Koniec z pieluchami. Juz nie mam sił.

Próbowałam różnych metod i nic. Od wczoraj nie zakładam synowi pampersow. Ale mam już dosyć. Nigdy nie myślałam że tak szybko stracę cierpliwość. Wszystko w domu śmierdzi a sprzątam regularnie zaraz po tym jak nasika. Za nic nie może zrozumieć żeby sikac na nocnik. Jak siedzi to przypadkiem zrobi i wtedy nagroda ulubione jajko niespodzianka. Ale jemu to tak trudno idzie. Ale ile jeszcze ? Jak długo to może trwać ? Jak było u Was ? Co więcej mogę zrobić ?

u mnie ok. 3 miesiace siskania wszedzie, i potem ok. 3 miesiace faktycznej nauki siuskania

3 miesiące? To kiedy Ty zaczelas naukę? Cyba zdecydowanie dziecko nie było gotowe....

u mnie synek zalapal w 4 dni. Odpieluchowalam go jak mial 2.5roku. Pampersy na noc skonczyly sie jakies 2 tygodnie pozniej.

3 miesiące ? Ja tyle nie dam rady. Psychicznie się wykoncze. 4 dni to było by super. Marzenie. Syn ma 2 lata i 3 miesiące.

Ja w Dwa tygodnie,bardzo go chwaliła,bardzo dużo tłumaczyłam ze wszystkie dzieci tu siusiu robią,o dziwo nie było nagród a duże całusy i ma 2 latka i 3 miesiące. Bądź cierpliwa tylko nie bij dziecka! Dużo tłumacz i chwała! Moje dziecko potrafi przed spaniem twardo siąść i zrobić :D bo bardzo szybko pojął,na początku siedział z tabletem oglądając masze czy rozzi. Teraz sam krzyczy na i przynosi nocnik, na nawet opróżnia go sam do kibla.

To odpuść na dwa, trzy tygodnie i juz. Meczysz siebie i dziecko.

Mój ma 2 lata i 4 miesiące, wlasnie zaczęliśmy trzecie podejście. Niestety na razie jest jak u Ciebie - sika wszędzie poza nocnikiem. Ja po 4-5 dniach odpuszczałam i robiłam przerwę, bo to nie idzie wytrzymać! Próbujemy odkąd skończył 2 latka. Nocnik miał już rok temu, ale w ogóle nie dał się posadzić.

Nie męczę dziecka co wam do głowy przyszło ? On chętnie siada ogląda bajki wtedy. Cieszy się jak zrobi sam sobie bije oklaski i sam wylewa to dla niego frajda. Ale najczęściej zrobi poza nocnikiem i wtedy się złości sam na siebie i krzyczy. Trochę tego się też obawiam żeby się tak nie zloscił. To nasze tak naprawdę pierwsze podejście takie na poważnie.

Musicie zrozumiec jedna rzecz. W mozgu mamy takie cos co sie odblokowuje w danym momenie. U kazdego dziecka w innym. Polega no na tym ze ten punkcik w naszym mozgu jak sie odlokuje to wtedy do dziecka bedzie docieralo ze chce mu sie siku i ze te siku trzeba zrobic na toalete czy nocnik. Obojetnie. Dopoki mu sie to nie odblokuje dzieciak bedzie sikal pod siebie chocby nie wiadomo co byscie robily. Rozumiecie? Wiec odpusc autorko na troche i sprobuj ponownie po jakims czasie. Nic na siłę. W koncu nie będzie w pieluchach cale zycie i gwarantuje ze przed trzecimi urodzinami bedziecie bez pieluch. A sluchanie tutaj mamusiek ze ich dziecko odpieluchowane jak mialo rok to zwykle klamstwa. Mojej znajomej corka ma 8 miesiecy i tamta tez sie cieszy ze mala prawie bez pieluch. No tylko ta mala siedzi non stop na nocniku, tamta obok i dzieciak sie bawi. I sika. Jakby nie bylo to niestety ale pod siebie.

mój ma 2 lata i 7 miesięcy i w 1 dzień nauczył się sikac do nocnika, a za dwa dni do sedesu podpowiem co pomogło: cierpliwość, nie naciskanie oraz przedszkole, bo poszedł dopiero i już podpatrzył, mimo, ze ma starszego brata w domu od kilku dni kupa na sedes prosty przepis jak drut ale nocki jeszcze w pieluchach

a i wcześniej nic nie dało proszenie, rozmowa, nagrody, nie kumał, ale teraz w tym przedszkolu zakumał w 1 dzień wiek też ma tu wielkie znaczenie

Macie rację dziewczyny może to za wcześnie. Poczekam

Daj mu jeszcze trochę czasu może faktycznie nie jest jeszcze gotowy. https://100club.pl/artykuly/Po-co-dzieciom-bajki,4254.html

Miałam kiedyś praktycznie identycznie jak ty. Po jednej dobie już kota do głowy dostawałam. Dziecko sikało co chwila bez ostrzeżenia. Nic jakby nie docierało. Nie wyobrażałam sobie takiego bujania się jak niektóre matki piszą 3 miesiące. 3 miesiące sikania na panele i śmigania ze szmatą co chwila ? O nie. Wylądowałabym w psychiatryku. Postanowiłam odpuścić. Uznałam że nie jest gotowy na to wszystko. Spróbowałam drugie podejście po pół roku czyli jak miał 2 lata i 10 miesięcy. I tu już nie był to specjalny kłopot to odpieluchowywanie. Owszem cały proces trwał ze 2 miesiące ale to już była zupełnie inna bajka. Dziecko kumało o wiele więcej. Nie sikało tak często na podłoge. Nie było to tak kłopotliwe.