3 minutowy seks raz na 1,5 tygodnia.

Wymiekam już . Jak zgodzę sie na seks to mam po nim wyrzuty sumienia, czuje sie taka wykorzystana, upokorzona. Próbuje inicjować cos wczesniej sama, ale on mnie zbywa. Odnosze to tak, jakby on to robił specjalnie, ale niewinnie i przypadkowo. Niby dla żartu i droczenia się ze mną łapie mnie bardzo mocno w miejsca intymne, albo wyrwie włosy, albo niechcący uderzy mnie łokciem czy głową. Wydaje mi się, że to jest taki dwuznaczny sposób, żeby mnie zbyć, żeby mi się odechcialo.