Co byście robiły gdybyście były facetem

a czego faceci nie doceniają lub nie robią często?

Przepuszczałabym kobiety w drzwiach, zmieniałabym skarpetki codziennie, układała brudne ubrania na miejsce do tego przeznaczone, zmywałabym po sobie, sprzątała w domu, ćwiczyłabym na siłowni

Docenilabym kochająca żonę.

Drobne upominki, częste przytulanie bez seksu, dawanie poczucia że jest tą jedyną a nie tylko wtedy kiedy go duuupa swędzi albo czegoś chce.

dbałabym o siebie bo wielu facetów jakos o tym nie mysli dopóki żona nie zainteresuje sie innym ,bardziej zadbanym,doceniałabym partnerke,zamiast siedziec przed tv rozmawiałabym z nią czesciej ,troszczyła sie,wyciagałabym ją na spacery,organizowała jakies ciekawe zajęcia,po seksie długo przytulała bo niektórzy faceci albo zasypiają albo ida na papierosa ,rano robiłabym śniadanie albo chociaz kawe,dzwoniła raz na jakis czas z pracy pytając co u niej,kupowała od czasu do czasu kwiatek lub jakis drobny prezencik

ładnie ktoś napisał o tym dawaniu poczucia ze jest tą jedyną i przytulaniu bez podtekstów

rozwijała jakies zaintereosowania,chodziłabym na siłownie bo kobietom podobają sie silni przypakowani wysportowani mezczyzni,,ja takich podziwiam na przykład a jesli jeszcze da sie porozmawiac o tym co sie dzieje na swiecie,jesli mezczyzna ma tematy do rozmowy to juz w ogóle super

zajmowałabym sie czesciej dziecmi zeby partnerke odciążyc psychicznie