Gość proxyl93 Napisano Październik 11, 2016 prawa wyglada tak. Oboje mamy 23 lata. Miesiąc temu zakończyliśmy 3 letni związek który ogolnie mogę ocenić jako udany . Nikt nikogo nie zdradził po prostu od dłuższego czasu pojawiały sie ciągłe niedomówienia oraz zaniedbywalismy siebie (rzadko sie spotykalismy, zaniedbaliśmy sex, było przewidywalnie i nudno) Zaczęło sie między nami wypalać po prostu. Oboje nie chceliśmy tego robić ale uznalismy to za jedyne rozwiązanie więc momet rozstania był bardzo emocjonalny. Przez pierwsze 2/2,5 tygodnia rozmawialiśmy co 2 ,3 dni.Rozmowy były bardzej z jej inicjatywy a jak juz ja pierwszy np dzwoniłem to potrafilsimy gadac nawet godzine. Podczas rozmowy potrafiła powiedzec cos w stylu "znajomi mowiw mi ze do siebie wrocimy" lub mówiła do mnie czułymi zwrotami, wysyłała serie "czułych " snapów. W miedzy czasie spotlakisy sie na imprezie u kolezanki i pocałowalismy sie . Potrafiła nawet (pod wplywem) powiedziec ze po tym pierwszym tygodniu tęski itp. Od tej pory widzielismy sie 2 razy i to tylko przelotem. Nagle z dnia na dzień od jakiś 2 tygodi kiedy mamy częstrzy konakt(piszemy sms codziennie, snapchat) i gdy zaczałem bardziej sie angażować i wyrażać chęc spotkaniaa nawet nieświadomie pokazuje jej ze jest dla mnie wazna i ze jestem o nia zazdrosny zdystansowała sie i rozmawia ze mna jak z dobrym kolegą , mówi ze nie ma czasu sie cześciej widywac na razie bo w tym miesiacu zaczęła prace a w tym samym czasie ma mozliwosc spotkac sie ze swoimi znajomymi z liceum lub kolezankami z pracy. Powiedzcie czy to jest jakiś sposób "dotarcia do mnie" czy nagle to co miedzy nami było stało sie dla mniej obojęne?Dodatkowo gdy spotkałem ją na imprezie i pod wpływem zaczałem dawac jej do zrozumie ze chcialbym z nia byc.Ona ciagle odpowidała ze NA RAZIE NIE CHCE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach