach, przy problemach w pracy itp), i predyspozycje do zdrady. Kiedys maz, facet w domu był koniecznoscia i gwarantem przetrwania (lepszego lub gorszego, ale jednak) kobiety. A teraz? Po co tak naprawde jest nam potrzebny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wreszcie jakis ciekawy temat na kafe. Nie wierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się z tobą autorko zgadzam. Byłam 5 lat mężatką, teraz mieszkam sama i jest o niebo lepiej. Męża kochałam nad życie, nie wyobrazałam sobie życia bez niego ale gnój tak mnie zranił że odniechciało mi się facetów na długie lata. Mamy córkę, która ma 8 lat . Po rozwodzie nie mogłam się ogarnąć i myślałam że nie dam sobie rady ale córka była malutka więc musiałam. Po jakimś czasie poczułam się panią świata. Robiłam co chciałam, mogłam się umawiać z koleżankami kiedy chciałam, nie musiałam prac, gotować, sprzątania pół mniej. w domu tylko ja i córka więc i miałam czas tylko dla niej. Ze wszystkim radzę sobie sama i jest mi dobrze. Poznałam kogoś ale spotykamy się Góra dwa razy w tyg tak by miło spędzić czas . Nie, facet mi nie jest potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmnoży się rozmnoży. W Chinach rodzą się dzieci ze sztucznych macic. Z biologicznego punktu widzenia to facet jest więcej warty bo ma o chromosom więcej. Zostawmy to jednak w spokoju. Ja jako facet nie wyobrażam sobie życia bez kobiety(nie chodzi tu o sex). Chodzi o poczucie ,że jest się dla kogoś ważnym ,móc się tym kimś opiekować a jednocześnie mieć w nim oparcie. Nie wiem czy bez kobiet bylibyśmy dalej facetami tak jak kobiety bez nas kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxyyyyyyyyyyyy
Ja nie spotkałam jeszcze żadnego faceta, który umiałby być wierny. Nie chodzi mi tylko o moich partnerów tylko o kolegów, znajomych. Nawet nie wiecie jak mężczyźni potrafią obrabiać dupę kobietom w sprawach łóżkowych, nawet jeśli to jego była, a nie jakaś szmata. Kilku żonatych proponowało mi seks :/ . To jakaś masakra. Za 2 tygodnie mój synek kończy rok i wiecie co ? W ciągu najbliższego roku wracam do pracy, jak na razie mam na tyle dobrą sytuację finansową, że mogę siedzieć w domu, sprzątam po sobie i dziecku. Gotuję dla siebie i dziecka. To samo z praniem, zakupami i prasowaniem. Jedyne marudzenie jakie słyszę to te z ust młodego. Posiadam dobrej klasy wibrator jak i przyjaciela od tych spraw. Smęty zapisuje w dzienniczku lub rozmawiam o nich ze świetną przyjaciółką. Od przytulania i kochania mam dziecko. Poczucie bezpieczeństwa funduję sobie sama stroniąc od stałych związków. Dziękuję, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jednak...Moze w koncu kobiety przejrza na oczy, ze do szczescia i spelnienia nie jest im za wszelka cene potrzebne malzenstwo, chłop i domowy kierat z chłopem rozwalonym na fotelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu się za dużo SEKSMISJI naogladal :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z tymi, których chłop ie leży z piwem przed tv i które nie są we własnym domu sprzątaczkami, kucharkami itp? Z tymi, które mają normalnych mężów i zdrowe stosunki z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nic, ale pytanie: czy potrzebni im sa ci mezowie? Chodzi po prostu o sama zasadnosc. Czy mezczyzna w ogole jest kobiecie jeszcze potrzebny na stałe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko odpowiedź na twoje pytanie. Jak kobieta ma niezłe zarobki to może żyć bez faceta, ale takich kobiet nie jest dużo. Zaraz napiszesz że dobre zarobki da sie wywalczyć i że trzeba tylko chcieć, ale wiesz co każdy walczy i każdy chce ale to mało komu faktycznie wychodzi i na tym zakończe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pełni popieram. Faceci już dawno zorientowali się że bez wiecznie zrzędzącej i drenującej portfel kobiety żyje się lepiej. Tylko mała prośba - róbcie to z klasą, jak dziecko to bank spermy a nie tak jak zazwyczaj - zbajerować faceta, dać się zapłodnić, zasadzić kopa i dusić alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietom zdesperowanym facet jest potrzebny. Takie to żyją życiem męża, bo swojego nie mają . Te co są pewne siebie i zaradne to im facet potrzebny do spełniania zachcianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieraz sobie myślę, że lepiej byłoby mi samej, nikt nie miałby o nic pretensji, z niczego nie musiałabym się tłumaczyć i robiłabym co tylko bym chciała. Jednak czasem facet bywa pomocny. :) Poza tym ja nie zgodziłam się na taki układ, że wszystko za niego robię. On też