czemu matki sa takie wredne dla siebie

Czemu kobiety ktore sa w ciazy sa takie wredne dla siebie. Starsza siw porodami cesarskimi cieciami wszystko wiedza najlepiej. Kazda wie lepiej jak wychowywac dziecko. Mam wrazenie ze najwiecej hejtu jest wlasnie wsrod matek. Niewiem komu maja sluzyc ich rady. Czy ciaza odbiera rozum?

Nie, to po prostu typowe zachowanie polskich kobiet - bycie wrednymi swiniami Polki maja w genach!

Kwestia charakteru lubią czuć się lepsze ciąża nie ma nic do rzeczy to C.hamski charakter i tyle

Bo ich stary dawno nie ****ał :) :) :)

Jakich ich ? to pewnie wy mnie skopałyście leżącą w poprzednim topiku który załozyłam ze swoim problemem. Dawno mnie nikt tak nie upodlił. To pewnie któraś z was

A jaki to temat? Chętnie poczytam :)

Ogolnie ludzie,polacy sa zawistni,poprostu zazdroszcza,jedni drugim,kiedy widza,ze komus lepiej to az w nich sie z zawisci przewraca chorzy sie staja,a kiedy widza,ze komus gorzej,to radosc duszy poprostu pełna radosc,wrednosc wszechobecna,ja mam chore dziecko,nie mam przyjaciol,ani rodziny,jedynie matke,w szpitalu,gdzie lezelismy z dzieckiem,byla tam tez druga pacjetka na sali,nasze dzieci na oiomie noworodkow lezaly,horror,jej dzidzius umarl ja plakalam,szkoda mi bylo jej i dziecka,moje przezylo,a ona podeszla do mnie i jak mnie nie zwyzywala od roznych,ze ona jest lepsza,bo ma meza,rodzine,pokoj dziecinny urzadzony dom itp,ja nic niemam,to moje powinno umrzec,dla niej to bylo niesprawiedliwe,tam depresja sresja,ja majac nawet zle,nie zrobilam nic oidobnego,ale trzymam sie z dala od ludzi,na ile to mozliwe

Kurcze straszne o tej matce co jej dziecko umarło:(

Tak straszne,ale sie pokazalo jej oblicze,gdyz wolalaby zeby to moje dzieko umarlo,bo ona niby miala wszystko,moje zdanie na temat wrednosci ludzkiej,a takze kobiet do kobiet,jest takie,ze zycza zeby zle rzeczy sie przytrafialy inym nie im,bo te damy mysla ze ze statusem spolecznym maja wylacznosc na tzw,szczesciea tego nie da sie kupic,ani zmienic metalnosci wiekszosci ludzi w Polsce

Dalio, ale nie wiesz, jak Ty byś się zachowała w takiej sytuacji, ja też nie wiem jak ja bym się zachowała. Ja absolutnie nie bronię tej kobiety, ale może trzeba przymknąc na to oko, bo są czasem takie sytuacje w życiu, że za zachowanie podczas nich ludzie nie powinni być oceniani.

Nic tak nie wzmacnia jak terapia szokowa,nie ja wybralam bo los ,chcialam umrzec ze swoim dzieckiem,a w tamtej chwili poczulam sie oceniona zdemaskowana winna smierci jej dziecka,nie bylam zla wpadlam przez nia w poczucie niższosci,wtedy bylam bezdomna,nie bylo dla nas miejsca nigdziej i jeszcze tamta sytuacja,ja bylam oceniana tak zle,teraz zyje i chce zyc,ale to inna historia,kiedy widze matki ze zdrowymi dziecmi to nie wyzywam ich matek biedniejszych odemnie,ale majacych lepiej bo maja zdrowe dzieci wiec wrednosc to chyba idywidualna sprawa kazdy ma inny charakter,chyba z dziada pana nie zrobisz kto jest prostakiem,zostanie takim,nie mozna innych rugac za szczescie,nie mozna dokuczac innym,bo maja lepiej od innych

A skąd niby inna pacjentka obca zupełnie tobie osoba wiedziała ze szczegółami jaką ty masz sytuacje życiową. Tak sie spowiadacie na wstępie obcym ludziom ze wszystkiego ?

9;20 ma racje....... to sa zachowania irracjonalne, podyktowane czesto złoscia, zalem, najgorszymi emocjami na swiercie i powinno sie od oceny wtedy odstapic i nie brac do siebie, najlepiej zapomniec