jak przejdzie ustawa z calkowitym zakazem aborcji bedziecie dalej uprawialy seks

podobno maja tez zakazać pigułki dzien po, pod karą 2 lat wiezienia

tylko anal i oral

Jest coś takiego jak antykoncepcja

zaraz bedzie zakazana i antykoncepcja;) swoja droga oczywiscie, że beda uprawiac seks, chocby im groziły za to zdrowotne powikłania- jak to tak męzowi nie dac:)

gość dziś tylko anal i oral i tylko w takiej kolejności a nigdy odwrotnie faceci to uwielbiają :P

Nie

Nie długo prezerwatywy będzie trzeba zamawiać na e-Bay bo klery zakażą...a tabletki pewnie też,bo kościół jest przeciwny jakiekolwiek antykoncepcji..

Oczywiscie, ze bede. Zakaza antykoncepcji? Dobrze, ze mieszkam przy granicy z krajem, ktory nie jest katotalibanem. Zakaza pigułki po? Jest metoda Yuzpee.

Bede uprawiac seks, jestem żoną, to moj obowiazek jeśli jednak zajde w ciaże pozamaciczną i umrę, trudno, widac Bog tak chcial, oby maz znalazł dobrą macochę dla moich dzieci;/ zeby tylko ich nie biła

Taaa. my tu śmiechy chichy a jak zaostrzą nam prawo to do śmiechu nikomu (prawie nikomu) nie będzie:/ Mało kto wie, że ustawa antyaborcyjna zawiera paragrafy, które można naprawdę bardzo szeroko interpretować, a co za tym idzie, w praktyce, może uniemożliwiać wiele dostępnych teraz rzeczy jak in vitro, jak antykoncepcja typu tabletka po czy spirale (bo mogą nie dopuszczać do zagnieżdżenia nieszczęsnego zarodka definiowanego jako "początek życia"). Światopoglądowa masakra. Światopoglądowy ciemnogród. Niedługo plemniki będą pod specjalną ochroną, a seks oralny i analny zostanie potraktowany jako marnowanie plemników i zakazany.

A jak mąż zdradzi żonę lub odwrotnie to kara więzienia do lat 3 :) A alimencierzy nie płacących na swoje potomstwo wysyłać na wojnę lub na ciężkie prace społeczne. Minimalnie dotacje od państwa na chore ,niepełnosprawne dziecko powinny wynosić 2 przeciętne pensje ,aby rodzice mogli się nim zajmować i nie pracować-bo przecież nie mieli wyboru

Tak. Zabezpieczam się ale w razie wpadki żaden durny poślina nie powstrzyma mnie przed aborcją np na Słowacji.

Nie panikujcie. Ciąża pozamaciczna nie jest ciążą i żaden lekarz nie będzie jej prowadził. Będzie operacja i tyle, nikt nie umrze. Po prostu skończy się aborcja ot tak, albo z powodu choroby downa. Kobiety lepiej będą się zabezpieczać, mniej się puszczać z nieznajomymi i tyle.

Wezcie sie puszczalskie juz uspokojcie i przestancie zakladac te durne tematy

Ja bede bO mam meza,a nie dac to grzech,ale ja chce np dzieci

Bedzie sie jezdzic do szwecji po tabletki ktore sa sprzedawane bez recepty

Tylko te co sie puszczaja chca aborcji na zyczenie. Porzadna kobieta nie ma takich problemow

Dziwi mnie to oburzenie niektórych kobiet. Prawdopodobieństwo, że mając głowę na karku zajdzie się w nieplanowaną ciążę jest bardzo małe. Prawdopodobieństwo, że jednak zaliczy się wpadkę, a do tego płód będzie np. zdeformowany, czy np. będzie dajmy na to u dziecka bezmózgowie jest jeszcze mniejsze, minimalne. Prawdopodobieństwo zgwałcenia i to w dodatku jeszcze w płodne dni przy zwyczajnym trybie życia jest także bardzo małe. Skąd więc taka panika? Ja wiem skąd. Pewnie dla wielu kobiet aborcja to jak tabletka na kaszel, nie zabezpieczają się, prowadzą rozwiązły tryb życia. Oczywiście są dramaty, rozczłonkowane płody, gwałty itp, ale to są sporadyczne wypadki i po prostu nie wierzę, że nagle tyle kobiet z których spora część na co dzień ma gdzieś tych, którzy cierpią, jest nagle tak bardzo empatyczna i tak je porusza wizja zgwałconej nastolatki, która musi urodzić dziecko. Po prostu nie wierzę, bo gdyby kobiety w Polsce były takie wrażliwe na ludzkie dramaty, to tak by wspierały na co dzień potrzebujących, tak by się udzielały w wolontariatach, że nie byłoby aż tylu cierpiących ludzi, w tym dzieci i osób starszych. Jestem przekonana, że większość z tych protestujących kobiet, to po prostu puszczalskie egoistki i tyle. Zastanówcie się trochę. Jeżeli naprawdę będzie zagrożone życie matki, lekarz ma obowiązek ją ratować, bo taką składał przysięgę, nikt nie zostawi na pastwę losu kobiety z ciążą pozamaciczną. Po prostu lekarze będą się starali chronić zarówno matkę i dziecko, chociaż może się zdarzyć, że leki ratujące życie matki, przyczynią się do poronienia - tak to będzie tłumaczone. Ochrona płodu od poczęcia może nawet posunąć medycynę na przód, bo najprościej jest wykonać aborcję. Wszystko to wzięło się stąd, że na potęgę były przeprowadzone aborcje, coraz więcej i częściej można było usłyszeć o późnych aborcjach (5-6 miesiąc), gdzie dziecko przeżyło. Za dużo tych przegięć, stąd te zmiany. Gdyby kobiety dokonywały aborcji tylko w przypadku gwałtów, ciężkich deformacji płodu itd, w ogóle nie byłoby szumu i nie zaczęto by podejmować działań zmierzających do całkowitego zakazu. I tak lekarze będą dokonywali aborcji w dramatycznych przypadkach, ale skończą się wreszcie te aborcje na życzenie.

jaka aborcja na życzenie? przecież u nas jej nie ma. Radzę poczytać trochę o tej ustawie, bo pieprzysz głupoty gościu z 21:33. Niech każdy decyduje za siebie, a nie za innych.

