Czy to już na zawsze zostanie tak,

jak jest? czyli nic, tylko niewypowiedziane słowa, przemilczane uczucia?

ale o so chodzi?

Wcale nie musi tak być.

tak to już zostanie :-(

tak zostanie

Musi tak być czy nie, od czego to zależy, powiedz.

trzeba było rozmawiać!

to może napisz jakąś wiadomość chociaż? po jakiego tak to trzymać?

półuśmiechy i półgesty bez znaczenia objawy zauroczenia skrywane na dnie serca spojrzenia które mówią wszystko a jednak nic dalej nie wiadomo

idźcie się leczyć. to, co robicie tu, wcale nie jest romantyczne.

Ja sie chyba odwaze. Podjeme sie tej rozmowy..byc moze ostatniej

nagraj i wstaw do sieci

Dlaczego ostatniej?

wcale nie musi tak być :)

"Pierwszy raz pokochała kogoś: naprawdę, na zabój, żarliwie, zachłannie, romantycznie, przekornie, szczerze, idealistycznie, niechcący... niepotrzebnie i w złym czasie."

Dlaczego większość z Was to pesymiści, którzy z góry zakładają niepowodzenie?

zawsze masz np. mail? tam możesz zmiescic WSZYSTKO a nie jakis list w butelce ps. WLANIE DLACZEGO "ostatnie"? jak u Bartosiewicz? hello? cycki do góry i idź do przodu

Jak ktos juz wcześniej wspominał, ta znajomosc to od jakiegos czasu : niedomówienia, gesty i spojrzenia , kontakt sms. Byc moze to tylko moje nadintetpretacje chociaż wątpię. Jedno jest pewne, on kogos ma i ja kogos mam. To moze byc szczera, bolesna i ostatnia rozmowa.. Jezeli tak sie okaże ze to tylko moj umysł platal mi figle, zakończyła bym ta znajomosc. Plus byl by taki ze zamknelabym ten rozdział raz na zawsze

why?

też chciałbym porozmawiać nawet jeśli to ma być ostatnia rozmowa ale jak druga strona niechce niemoge nic zrobic

mam tosamo... nie moge sie bez Niej ogarnonc

Dlaczego? Chociaż pragnę, marzę .. i czuje ze to jest TO. To jest jeszcze świadomość tego ze On ma kogoś, to są decyzję życiowe. Wątpię czy on potrafiłby zmienić swoje życie gdyby ta znajomosc poszła dalej. A z pewnością po jakims czasie nastałby czas oczekiwan. Jestem wrazliwa kobietą i chcialabym mieć jego tylko dla siebie.. A to pewnie niemożliwe, stąd wszystkie rozterki Bardzo chce a z drugiej strony blokuje mnie rzeczywistośc. Sytuacja bez wyjścia?? 9.55 Opowiesz coś więcej?

Może w waszym przypadku zamiast mówić o uczuciach to lepiej je okazać?

10.25 Wiesz jest cos w tym okazywaniu uczuc. Kiedy cos mi dolega,zawsze do mnie napisze- jedt troskliwy..to tez jest przecież przejaw okazywania uczuc. Zawsze doradzi, jest kiedy czegos potrzebuje. Tylko brak mi potwierdzenia tych czynów, słowem? Chyba tak.

9.55 Dlaczego nie chcesz? Nie mozesz.

też jestem tej samej sytuacji, wszytsko się skończyło na niedomówieniach, same uśmiechy, gesty a zero słów, teraz oboje udajemy, że nic sie nie stało, już pewnie tak zostanie, czemu sie nie odezwał??:( może poprostu się mną bawił pond rok czasu, może poprostu rajcowało go to i tyle:( przez jego zwlekanie sama to zakonczyłam, nie odwzajemniam juz nic a nawet jeżeli jestem zimna i chłodna, tak jak on teraz ;(

10.49 Ile czasu to trwało ? Ja jakis czas temu tez musialam studzic swoje emocje..bylam na maxa rozbita. Unikałam go i kontakt sms tez ucichł. Bylam pewna ze to juz koniec i nawet tego chcialam, jestem nadal zmeczona ta sytuacją ale przez ten czas zlapalam zdrowy dystans. Jak sobie teraz radziss? Czy dalej on jest w Twoich myślach?

od 9:55 ja nikogo niemam, ona o tym wie próbowałem nieraz porozmawiać, za każdym razem przykre słowa w moim kierunku więc niewiem czy coś jeszcze mogę zrobić a mieszkamy na jednym osiedlu

10.57 Bylo cos miedzy Wami? Blizsze relacje? Przykre słowa nie świadczą nawet o sympati..- Myślałeś nad tym? Czy moze jakas krzywdę jej wyrzadziles i stąd jej negatywne nastawienie.

były pocałunki i pieszczoty, bez sexu myślałem i bardzo chcę przeprosić ale nie daje mi nawet szansy to ciągnie się już 2lata a mi bardzo na niej zależy