Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego pary, po dłuższym czasie bycia w związku, przestają o siebie zabiegać?!

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego pary, po dłuższym czasie bycia w związku, przestają o siebie zabiegać?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wkrada sie rutyna, proza dnia codziennego i kazdej stronie wydaje sie ze juz wszystko o tym drugim wie i niczym nowym go nie zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie na tym polega życie, aby ciągle gonić króliczka! Nikt normalny nie będzie wymagał, aby ktoś koło niego ciągle skakał, wymagają tego tylko osoby zakompleksione, które same sobą nic nie reprezentują i oczekują że to inni będą całe życie ich zabawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rutyna to coś zlego? codzienne zajęcia, zadania do wykonania , to taka dorosła oczywistosc. Zabieganie, dbalosc o drugą osobę wynika z charakteru czlowieka. Osoby kochające, empatyczne zawsze będą myslaly i dbały o partnera. A do tego kreatywne, nie leniwe i zgnuśniałe. Nie musi to byc od razu wystana kolacja przy swiecach, ale moze byc cieply posilek, gotowy , po przyjsciu z pracy któregos z partnerów, czy zrobiene czegos z wlasnej inicjatywy, by usluzyc, pomóc drugiej osobie. Jesli dziala to w dwie strony, to ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, caly czas nie musi, ale spoczecie na laurach po 2-3 czy 5 latach zabiegania to idiotyzm...chyba, ze z gor zakladasz, z emalzenstwo i tak skoncyz sie po max. 15 latach :O uwierzyli idioci, ze po zlapaniu tego mitycznego kroliczka chyba mu nogi urwalo i mozna juz nic nie robic, bo przeciez samo sie robi :O otoz nie, skoro juz tak wlaisz ta metafora, to kroliczek zawsze moze wstac i i pobiec w piz/du ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz zabieganie z dbaniem o siebie nawzajem i troską, zabieganie to nic innego jak gra mająca na celu zwabieni osobnika płci przeciwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pomysl o tych zabiegach w dluzszym stazu, jako o zatrzymanie tej zwabionej plci przeciwnej ;) jezeli uwazasz, ze nie jest warta/y zatrzymania, bo sie juz ja tak poznalo na wylot, to widac jak sie potem zwiazki koncza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sztuka złapać króliczka, sztuką jest sprawić by sam z własnej woli przestał uciekać i chciał być... tuż obok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo obydwie płcie dążą do tego żeby poznać sią na wylot i to od razu. Trzeba zachować trochę tajemniczości i nie podawać wszystkiego na stół na jednym talerzu. Zaniedbując własne zainteresowania i wyrzekając się własnych marzeń na rzecz misiaczka czy misiaczkowej powoduje nudę. Trzeba umieś oddzielić "nasze" od "mojego/twojego ja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to co bylo do zdobycia-juz jest.tak samo z praca, nowy pracownik wlazi w d**e szefowi i nawet kolegom zeby sie utrzymac, a jak juz ma kontrakt na stale-wyluzowuje.w niektorych miejscach mozna wywnioskowac od jakiego czasu kto jest-chocby po zachowaniu na kawie co nie znaczy ze nikomu nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rzuca się przynęty już złowionej rybie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mniemoja dziewczyna juz w*****a i na nia patrzec nie moge kiedy bylm wniej zakochany to wszystko we mnie zmieniała niby k***a na lepsze a teraz jej nie kocham ona mi w d**e wlazi a ja ma juz jej dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To po co nadal z nią jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję wam Moj kochany stara się o mnie od 10 lat :) Jestem szczęśliwa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Współczuję wam Moj kochany stara się o mnie od 10 lat usmiech.gif Jestem szczęśliwa smiech.gif A Ty o niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[ gość dziś Nie rzuca się przynęty już złowionej rybie oczko.gif ] no tak, jezeli celem w samym w sobie bylo jej zlowienie, czy zlapanie tego kroliczka to misja zakonczona i mozna robic juz co sie chce i jak sie chce. jesli komus prawdziwie na tej osobie zalezy i widzi w niej czlowieka nie rybe, krolika czy reszte zwierzynca, to powinien byc na tyle inteligentny by ja utrzymac przez RESZTE zycia nie tylko nastepne 5 lat, bo potem nagle widzi sie partnera w ramionach kogos innego i zastanawia sie kto i gdzie popelnil blad i jak do tego doszlo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.55 popieram.Dbałość o jakość związku/małżeństwa powinna być ciągła, niezależnie od staźu. A, i nie ma racji osoba, ktòra pisze, że już się o tym drugim wszystko wie. Nigdy się nie wie wszystkiego o drugim człowieku, tylko tyle, ile zechce powiedzieć. Owszem, warto mieć swoje tajemnice, bez szkody dla związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie przyzwyczajają się szybko do tego co mają, uznają to za oczywistość, zaczynają się nudzić i jeśli już mają chęć szukać szczęścia, to najczęściej szukają poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czego ludzie szukają. Może zaczeliby najpierw od siebie, czy mają coś do zaoferowania? Bo jeżeli pustkę w głowie i w sercu, to rzeczywiście ganiają za swoim ogonem, goniąc cień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - celnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×