Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ale namieszałam. Pomocy!

Polecane posty

Gość gość

W skrócie, z powodu nieudanego życia seksualnego ze stałym partnerem, wdałam się w internetowy romans. Na początku było niewinnie, zwykły cyberseks i świntuszenie. Z czasem zaczęłam się angażować emocjonalnie w tę relację. Trwa to już pół roku. W chwili obecnej stoję w obliczu absurdalnego dylematu czy odejść od partnera do tego nowego faceta. Nasza znajomość już dawno wykroczyła poza niezobowiązujący flirt. Padły obustronne deklaracje co do naszych uczuć. I co ja zrobiłam? Jakkolwiek nie postąpię, to ktoś z naszej trójki będzie cierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
namieszałas albo z nudów albo nie byłas szczesliwa w obecnym związku,gdybys kochała nie wdawałabys sie w romans internetowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odchodzi sie do kogos kogo zna sie tylko wirtualnie bo czasem mozesz trafic gorzej niż masz teraz,przez internet relacja jest inna niz na co dzien,realna,miej rozum w głowie,,no chyba ze masz 100% pewnosci jakim jest facetem,na samym seksie związku nie zbudujesz jesli tylko tego szukałas i tylko tego ci brakowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Początkowo szukałam tylko seksu, bo tego w ogóle nie miałam. Z czasem zaczęliśmy się lepiej poznawać. Zauroczył mnie sobą. Ale pewności jaki jest naprawdę nigdy mieć nie będę, jeśli nie poznam go realnie. Mój facet bardzo mnie jednak pilnuje. Jest bardzo zazdrosny. Nie jestem w stanie umówić się z tamtym, nie wzbudzając jego podejrzeń. Z drugiej jednak strony nie umiem być aż tak perfidna. Internetowy romans to jedno, spotkanie w realu to już zupełnie inna bajka. Jestem rozdarta. Sama jestem pokrzywdzona (na własne życzenie), bo ciągnie mnie strasznie do tego drugiego. Wiem jednak, że on może być inny niż się wydaje przez Internet. Jest też możliwość, że trafiłam na uczciwego człowieka. Wtedy go skrzywdzę, zrywając. Brnąc w to dalej ryzykuję, że calkowicie stracę głowę, zakocham się i albo skrzywdzę aktualnego partnera, który mnie bardzo kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm..jesteś nieszczęśliwa, brak Ci seksu. Bez tego, nie można mówić o udanym związku, oczywiście jak dla mnie i Ciebie. Meczysz się w obecnym, to po co dalej w nim tkwić? Nie możesz zostać z obecnym partnerem, tylko z obawy że trafisz gorzej. Prędzej czy później to się rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakkolwiek nie postąpię, to ktoś z naszej trójki będzie cierpiał. x zawsze ktoś będzie z jakiegoś powodu cierpiał. rób tak, jak mówi Ci serce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiew jesieni
moim zdaniem nie powinno sie być z kims tylko dlatego ze on ciebie bardzo kocha bo jesli ty jego tak samo nie kochasz to dlaczego masz sie poświęcać całe zycie?w tym momencie tylko on będzie szczęśliwy,ty sfrustrowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiew jesieni
niestety seks jest bardzo ważny w związku,jesli nie masz dzieci,czy innych zobowiązań a nie zadowala cie obecny związek powinnas pomysleć o odejsciu nawet jak ci nie wypali z tym drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubie namawiać do chodzenia na boki ale nie wierze zeby twój obecny partner pilnował cie cały czas tak zebys nie mogła sie spotkać z tamtym i poznać go realnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierd. dziewczyno nie znasz faceta, wiesz o nim tylko tyle ile ci sam powiedział, moze jest inwalida na wózku z wyobraźnia i manipulantem? Moze jak go zobaczysz to sie zawstydzasz bo bedzie tłusta świnia z ropa w oku. Kurwa, nic cię nie uczą cudze dramaty? Wez sie ogarnij, on bedzie cierpiał bo co? Bo se nie zwali przed kompem? Nie mowię ze masz zostać przy d***e wołowej co nie umie ciebie zadowolić i jest jak policjant ale ostrzegam przed rzucaniem sie w przepaść bo cię łechtaczka zachęca. I w jednym i w drugim " związku" jesteś idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie czy wy nie widzicie ze to prowo?pisanie na kafe nazywacie romansem?co może jeszcze sex przez szybe uprawiają?Śmieszni jestescie.Kochanka jej meza namieszała zeby ją wrobić a teraz chce zeby to urosło do rangi romansu.Cos takiego jak romans internetowy nie istnieje bo kazdy pod kazdego moze się podszyć.Boze na N..Albo Kacha.G.Czy AnnaK.Koncz wstydu oszczędz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udowodnie wam ze to provo!Aitoeko ile mas lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Jak mozna wdawać sie w romans z braku sexu?czysty idiotyzm!!!Ty normalna jesteś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądra kobieta nie zrezygnuje z jako takiej stabilizacji dla kogos kogo dobrze nie zna i nie wie jaki ten ktos jest w codziennym zyciu,przez internet moze być nawet przystojnym szejkiem multimiliarderem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie masz pewnosci ze wyjdzie ci z tym drugim,nie rzucaj sie na głeboką wode,faceci potrafią sie niezle maskować i kłamać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×