Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Coraz bardziej czuję, że nikogo już nie znajdę, mimo wciąż młodego wieku

Polecane posty

Gość gość

Jestem 22 letnim samotnym studentem z garstką znajomych. Nie mam zbytnio gdzie wychodzić a przede wszystkim z kim, bo albo trudno kogoś wyciągnąć, albo nie może. Lubię przebywać w swoim zaufanym gronie lub w niewielkim gronie nowych osób, gdyż większa ilość mnie po prostu peszy. Zacząłem co dopiero 4 rok, a właściwie 3.5 gdyż jestem na studiach inżynierskich, więc zostało mi jeszcze w sumie 2 lata studiów, gdyż mam zamiar pójść na magistra, ale to już pewnie zaocznie. To niewiele by kogoś znaleźć. Nie mam i nie miałem w sumie nigdy dziewczyny, seksu również nie uprawiałem. Wbrew pozorom po opisie można sądzić, że jestem jakimś typowym nerdem, ale o dziwo to nieprawda. Mam po prostu samotniczą naturę. Od ponad miesiąca można powiedzieć, że z kimś kręcę, ale czuję, że nic z tego nie wyjdzie, bo dziewczyna nie wie sama czego chce i trzyma mnie właściwie jako opcję. To cholernie poniżające i smutne. Mimo to wciąż w to brnę, bo boję się odrzucenia. To głupie, wiem. Czas biegnie coraz szybciej, a możliwości by kogoś poznać w sumie nie mam. Przeraża mnie wizja kiedy skończę studia a ja wciąż będę sam. Pragnąłbym bardzo mieć kogoś kogo bym kochał i by ta osoba była moim całym światem. Obawiam się także, że jeśli jakimś cudem ktoś taki się zjawi to po wyznaniu prawdy o tym, że nikogo nie miałem dziewczyna po prostu się wystraszy. Wiem, że to już pewnie mocno zahacza o desperację, ale czuję, że jeśli na siłę kogoś teraz nie znajdę to w przyszłości nie ma już dla mnie ratunku. Czuję się okropnie przez to. Dodatkowo od kilku miesięcy przejawiam objawy powolnego nawrotu depresji. Nie mam na nic siły i motywacji a szczególnie do nauki. Boję się, że kiedyś odbiorę sobie życie, bo nie umiem się nim cieszyć i nie mam dla kogo żyć. Przepraszam Was, że tak tu smęcę, ale czuję się naprawdę źle i kiedy nikt mnie nie widzi mam ochotę się popłakać jak dziecko. Nienawidzę siebie za to. Czy ktoś z Was jest lub był w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym poradzić? Do tego trwam w relacji z dziewczyną, która niszczy mnie a kiedy ją przerwę zniszczy mnie jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes normalnym spokojnych chlopakiem a dziewczyny pragna bad boyow co je ponizaja lub bogatych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123454
z tą dziewczyną sam powinieneś zerwać kontakt, skoro wiesz że nic z tego nie będzie. Trzeba to zostawić za sobą, i zacząć od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@up Ale jednak mimo to zależy mi na niej, lubię ją i mi się podoba. To głupie, wiem, ale tak jest. Cieszę się kiedy ze sobą piszemy. Do tej pory widzieliśmy się jednak tylko 2 razy, bo ciągle ma coś do roboty. Skoro już z kimś się znam to szkoda by mi było zmarnować okazję na bliższe poznanie tej osoby. Z jednej strony rozum mi podpowiada bym to zakończył ,ale z drugiej strony pikawa każe dalej w to brnąć i dać temu szansę. Jestem kompletnie rozdarty. Poznałbym kogoś innego, może lepiej dopasowanego, ale... nie wiem jak, nie mam możliwości z kimś gdzieś wyjść, bo samemu to kompletnie nijak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze dopiero teraz piszesz. Na pielgrzymke idz albo zapisz sie do jakiejs oazy przy kosciele tam cie szybko rozprawicza katolickie cnotki. Nie opieraj sie. Tak ma byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech bóg da ci długie życie! Amin**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada wuja Freda
przestań wybierać dziewczyny przez WYGLĄD, polecam popisać z jakąś i ja poznać pare miesięcy i dopiero w realiach się zobaczyć. Trudno dziś o normalną partnerke, takie czasy. Dasz rade ale nie możesz być peezdą, bo wtedy zostaniesz wykorzystany przez suki na maksa. Baby potrafią manipulować jak widzisz po tej obecnej koleżance co cię trzyma na tylnym grzejniku jak jej się ktoś "lepszy" nie trafi. Tępa z niej suka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@up Wiesz, tak właściwie to mi się podoba nie tylko ze względu na wygląd. Dobrze nam się rozmawia i lubimy masę tych samych rzeczy.W ogóle sytuacja z nią jest bardzo skomplikowana, mimo wszystko widać, że i jej bardzo zależy na tej znajomości, ale jak sama mówi chce mnie póki co lepiej poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie ja byłam 5 lat w związku i uwierz bycie samemu/samej to błogosławieństwo :) tym bardziej że zazwyczaj ten pierwszy związek to porażka, sama miłość nie sprawi że relacja przetrwa. Daj spokój i tak masz więcej czasu na znalezienie kogoś niż kobiety, nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd jesteś autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Związek będzie cię bardziej niszczyć niż samotność, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno , to będziesz samotny, i tak nikogo to nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij chodzic do burdelu,musisz z raz,trypla zlapać nabierzssz oglady towazyskiej a potem to juz same beda ci sie do wyra pchać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie czasy jak jestes porzadny to nie bedziesz mial kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość dziś Wiem, że nic na siłę, ale ja już mam 22 lata i nigdy nie byłem w związku, ja też potrzebuję kogoś kogo będę kochał. Później będzie jeszcze trudniej kogoś znaleźć lub wręcz niemożliwe. Jak popatrzę na młodsze ode mnie pary to mnie boli od wewnątrz, mam żal do siebie, że nie próbowałem kogoś znaleźć jak miałem te 18-19 lat. No bo jaka wartościowa dziewczyna zechce kogoś kto nigdy nie był w związku? A i tak mi wciąż zależy na tej dziewczynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybys byl muzulmanem i traktowal kobiety jak przedmiot to by cza toba lataly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam naprawdę problem a tu i tak będą sobie z ciebie drwić i robić jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety nie chca porzeladnych mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up Ale jakoś i ci porządni mają swoje porządne dziewczyny. Takim to zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś się jeszcze wypowie, ale na temat i bez robienia sobie żartów? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×