Po co wy wogole wyjezdzaliscie, skoro...

zaczne od tego ze mieszkam za granica, nie Uk , 4 lata. Widze, poznalam wielu Polakow, No i tu mnie zadziwiaja trzy kwestie. pierwsza wiekszosc nie uczy sie jezyka, szuka pracy po znajomosci, za grosze, byle z Polakami, by nic nie gadac w obcym jezyku. druga, ze kazde wolne to pakuja sie i jada po kilkanascie godzin do Polski.Trzecia to ze usprawiedliwiaja ten swoj brak zainteresowania obcym jezykiem , faktem ze zamierzaja za jakis czas zjechac do Polski na stale. jaki to wszystko ma sens? Co to za zycie? Ja mieszkam, ucze sie jezyka, ucze sie innych rzeczy, ciesze z tego co mam. po co ja np mam jechac na swieto zmarlych ? By sie pokazac rodzinie? Albo swieta Bozego Narodzenia, tu jest moja rodzina. No i co dalej jak pojada w koncu do tej wymarzonej Polski? jedno z nich dalej bedzie z********ac na zachodzie?? Chore to wszystko!

Tak pewnie bedzie. Znam takich co np zapierdzielaja przy zbiorze owocow po kilkanascie godzin to chore, bo znajac jako tako jezyk mozna juz cos sensowniejszego wybrac; Nie wyobrazam sobie zreszta powiedziec tylko dzien dobry i do widzenia!!

Też się nad tym zastanawiam. Znam Półki które w Polsce pracowały a za granicą siedza w domu. I twierdzą że nie mogą iść do pracy bo nie znajdą w swoim zawodzie c o z tego ? Żadna praca nie hanbi . Na całe wakacje jads do polski same bo mężowie z*********ja na budowach porem to ja już nie wiem czy de zajmują bo mając ds orosle dzieci to chyba b się w tym domu zanudzila na śmierć .

Wyjezdzaja nieudacznicy co w PL sie nie uczyli. Typowe dla polaczka to uciec jak szczur gdzie indziej na gotowe. Nie widzialem tylu anglikow w PL co polaczkow w uk. W PL pensja przecietna teraz to 4000zł jak ktos sie uczył a nie zbijał baki na wyzszej szkole lansu i baunsu. Zaden z moich znajomych nie zarabia mniej a zycie trzykrotnie tansze niz w uk. I mieszkania palce lizac, nie to jukejowskie domopodobne rudery za kosmiczne pieniadze.

Typowe dla Polaczka to siedziec w PL u polskiego kapo-pracodawcy i nienawidzić przedsiębiorczych rodaków, którzy wyjeżdżają i próbują ułożyć sobie życie. Polaczek-cebulaczek siedzi u mamy na garnuszku i chwali jak mu jest dobrze. Takich przegrańców są w PL miljony. Ani mieszkania ani domu ani pozycji społecznej obłożony kredytami których jego wnuki nie spłacą. Przegrywy życiowe które nigdy nie wyjdą z marazmu.

Haha, osrus napisał o sobie i swojej patologii ze wsi z ktorej pochodzi :D ja mam mieszkanie w PL ostro na nie pracowałem a w tym zapchlonym uka i teraz zyje jak pan. Moj pracodawca dal mi podwyzke w tym roku nie widze zadnego kapo:) a zycie trzykrotnie tansze niz w tym domopodobnym uk. Haha! Gnij w uka swinio w turbanie.

Tez sie uczę , pracuje itp . im dłużne tu jestem tym bardziej mam ochotę wszystko yebnac i wrócić do Polski :P

Myslalam że odezwa się tu inne osoby a tu znowu koleś sam.sobie odpisuje i pisze wkoło jak to cudnue w Polsce . Ja znam realia i nie truj dupy

O jakich 4 tysiach ten palant pisze. Ją skonczyllam studia i w małym mieście 2300 zarabiam a to dużo moja kuzynka dwa miesiące temu wróciła z zagranicy i nic znaleźć nie może no jej tylko umowę zlecenie proponują polscy wyzyskiwacze . Mam 40 lat więc przestan pierdolic koleś i nie obrażaj ludzi inteligentnych .

Bingol ma trzy kurki w umywalce więc jest bogatym Polakiem.

18.16. Zgadzam sie z toba, w Warszawie okolo 3000 ale na pewno nie 4000! I tak samo ludzie lataja aby cos znalezc, pracy nie ma a wszystko na smieciowkach. Mowimy o osobach po studiach.

Bylo sie uczyc osrusie to bys miala etat. Kto sie uczyl ten ma. W demokracji nie o to chodzi aby wszyscy mieli 4000zl. Robolom wystarczy 1500 nie musza sie produkowac.

Takie hasła to w pełni były. Teraz robił ma więcej od magistra .

Robol zawsze bedzie klasa nizsza. Nikt robolowi nie bronił sie uczyc. Smierdzace parchy zasuwajace fizycznie. Tylko praca biurowa to respekt w cywilizowanym swiecie.

Dokładnie tak. Brygadzista czyli team lider nie moze miec mniej niz robol. Tak swiat postanowił i tak bedzie.