sprząta w domu, gotuje rzadko ale zdarza się, no i przede wszystkim sam pierze swoje brudy. W dzisiejszych czasach, kiedy kobiety zazwyczaj też pracują, to oczywiste, że nie będą wszystkiego robić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóz , ja lubie miec kogos z kim moge dzielic małe radosci i zachwyty, kto mnie przytuli i pocieszy gdy mam doła, kogos na kogo moge liczyc gdy mam migrene lub problem.. Nie zalatwi tego przyjaciólka. Nie załatwi tego dziecko. Ani fachowiec do wynajecia. Lubie wiedziec, ze ktos kocha mnie za to jaka jestem, a nie za to ze jestem ( dziecko )... Fajnie miec poczucie bezpieczenstwa.. ze coby sie nie zdazylo , nie jestes z tym sama.. Mozna zyc bez faceta, mozna zyc nawet luksusowo.. Wiem jak to jest, moj maz przez 6 lat pracowal za granica, w domu byl 6 tygodni w sumie w roku. Bylo fajnie i niefajnie.. Jak zwykle wszystko ma 2 strony. To chyba zalezy od gatunku faceta czy człowiek woli mieszkac sam czy z facetem :) I od osobowosci, charakteru.. Mi wcale nie brakowalo seksu, tylko ramienia na którym mogłam sie wyplakac i chusteczki by podetrzec nos :P Luz psychiczny zycia bez faceta jest niewyobrazalny.. Nic nie musisz, chyba ze chcesz.. jedynie twoje zdanie sie liczy.. Jednak.. kto ci powie, " wszystko bedzie dobrze, masz mnie , damy rade" ? Dziecko nie jest substytutem.. Nie wiem..ale wole zycie z facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie mi facet ( moj maz do niczego nie jest potrzebny, zarabiam sama calkiem ok wiec bym siebie dzieci i dom utrzymala, skromniej by bylo to fakt ale bez dramatu Majsterkowac moj maz nie potrafi wiec i tak to ja polki w domu przykrecam Seksu nie uprawiamy i tak sie masturbuje sama , mam dwa wibratory Jak dla mnie faceci moga nie istniec , zbedny gatunek w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci swoje za uszami mają, to fakt. Ale czy my wszystkie aby na pewno jesteśmy takie idealne i bez skazy, jak nam się wydaje? Czy zawsze jesteśmy takimi perfekcyjnymi żonami i partnerkami? Czy każda z nas może przysiąc z ręką na sercu, że nigdy swojego faceta nie zraniła ani nie zawiodła, nawet nieumyślnie? To, że facet nie strzela focha i nie płacze to nie znaczy, że nie da mu się sprawić przykrości. Jak mamy mieć udane związki, jeśli na naszych facetów będziemy patrzeć nie jak na drugiego człowieka, takiego jak my, ale jak na sprzęt domowy, pod kątem jego użyteczności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzac od strony ,,technicznej"rzeczywiście moze nie sa potrzebni ale jest jeszcze strona emocjonalna i uczuciowa. To natrualne ze czlowiek potrzebuje drugiej osoby o ile ta osoba jest wsparciem a nie kamieniem u nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej jestem podobnego zdania. Mam mężą od ponad 5 lat i córke 3letnią. Mój mąż: wkurza mnie: pierdzi zostawia ciuchy wszedzie nigdy nie odłoży na miejsce dlubie w nosie i zjada gile nie dba i ładny wygląd ma wiekszy brzuch niż ja (ja mam płaski) a to ja rodziłam wcale dużo nie zarabia nie umie sprzątać i tego nie robi bez mojego jęczenia nie umie gotowac i tego nie robi bez mojego jęczenia nie potrafi podejmowac decyzji zawsze pyta mnie o wszystkie bzdury tego świata i każe mi mu"pomóc" jest idiotą (patrz powyżej) mówie coś a on mnie nie śłucha a potem robi coś kretyńskiego i pyta drugi raz- logiczne bo nie słuchał dzień w dzień tv -az pilota chowam leniwy-umyłam głowe a on nie nakarmił psa to sie niechce wyjść i mu dać jeść i pić długo by wymieniać. Ostatnio zrobilam bilans i bez niego-miałabym czysto miło(gburowato sie odzywa i na tą sekunde już musze robić co on wymyśli) spokojnie. Gotowanie by mi starczyło na dłużej bo on żre jak prosie. Było by mi sto razy lepiej samej-jedynie 3 razy w tygodniu myje dziecko (reszte chodzi na siłownie-sama go wysłałam bo zal patrzec na brzuch dupsko i reszcze upasione) i rano on prowadzi do przedszkola(i tak jedziemy razem samochodem on tylko wprowadza do budynku) no i tyle. Przez ostatni tydzień co zrobił-fronty wytarł w kuchni bo prosiłam dwa dni i TYLE.Nie odkurzał nie nastawiał zmywarki pranie ja mycie podłóg ja kurze ja dziecko ja obiad ja ganek ja kotłownia ja. W d***e z takim dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tobie potrzeby chłop do roboty, to se konia kup - tylko nie kobyłe! Bo bez konia długo nie wytrzymiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne bzdury,jesteś koszmarnie pusta autorko. Tobie rzeczywiście facet niepotrzebny bo ty jesteś robotem bez uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×