W jakiej temperaturze prać ręczniki ?

na metce mojego ręcznika pisze 40c. Mama zawsze ręczniki nastawiała na program gotowania. Czy w 40 c ? ten ręcznik się na pewno dobrze wypierze , boje się ryzykować na większą temperaturę bo ręcznik był trochę drogi i szkoda jeśli się zniszczy ? a wy na ile ręczniki puszczacie ?

60 stopni, to minimum, inaczej grzyby i roztocza zostają nienaruszone

na 90 lub 60 a po wysuszeniu jeszcze prasuje

Lepiej jeśli już to ręcznik podniszczyć w 90 stop. (zazwyczaj w pralce jest i tak mniesza temp) niż nabawić się jakichś infekcji czy grzybicy pozdrawiam :)

Zależy czy to jasny ręcznik czy kolorowy. Jasne można prać w 90 stopniach a kolorowe najwyżej na 60. Ja piore na 40 ale wtedy na programie bawełna.

dobra ryzykuje wstawiam na te 90 c

ja wszystko piorę w 40 stopniach nie mam w domu niemowląt ani żadnych chorób zakaźnych, żeby gotować jakiekolwiek pranie

Ewa333333 dziś Na ręcznikach mogą byc lambie (komórkowce) niewidoczne gołym okiem albo / i bakterie kałowe - gnilne, czy niwdoczne gołym okiem jaja owsików (które też są w kurzu) itd. czy zaschnięte różne wydzieliny. Bieliznę (majtasy) też i pościel piorę na 90 st.też

najlepiej wybrać pralkę, która ma specjalny program do prania bielizny i ręczników --> http://www.fresh-ranking.pl/302-pralki-ranking

Ewa333333 dziś W 40 stopniach możesz wszystko ładnie wyprać, przy użyciu dobrego proszku. Pomiędzy słowem ładnie, a efektywnie jest jednak pewna różnica :). Nowoczesne proszki usuwają zabrudzenia, ale w niskiej temperaturze NIE NISZCZĄ biologicznych "zabrudzeń", mogących być szkodliwe dla organizmu człowieka. Na ręcznikach dominują właśnie te biologiczne "zabrudzenia", więc pranie ich w temperaturze mniejszej od 60 stopni, mija się z celem. To, że na dziadowskich ręcznikach, jest ograniczenie do 40 stopni, wynika tylko z ich bylejakości, a nie zaleceń efektywnego prania :).

dobrze prosze panstwa. od pol roku mam nowa pralke i przez kilka msc rachunki za prad byly takie jak zwykle a odkąd zaczęłam ze względów higien./alergicznych prac wiekszosc na 60stopni to rachunek za prad poszedł w góre. nie sadzicie ze grzalka pralki nastawiona na tyle nie pobiera za duzo pradu? to moze taniej bedzie na 40stopni nastawiac.

Dziwne masz to zużycie prądu. Zużycie prądu przez grzałkę, to tylko część zużycia prądu przez pralkę. W praktyce, to podniesienie temperatury o 50%, nie powinno podnieść ogólnego zużycia o więcej niż 10%. Tłumacząc tak, byś zrozumiała: jak zrobisz 10 prań w temperaturze 60 zamiast 40, to różnica w zużyciu prądu będzie równa, jednemu pieczeniu kurczaka w elektrycznym piekarniku. Nie powinnaś tego zauważyć na rachunku za prąd.

ja piore na 60 40 to troche malo, jak na recznik ja za pierwszym praniem nie ryzykowalabym 90

ok. bo widze ze sie znasz to jeszcze jedno pytanie odnosnie tego rachunku za prad i nowej pralki. to jest pralka bosch i ma ona opcje skrania czasu prania (time perfect) jak i trybu eco pranie (czyli dluzsze pranie - przy czesci cyklów nawet i 2 razy dluzszy czas prania). no wiec wiecej pralam przy 60stopniach oraz zawsze wciskalam time perfect - by nie pierdzielic sie 3h 30min a ok 1:20h. producent twierdzi, ze opcja skracania czasu prania to wiekszy pobor energii elektr. ale przez caly czas posiadania pralki nastawialam opcje "skroc czas prania", a od 2 -3miesiecy na temp. 60 stopni. i tak sie zastanawialam bo padly zarzuty w moja strone, ze to moje pranie sprawilo ze rachunek za 2ost msc jest 40 zl wyzszy. a nadmieniam ze srednio jest to 4 nastawienia pralki/tygodniowo wiec bez szalu chyba?

60 stopni wystarczy i w tylu najczęściej piorę. czasami w 40.po praniu w 90 stopniach to pewnie ręczniki po kilku praniach wyglądają jak ścierki do podłogi.na moich ręcznikach w miarę dobrych (polskiej firmy zwoltex) na metce jest prać w 60 stopniach.