Co wy o tym myslicie ...

Wiec mam taka sytuacje ze mam złamane serducho, nie odwzajemniona miłosc mianowicie spotykalam sie z chłopakiem bardzo fajny ogarniety dowcipny pracowity czuły bylismy razem u jego znajomych przedstawil mnie rodzicom i wogole.Spotykalismy sie ze soba poł roku zanim doszło miedzy nami do czegos wiecej a on po tygodniu po powiedzial mi ze nic z tego ze on mnie tylko lubi ze kocha inna ona za granica tam ma kogos on o tym wie I czeka I ze mozemy po kolezensku uprawiac sex.... a ja zdozylam sie zakochac w nim nie umiem sobie z tym poradzic ,tym bardziej ze on byl pierwszym z ktorym to zrobilam mam 23 lata zeby nie bylo... jestem załamana czasem mysle zeby se cos zrobic nie wiem jak sie z tym uporac :'

coraz częściej myślę o tym by go ugościć , razem z nim zjeść potrawę z grzybów raz w życiu jadalnych....i razem romantycznie trzymając się za ręce byśmy .... odpłynęli...jak Julcia i Romeło

Prosze sie nie potrzywac pod moje pseudo i nie robic sobie glupich zartow

poczekajcie zrobię kupę i wracam to podyskutujemy...ciekawam co o tym myślicie?

kupe sie robi o 5 rano! :-(

wiem też ok 5 rano robię ale już usiadłam bo mogę nie zdąrzyć.....rzadką robię...