babcia przyjdzie do wnuka ale tylko jak będzie ładna pogoda. czy to nie chore??

Wszystko przez brak aborcji na zyczenie.

Z jednej strony oczywiście dziadkowie nie mają żadnego obowiazku opiekować się wnukami. To jest bezsprzeczne ale takie glupie gadanie ze sie pomoże bo ona taka dobra i wgl tylko po to zeby czerpać przyjemnosc ze ona do mnie w łasce a ja ją upokorze i odmowie. Tak to wyglada. Mogla powiedzieć słuchajcie ja waszych dziec***ilnowac nie będę bo cierpliwosci nie mam i tyle. Nikt by do niej nie dzwonił się wydurniać bo wiadomo ze nie ma obowiazku.

18:14 hej, tu autorka. No dokładnie to samo myślę, co napisałaś :/ Szkoda, że tak mało rozmówczyń ogarnia, że moja teściowa tak właśnie zrobiła - oferowała mi pomoc, dała nowy numer telefonu, biadoliła nade mną że to źle że najczęściej jestem z dzieckiem sama i mam mało pomocy, że szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko więc tak opieka powinna rozkładać się na kilka osób, bo to ma być dla mnie przyjemność a nie udręka. PO CZYM ODMAWIAŁA, przyszła tylko raz, potem była wielce umęczona, my po prostu pisaliśmy żeby przyszła jak ma ochotę, że zapraszamy, a nie "przyjdź bo nie dajemy rady". I co? I tylko wymówki były, że pogoda nie ta, że głowa ją boli, że urok, że s**raczka. Tak, znam swoją teściową, uważam że robi to złośliwie. Czyli ja idiotka dałam się kolejny (już ostatni) raz nabrać na to że nagle zaczęła mnie traktować fair i spoko, a w ciązy tak było. Przed ciążą szkoda gadać, zawsze uważała że ja jej coś odebrałam, bo ona chciała by syn był tylko dla niej i najlepiej wrócił na stare śmieci. To co wyczyniała i jakie teksty waliła to już nie na ten temat niestety.

dziś Czy przypadkiem nie było dla ciebie udręką podkładać się facetowi? Ty wiesz ile kobiet jest samych z dzieći i to często więcej niż z jednym,nie narzekają bo dziecko na swiat się nie prosiło i trzeba mieć czas i cierpliwośc.Co byś powiedział gdybyś była w domu sama z bliżniakami? a trzecie 3,5 roku a mąż by utrzymać rodzinę i żyć na poziomie by niczego nie brakowało zawsze poza domem. a po pracy marzył tylko by się przespać.Pewnie byś mu rąbała kamienie na głowie i wypłakiwała jakaś ciężko zmęczona.O tesciowej nie wspomnę bo byś ja przeklinała.Widzisz są kobiety które dają radę i tak układaj plan dnia że mają czas nawet przeczytać książkę,posiedzieć przy kompie i też zadbać o siebie. Nie rób z siebie męczennicy i nie dawaj sobie zrobić następnego dziecka,bo jesli :) mamusia nieszczęśliwa to tylko współczuć dziecku.