Moja 7 latka wraca do domu smutna ,łobuz z klasy dokucza dzieciom. Macie tak?

moje już od przedszkola się męczy z takim łobuzem a jest już w 4 klasie, ostatnio powiedział, ze ma dosyć życia, była rozmowa z jego matką (matka i ojciec policjanci) i nie do końca jest spokój, drań zostanie draniem

16:43 Zglos to do kuratorium

pp

W I klasie mileiśmy dziewczynę ewidentnie chorą psychicznie :O Nie dokuczała innym ale zachowaniem wzbudzała zainteresowanie i u niektórych pewien strach ..Co ciekawe "ciału pedagogicznemu :) " zabrało parę miesiecy na przepisanie jej do szkoły specjlanej .dla nas było to oczywiste (dla 7 latków!) dla pań nauczycielek jakoś nie...Rodzinka jej miała to w d**** bo rasowa patologia osadzona częściowo w ZK .

Z***bac malemu

Kto jest wiekszym przegrywem... ty czy dziecko....

Pani nie jest nic winna bo jedyne co moze robic to rozmowa z dzieckiem i jego rodzicami. Teraz praw nauczyciel nie ma wlasciwie zadnych. Wczesniej mogl przywalic w lape i bylo dobrze. A teraz coz ROZMOWA ROZMOWA ROZMOWA. Bo zaraz bedzie w telewizji albo rodzice zloza skarge do kuratorium.

wlać na doopsko smarkaczowi ile pary w łapie ...a przepraszam, teraz panuje kult beztr wych robta co chceta. Ja swojej powiedziałam, ze w samoobronie,lub w obronie pokrzywdzonego ma bez skrupulow pokazac gowniarzowi gdzie raki zimuja i kilkukrotnie była już taka okazja. Oczywiście wielki rykk prowodyra bo dostal od drobniusieńkiej dziewcynki co ma krzepe jak za 3 chlopow, ale w moich oczach czyn łomotu był jak najbardziej uzasadniony . W dyplomacje , w spychologiczne gadki, prośby, tluaczenia można się bawic do czasu, ale nie w nieskonczonosc i tym bardziej jelsi dorosły nie potrafi zapanować nad smarkaczem to nie oczekujmy filozoficznej skutecznej persfazji wśród rowniesnikow wobec agresora, który wszystko i wszystkich ma wdoopie czując się nietykalny

Najlepiej by było, żeby go dzieci sprały, wspólnie, zespołowo i dyskretnie. My mieliśmy takiego gnoja w klasie od zerówki. Psychol, agresor i syn nauczycielki w jednym. Jego zachowanie wzbudziło w nas taką agresję, że spraliśmy go w końcu w drugiej klasie, jakoś w zimie. Interwencje rodziców dyrekcja szkoły miała gdzieś i musieliśmy sami sobie poradzić. Poszliśmy w zaparte, że to nie my, nikt nic nie wie i nastał spokój na jakiś czas. Potem on już nie szalał, ale inni próbowali to my zaraz do takiego z pazurami. Jak nauczyciel pierdoła i rodzic, dzieci muszą radzić sobie same ☺

to nie łobuz tylko ma ADHD i takie dziecko ma prawo twoje dziecko udusić a ty nie masz prawa nic zrobić.

13.22 Zgadzam sie z toba.

16:38 To niech zacznie do ciebie :P

:D jedyny ratunek to zabranie dizecka lub nauczenie go asertywności ...w pewnej szkole ścierwo brutalnie obmacujące dziewczynki (nie, to nie były "żarty" ) przestało dopiero gdy w łapce poczuło ostrze sporego cyrkla :)...

Moja córeczka miała podobny problem. ja to załatwiłam w ten sposób, ze umówiłam się z panią, przyszłam na ostatnią lekcję i w obecnośc***ani, córci i łobuza porozmawiałam z nim spokojnie, ale i nastraszyłam, ze mam nagrane filmy jak bije moją małą i pokaże je jego rodzicom, a wtedy może być pewien że dostanie manto. Gówniarzowi zrzedła mina i jest spokój. Takie bachory często wiedzą, że wszystko ujdzie im bezkarnie, bo rodzice chcą mieć spokój i wierzą im w jakieś bajki. Jak sie okazuje, że jest dowód, boją sie lania i od razu pasują. Polecam. Tylko rozmowa musi być w obecnośc***ani, żeby był świadek.

A ja zapisałam swoje dziecko na judo www.judo-chojrak.pl . Nie miałam zamiaru wykorzystywać tego jako do odegrania się na oprawcach ale niestety w dzisiejszych czasach dobrze jest jak się dziecko będzie potrafiło obronić w szczególnośći dziewczynki