Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy są tu mamy którym ciężko się zdecydować na 2 dziecko

Polecane posty

Gość gość
Decyzja o dziecku zawsze jest chyba podszyta lękiem, zwłaszcza jak zacznie się racjonalizować, że nie wiadomo czy starczy finansowo, z kim zostawi się dziecko, jak trzeba będzie wrócić do pracy itp. Czasami "los" za nas decyduje, czasami sami dorastamy do pewnych decyzji, trzeba słuchać się siebie, a nie koleżanek czy ciotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy inny problem...pragniemy 2 dziecka. Niestety od 7 cykli staramy się bezskutecznie, mimo że badania są ok. Jestem załamana...W pierwszą ciążę zaszłam za pierwszym razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze jak ja bym chciala miec drugie dziecko. Jednak jestesmy w trakcie diagnozowania choroby syna, choroby genetycznej niby najlzejsza jaka mogla być, rozwija sie prawidlowo poki co, ale...i tak ogromny stres, nerwy, placz dlaczego on. Do tego druga ciążę poronilam, niby ze wzgledu na niedoczynnosc, ale zastanawiam sie czy to nie geny. Jestem zalamana, bo chciałam miec trojke dzieci a wszystko leglo w gruzach :( nie chce by syn byl jedynakiem by byl sam, ale boję sie o zdrowie kolejnego dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.10.18 My mamy inny problem...pragniemy 2 dziecka. Niestety od 7 cykli staramy się bezskutecznie, mimo że badania są ok. Jestem załamana...W pierwszą ciążę zaszłam za pierwszym razem... i jak starania? udało się tym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwójkę dzieci, 5 i 3 letnie. Ciąża druga ciężka, do tego maluszek pod opieką i zero pomocy, bo rodziny daleko. Pozniej hardcore z noworodkiem i dwulatkiem, do tego problemy zdrowotne po ciążach , lekka deprecha i ciężkie kilka pierwszych miesiecy. Właściwie cały pierwszy rok z dwójką to trudny okres i fizycznie, i psychicznie. Jednak jak juz ktos wczesniej napisał warto było. Teraz dzieci są w fajnym wieku, bardzo zżyte, zajmują się sobą, uczą od siebie itd. My z mężem nie mamy wyrzutów, że dziecko nie ma rodzeństwa, mamy ten trudny czas niemowlęctwa za sobą i zaczynamy wracać do życia :) moja rada- jesli chodzą Wam po głowie myśli o drugim dziecku to nie ma co odkładać decyzji, bo im pozniej tym gorzej. A czas nigdy nie jest dobry. Jeszcze kwestia finansowa. Nie wierzcie tym co kowią, że jak starcza dla jednego, to dla drugiego też bedzie. Koszty przy kolejnym dziecku to wszystko * 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.11.17 gość 2016.10.18 My mamy inny problem...pragniemy 2 dziecka. Niestety od 7 cykli staramy się bezskutecznie, mimo że badania są ok. Jestem załamana...W pierwszą ciążę zaszłam za pierwszym razem... i jak starania? udało się tym razem? niestety się nie udało :( nie mam już siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to spróbujcie może celować konkretnie w owulację. Nie jest to trudne. A jeśli będziesz mieć z tym kłopot zawsze możesz sięgnąć po mikroskop owulacyjny. Ostatnio na naturalnej plodnosci. pl widziałam całe zestawy wspomagające poczęcie w promocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A nie boisz się, że Twoje dziecko będzie samotni spędzać święta,  nie będzie mieli rodziny,gdy odejdziecie?  Zawsze chciałam mieć 3 ,mam 1 , chorobę nowotworową za sobą i brak perspektyw na ciążę.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parura

Weźcie z tym brakiem rodzi y- jestem jedynaczka mam 2 dzieci męża kuzynów rodziców i nigdy nie czułam się samotna mam masę znajomych i super życie A moja kuzynka pi próbie samobójczej bo zawsze czula6sie wyalienowana i mam masę problemów A z rodziny wielodzietnej więc weźcie już z tymi tragediami jedynka skończcie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja wiem, że będę mieć jedno. Jestem w 7 miesiącu i mam skracającą się szyjkę. Przeszłam już szpital, sterydy... Teraz lezenie i leki. Nie chcę drugi raz tego przechodzić, moze w kolejnej ciąży problemy zaczęłyby się wczesniej niz teraz. Kto by się wtedy zajął starszym dzieckiem gdy ja musiałabym lezec? Mąż wojskowy, czasem wyjazdy na tydzien czy dwa... Już teraz jak mówię że będzie jedno to kazdy, przestan, moze w drugiej będzie wszystko ok, jedynak to co za odludek będzie itp. Kazdy mowi o tym jak o zakupie nowego auta, zrobić i koniec. Tylko to nie jest takie proste wszystko, nikt nie pomysli o tym, że druga ciąża z powodu opieki nad starszym dzieckiem moze zakończyc się sporym wcześniactwem a to jak wiadomo duze problemy dla dziecka itd, nigdy niewiadomo czy nie miałoby stałych konsekwencji zdrowotnych, po co skazywac dziecko na cierpienie? Bo ma być drugie i koniec? Bo kazdy tak chce? Mam to gdzieś. Myślę, że moje podejscie jest dojrzałe i odpowiedzialne a reszta traktuje temat zbyt lekko. Ma się zdrowie to mozna miec i 5 dzieci, niestety ja juz w pierwszej ciąży jak widać mam duze problemy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja wiem, że będę mieć jedno. Jestem w 7 miesiącu i mam skracającą się szyjkę. Przeszłam już szpital, sterydy... Teraz lezenie i leki. Nie chcę drugi raz tego przechodzić, moze w kolejnej ciąży problemy zaczęłyby się wczesniej niz teraz. Kto by się wtedy zajął starszym dzieckiem gdy ja musiałabym lezec? Mąż wojskowy, czasem wyjazdy na tydzien czy dwa... Już teraz jak mówię że będzie jedno to kazdy, przestan, moze w drugiej będzie wszystko ok, jedynak to co za odludek będzie itp. Kazdy mowi o tym jak o zakupie nowego auta, zrobić i koniec. Tylko to nie jest takie proste wszystko, nikt nie pomysli o tym, że druga ciąża z powodu opieki nad starszym dzieckiem moze zakończyc się sporym wcześniactwem a to jak wiadomo duze problemy dla dziecka itd, nigdy niewiadomo czy nie miałoby stałych konsekwencji zdrowotnych, po co skazywac dziecko na cierpienie? Bo ma być drugie i koniec? Bo kazdy tak chce? Mam to gdzieś. Myślę, że moje podejscie jest dojrzałe i odpowiedzialne a reszta traktuje temat zbyt lekko. Ma się zdrowie to mozna miec i 5 dzieci, niestety ja juz w pierwszej ciąży jak widać mam duze problemy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ava

Mi nie było łatwo... Ale pomyślałam że mam 33 lata i kiedyś będę żałować. I mam dwójkę. Jest hardkor 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×