Mężczyźni niby wolą brunetki a pożądają blondynki

dziwnie? Tak!Bo blondynka kojarzy się z niewinnoscią kobiecością.z dziewczęcością a brunetki to takie nijakie myszki które nastwione od razu na rodzinę...zwykłe kobiety matki polki o bladej cerze. Zwykłe baby

Długie blond włosy zawsze przyciągną uwagę

Brunety są do kochania a blondyny do roooochania:D:D

Gdy bląd włosy mają ten sam odcien co skóra(+ jasne oczy) naprawde z***biscie to wyglada. Np. https://youtu.be/QC2IwKPSsc8

Lubie wyraziste kobiety które mają poczucie humoru. Ciotkom mówie nie bo wiem ze mnie osaczy swoją religią albo cnotliwością i będą się dusił w tym związku. Są kobiety które są wesołe imprezowe i uczuciowe , czekam na taką!!!!!!!!!!!!!!!!111

Ta blondi jest zaje........a

brunety rodzą dzieci i gotują obiadki a blondynki się bawia (często gęsto z "zakochnymi w nich mężusiami:P) to nie ważne ze taka ma blond doczepki i rzęsy jak Penelope Cruze...przecież blond 5 włosów i gęste rzęsy= rasowa blondyna

Brunetki są włochate i mają sztywne, grube włosiska. Nic dziwnego, ze większość z nich się rozjaśnia.

Dziwne , nigdy nie rozjasnialam Przyciemniam Nie chce wygladac jak nastepna laska klon blond doczepiane wloski i dziubek

mężczyźni wolą partnerki a nie suki czy pasożyty, kolor włosów nie istotny

byle by gruba nie była, kolor nie istotny

Ja jestem blondynką ( naturalnie ciemną blondynką/ jasną szatynką), ale zawsze chciałam mieć ciemniejsze włosy, tyle, że nie odważyłam się zafarbować bo każdy mi odradzał, mówił, że blond mi pasuje.. Ale kiedyś chyba zaryzykuje na taki jasny brąz, najwyżej potem będę wracać do blondu ;) Na czarno się nie zafarbuje, ale z jasnego brązu w razie czego pewnie sie uda wrocic do blondu

Albo też myślałam na serio o tym żeby sobie kupić (przymierzyć) brązową perukę to zobaczę jak będę wyglądała... NIby przefarbowanie to nic takiego, ale jednak mam długie włosy do połowy pleców i mi ich szkoda... Taki kolor mi się podoba https://www.google.pl/search?q=marta+%C5%BCmuda+trzebiatowska&espv=2&biw=1821&bih=896&site=webhp&tbm=isch&imgil=z7yxs_TW6NNjCM%253A%253BtkkHK8ex1MWjFM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Fwww.plotek.pl%25252Fplotek%25252F0%25252C78882%25252C398208420.html%25253Ftag%2525253Dmarta%2525252B%25252525BFmuda%2525252Btrzebiatowska&source=iu&pf=m&fir=z7yxs_TW6NNjCM%253A%252CtkkHK8ex1MWjFM%252C_&usg=__-z6Mlx1ym99mTFixapAjojs3tjg%3D&dpr=0.75&ved=0ahUKEwiXo6_w2srPAhUCuxQKHYEpAIYQyjcIhgE&ei=lKP4V5eJK4L2UoHTgLAI#imgrc=vZhkgxDEJRXtyM%3A

Ja też jestem szatynką farbuje na blond bo w ciemnych wyglądam strasznie smutno

Ja jeszcze nie wiem jak wygladam w ciemnym bo nawet nie próbowałam, jak narazie ludzie mi odradzają bo im się wydaje, ze blond jest dla mnie idealny, ale to nie znaczy też że mają rację...myslę, ze jasny brąz bym mogła spróbować, serio mysle zeby zamowic sobie niedroga peruke na probe :P Peruke mozna zdjac w koncu w kazdej chwili, a zobacze czy mi sie będzie podobac. Mozna tez komputerowo zmienić kolor...

Ale w sumie to juz mi sie troche znudził mój blond... całe życie jeden kolor.. Chyba potrzebuje odmiany, nawet kosztem tego, ze zrobie błąd (najwyzej będzie dekoloryzacja , trudno :P) Zawsze brunetki mi sie kojarzyly z kobietami z charakterem, takimi bardziej zadziornymi, a ja wlasnie taka jestem z charakteru, nie jestem "glupia blondynka". Ale ze mam slowianska urode typowo to sie farbowałam na blond bo w nim mi jest podobno ladnie :O Ale nie lubię blondu.. Jakbym była facetem to wolałabym brunetki albo szatynki

Nie widze tego, ale prawde mowiac zdarzylo mi sie, ze koles ktory od pewnego czasu na mnie zerkal, podszedl wlasnie wtedy, kiedy zmienilam kolor na blond, co zreszta ogolnie bylo bledem i nie zwiekszylo mojej popularnosci poza tym przypadkiem.

Moszesz przymierzyć w sklepie ciemną perukę i nie musisz kupować

Wolimy ciemne i naturalne takue jak ta http://pokazywarka.pl/54ig7n/

Mężczyźni zawsze pożądaną tego czego nie mają, jak mają blondynkę to myślą o brunetkach i na odwrót.

Może i to prawda, ze blond jakos tam przyciaga, ale myślę, że bardziej dlatego, że jest taki stereotyp, że blondynka to bardziej taka głupiutka i naiwna... Mnie też oceniono nieraz niesłusznie przez ten stereotyp.. Pamietam jak np. chodziłam do najlepszego liceum w mieście, które uchodziło za bardzo wymagające. No i poszłam kiedyś na implreze do klubu, zaczął mnie podrywać taki jeden gośc i zapytał gdzie się uczę, a ja ,że w tym liceum, to zaczął się śmiać bo myślał, że to żart :O A nie byłam ubrana jak "plastik" ani nic podobnego, modnie, ale tak normalnie, tylko takie wrazenie niestety robia blond wlosy..

10:00- niby tak, ale wiesz, chce w niej troche pochodzić chociaż po domu i się oswoić, zrobię sobię taką próbę jak się będę czuła w tkaich włosach ;) Bo po zafarbowaniu już tak prosto nie będzie rozjaśnić

Zero depilacji . Obrzydzenie.