Jestem za takim prawem, które da wybór kobiecie. Za aborcją na życzenie do 12 tygodnia. Za możliwością przerwania ciąży przez wady płodu, w tym zespół downa również. Nikt nikogo nie zmusza do aborcji. To powinien być wolny wybór. Kobieta, która nie chce dziecka i tak go nie urodzi. Lepiej niech zrobi to legalnie. Nie rozumiem zwolenników całkowitego zakazu. Co z tego, że u nas taki zakaz wprowadzą- skoro istnieje podziemie i turystyka aborcyjna. Tym już się nie przejmujecie. Bez sensu.

dziś - co trzecia kobieta w Polsce przezywa w zyciu niechcianą ciąże. u nas dostep do antykoncepcji zawsze był przez kościół utrudniany. Coraz więcej kobiet ma problemy ze zdrowiem, albo rodzi pózno, i wtedy możliwość wad u dziecka albo złego przebiegu ciąży się zwieksza. Ja mysle, ze jakby to chore prawo przeszło to czesc kobiet będzie postepowac na zasadzie, ze problem dotyczy wszystkich, tylko nie mnie, ale inna czesc będzie się panicznie bac, bo jak seks ma odprezac - jak trzeba mieć swiadomosc, ze dziecko może cie zabic i nawet lekarz nie pomoze, bo mu prawo zabrania.. :( Ja jestem starsznie puszczalska, jeden partner przez 13 lat, potem się rozstałam, obecnie w celibacie prawie 10 lat. :) A i tak zamierzam isc na manifestacje, bo to co się w tym kraju dzieje zakrawa o obłęd.

i mają dać jednego pieprzniętego pisowca aby pilnował czy czasami sperma podczas stosunku nie jest wyrzucana poza pochwę kobiety.

gość dziś Nie panikujcie. Ciąża pozamaciczna nie jest ciążą i żaden lekarz nie będzie jej prowadził. Będzie operacja i tyle, nikt nie umrze. Po prostu skończy się aborcja ot tak, albo z powodu choroby downa. Kobiety lepiej będą się zabezpieczać, mniej się puszczać z nieznajomymi i tyle. x W Polsce nie ma aborcji "ot tak". W Polsce aborcja jest zakazana poza 3 wyjątkami: gwałt, uszkodzenie płodu i ciąża zagrażająca życiu matki. xx gość dziś Co ty brałaś? Ja też chcę. Prawdopodobieństwo zajścia w ciążę z gwałtu jest bardzo duże. W czasie zagrożenia organizm potrafi nieźle zamieszać. A nawet jeśli byłoby tak jak piszesz, to nie widzisz innej bardzo ważnej rzeczy. Domyśl się jakiej. I gdzie ty takie rewelacje znalazłaś o tych 5-6 miesięcznych płodach? Bo na pewno nie są to aborcje dokonywane w Polsce, gdzie zwykła aborcja na życzenie jest od dawna zakazana! xx

Ja pieprzę. To zespół Downa ma się od puszczania? :P Ciąża pozamaciczna jest ciążą - tyle że nie mającą szans na szczęśliwy koniec - ale uwaga - katospecjaliści twierdzą, że takiej ciąży NIE WOLNO usuwać, bo a nuż się cudownie przemieści. I uważają, że wystarczy ratować kobietę jak już dojdzie do przerwania jajowodu i krwotoku. Kit, że ryzyko śmierci jest przy tym kolosalne, a w najlepszym wypadku kobieta traci jajowód i radykalnie zmniejszają się jej szanse na kolejną ciążę. Problem w tym, ze lekarz zagrożony karą nie będzie chciał zrobić NIC, bo każde badanie to narażenie płodu i może go skazać na więzienie.

Myślę, że zakaz aborcji jest tematem zastępczym. Ta ustawa nie przejdzie. Co jakiś czas bd do niej wracac abysmy mogli sobie w kraju o czyms podyskutowac emocjonujac sie niemilosiernie a politycy zyskaja czas na zalatwienie wazniejszych spraw o ktorych ciemny lud nie powimien wiedziec.

gość dziś no to decyduj za siebie, a nie za dzieci w łonach matek.

gość wczoraj , owszem, późne aborcje są legalnie i są wykonywane w Polsce. Takich sytuacji, że dziecko przeżyło późną aborcję jest dużo, ale tylko niektóre są nagłaśniane. Wpisz sobie w google np: "późna aborcja" i już Ci wyskoczy kilka przykładów z Polski, gdzie dziecko przeżyło własną aborcję dokonaną np w 5, 6 miesiącu. A dzieci przeżywają te aborcje, bo to jest nic innego jak wywołanie porodu i pozostawienie dziecka by umarło.

A kto twierdzi, że puszczanie się i zespół downa mają ze sobą coś wspólnego? Nikt. Chyba ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem :D

ale panikujecie:o ta ustawa nie przejdzie. a idiotka z 21:33 niech sobie uświadomi, że polsce nie ma aborcji na życzenie!

Tak. Na Słowację nie jest daleko.