Boje sie matematyki

Potrzebuje pomocy.. ogólnie chodzi o to że wszystko mnie już przerasta. Nie radze sobie co odbija się na szkole. Zawsze byłam slaba z matematyki. Jestem w klasie maturalnej. Zawalając ten przedmiot nie mogę się skupic na innych. Godzinami siedze i rozwiązuje zadania, uczęszczam na korepetycje i nic.. dalej dostanie jedynki. Przez prawie dwa tygodnie byłam w szpitalu i musze nadrobić zaległości, mam codziennie sprawdziany no i ta matematyka. Nauczycielke od tego przedmiotu zmieniono nam właśnie w trzeciej klasie i ona ma mnie za głupią, do wychowawczyni nie mam co isc w tej sprawie bo ona chce żeby jej klasa była najlepsza a ja jej to utrudniam przez frekwencje. Mieszkam z babcią, obie za sobą nie przepadamy.. mama mnie zostawiła a taty nie znam. Przyjaciółki odwróciły się ode mnie ponieważ na wakacjach poszłam do pracy zamiast chodzic z nimi na imprezy. Jestem sama z tym wszystkim.. coraz częściej mam myśli samobójcze.. proszę licze na waszą pomoc.

może jesteś zwyczajnie tępa? w internecie jest wszystko a jak nie to idź na korepetycje a z czym masz problem?

Kup zadania Kiełbasy i ćwicz.

ja rozumiem jakiś nietypowy przedmiot na studiach trudny jakaś algebra nieliniowa wyższa do której nawet nie ma nawet dobrych podręczników ani rozwiązań w necie, ale k***a zwykła matma? są strony z rozwiązaniami w internecie, masa korepetytorów.

Każdy jest sam, człowiek rodzi się sam i umiera sam nie ma dostępu do myśli innych ludzi. Jest całe życie sam ze sobą, trudności przeżywa sam, ginie jak pies sam. Mam ciągnąć ?