hejo

Witam:) mam pytanko. Z moim facetem współżyłam w dni płodne w wrześniu bez zabezpieczenia. Cykl mam od dwóch lat niezmienny co 28 dni. Po współżyciu okres miałam szybciej o 4 dni co mnie zdziwiło, ale nie zbyt przejęło gdyż zmieniłam lekarza endokrynologa który zmienił mi dawkę leku Euthyrox z 150/175 mg na 200 oczywiście nie gwałtownie tylko stopniowo. Choruje na niedoczynność tarczycy od urodzenia. W październiku ponownie współżyliśmy tylko ze praktycznie wedlog kalendarzyka miałam dni płodne do 8 października a kochaliśmy sie w nocy z 8/9 października wied mniemam ze jeszcze swobodnie mogło to sie zaliczyć do dni płodnych. Od tygodnia mam zawroty głowy i jest mi mdlo glownie wieczorem. Często oddaje mocz. Piersi mnie bola po raz pierwszy od roku. No i przede wszystkim nigdy w zżyciu nie miałam zgagi a teraz mam. Wiem ze to nie możliwe żeby wyszło cos w pierwszym tygodniu po zapłodnieniu jednak sie zastanawiam sie czy to nie jest sprawka poprzedniego miesiąca mimo ze był okres. Nie chce sobie wmawiać nic. Dlatego sadze ze to hormony. Proszę nie mowcie tez bym zrobiła test. Okresy mam dostac 20 października wiec cierpliwie czekam na ten dzień Napiszcie po prostu czy ktoras z Was miala podobna sytuacje:) pozdrawiam:)