zgadzacie się że wiele osób na kafe kłamie że nie chce mieć ślubu czy dzieci?

Z mojej perspetywy tak to wygląda że one tak usilnie piszą że małżeństwo to przeżytek a dzieci to może kiedyś...że wydaje mi się, że to nieprawda. Po co by tak ujadały pod tematami o małżeństwach, o dzieciach...czy ten dział jest odpowiedni w ogóle dla osób, które nie planują ciąży i uważają ją za coś, co odbiera im szanse życiowe? No więc właśnie...zastanówcie się. Po co tu wchodzą? Bo WYPIERAJĄ ze świadomości gryzącą je myśl, że jednak gdzieś tam ich kłuje w sercu że chciałyby mieć dziecko, kochającą rodzinę, faceta który poprosi je o rękę a nie będzie z nimi tylko na kocią łapę bez deklaracji, czyli tak jakby na przetrzymanie i szuka sobie innej. Bo rozwód to już większa mecyja, wymaga większego zaangażowania i większego przemyślenia sprawy, rózwód zakwalifikowano jako jedną z najbardziej traumatycznych spraw w życiu człowieka.A te gadają,że po co im ślub :) Nie no przecież trzeba jakoś samousprawiedliwiać się i tłumaczyć przed śweiatem i sobą że wasz miś jest bardzo mądry i nowoczesny bo ślub to przezytek. Atak się skłąda że podejrzanie czesto atakujecie tu mężatki i dziciate. Bo coś wam powiem: bo was kicha piecze, w nocy w poduszkę ryk, ale na co dzien do ludzi: "a co mi tam trzeba! a po co ślub, a dzieci to tylko kłopot". A prawda jest zupełnie inna.

zgadzam sie, to typowe wyparcie psychologiczne. im bardziej czemuś zaprzeczają tym bardziej widać że tak naprawde im na tym zależy.

Hmmm, autorko, masz bardzo wąskie horyzonty. Ty chcesz więc, więc wydaje ci się, że inni tez muszą chcieć, a jeżeli mówią inaczej to kłamią. Ja tez bardzo długo nie chciałam dziecka. Zaskoczę cię, ale serio nie chciałam. Wpadka byłaby dla mnie życiowa tragedią. No, ale to twój problem, że nie jesteś w stanie tego zrozumieć.

Inaccesible89 gdzie, na kafe? Tutaj to ja widzę ataki na mężatki (przynajmniej na dziale o macierzyństwie, nie wiem jak gdzie indziej). I nie uważasz, że to conajmniej dziwne, że takie niechące mieć dzieci włażą co i rusz na ten dział i dowalają sobie nawzajem? Co to ma wspólnego z ciążą, porodem i macierzyństwem? To tak jakbym ja nie znosiła psów i wchodziła codziennie na tematy założone dla miłośników psów i tam ich gnoiła...coś jest na rzeczy...

A po co mialyby klamac? :D :D Musisz zrozumiec ze KAZDY jest inny. Jezeli dla Ciebie cos jest wazne to nie oznacza ze wszyscy ludzie na swiecie mysla tak jak Ty. Ja np nie wiem czy chce miec dzieci (za duzo wyzeczeb) ale wiem ze chce wziac slub cywilny z moim narzeczonym. Mam dopiero 22 lata wiec jeszcze sie nie spiesze ale gdzie tam juz o tym mysle.

ludzie czesto niechca slubu i dzieci ale maja bo tak wypada, niestety potem jest tragedia, moja kolezanka jest samotnikiem z natury, ale naciski rodziny i spoleczenstwa spowodowaly ze wyszla za maz i urodzila dziecko, niestety nie dala rady zyc tak, skoro jest samotnikiem to bycie z kims 24 h ja meczyly i odeszla od meza i zostawila dziecko, ludzie nie rozumieja innych i nawet nie probuja, matka krzyczala ze musi miec meza dziecko bo to czy tamto...niestety nie dla kazdego to jest dobre, teraz zyje sama i jest szczesliwa a byla o krok od samobojstwa, jej ex maz wychowuje dziecko z kobieta ktora poznal i sa szczesliwi

Nie, nie zgadzamy sie. Byłam dwukrotnie mężatka, mam za sobą dwa rozwody, samodzielnie wychowuje dwójkę dzieci. Nie chce mieć wiecej mężów, ani wiecej dzieci. Wierze, ze są takie kobiety, które nie chcą - tak jak ja. I tez te mądrzejsze, które wiedza, czego nie chcą, zanim moje błędy popełnia.

jestem mezatka od 7 lat(byl powd) nie che dzieci nigdy zadnych zadnen to cud i miod miec meza i dzieci kocham singlowac mam 37 lat

w takim razie źle postawiłam pytanie. Powinno być "czy zgadzacie się że osoby które nagminnie wchodzą na dział ciąża, poród, macierzyństwo" kłamią, że nie chcą mieć dzieci.

ja tam ciesze się że mam męza i dziecko. Jestem szczęśliwa, każdy ma swoją definicję szczęścia, dla mnie jest nią rodzina, a w rodzinie musi być miłość :)

Dla mnie dziwni sa ludzie, ktorzy caly czas podejrzewają innych o klamstwa, w dodatku na anonimowym portalu. Chyba sądza wg siebie, bo nie mam innego wytłumaczenia. Mam meza i dzieci, jestem szczesliwa, ale kazdy ma swoje zycie i szceście, niekoniecznie takie, jak moje.

Zobacz autorko ile tu bezplodniaczek siedzi ;) Przeciez macierzynstwo a o tym jest to forum to nie ich brocha co nie?:) To z zazdrosci tak sie dzieje

Ja tez nie chce miec dzieci nie chce miec obowiazkow z dzieckiem odpowiedzialnosci wstawac przewijac i wychowywac do 18r poki nie pojdzie do pracy nie czuje potrzeby moje zycie, moj wybor, moje cialo. Szczesliwa jestem ze sa srodki antykoncepcyjne.