Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

No i na co mi moje zalety

Polecane posty

Gość gość

Skoro i tak niczego dobrego mi w życiu nie dały. Ja nie mam postawy roszczeniowej - ale czasem gorzko sobie myślę, że tak naprawdę nie to w dzisiejszym świecie się liczy. Uwielbiam organizować, załatwiać różne sprawy - głupi ludzie myśleli, że mogą mnie przez to wykorzystywać, szybko ich sprowadzałam na ziemię, a oni wielce oburzeni. Jestem empatyczna, dobre serducho - jeśli w dzieciństwie i za nastolatki widzieli moją nadwrażliwość, to ją wyśmiewali. Myślę logicznie i nieraz widzę nieścisłości w rozmowaniu ludzi, a gdyby je chcieli zobaczyć i nie żyli złudzeniami, lepiej by im się żyło - no ale co z tego, skoro nie można nic mówić, boby cię uznali za przemądrzałego, a nawet jak proszą o poradę i doradzisz, często robią swoje, bo kierują się emocjami. A potem płaczą w rękaw. W tej kwestii szczególnie moja mama i przyjaciółka to ewenementy. Facetów zawsze traktowałam dobrze, jeśli tylko oni też byli w porządku (w innym wypadku był out). Partnerski związek, szczere rozmowy. Nie mam zamiaru mówić, że wolą suki (trochę tak jest, ale nie zawsze), ale mam tylko nadzieję, że znajdę kogoś, kto będzie podobny. Zawsze dotrzymuję danego słowa, nawet luźno powiedzianego - pamiętam wszystko. Nie zdarzyło mi się zapomnieć o umówionym spotkaniu, oddaniu pieniędzy, zrobieniu czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×