Pytanie do studentów...

Cześć! Prowadzę krótkie badanie na temat toalet na polskich uczelniach. Byłabym wam bardzo wdzięczna za poświęcenie 5 minut na wypełnienie ankiety. Dziękuję! https://www.ankietka.pl/ankieta/247101/stan-toalet-w-publicznych-uczelniach.html

up

Kible jak kible. Nieziemski syf bywa w akademikach, wstyd że takie osoby będą miały wyższe wyksztalcenie

Nie jestem studentką, ale często korzystam będąc na mieście. Jak się zechce to takie czyste wc bywa wybawieniem ;)

Wypelnione

Okej, nie ma zle

Całkiem nieźle jest ;) U nas codziennie sprzątają, więc jest czysto, ubikacje są schludne i nie mam na co narzekać

Kryśka, o teatr walcz a nie takimi głupotam się zajmuj...

up!

chyba nie da się tak uogólnić - zależy od uczelni. na uam jest ok

WC na wydziale sa regularnie sprzatane co bardzo cieszy. Rzadko zdarzaja sie braki papieru i mydla, natomiast czesto zauwazam zaszczana deske. I to w damskiej! ja tez korzystam nie dotykajac deski, ale nigdy nie brudze. Amerykanie maja madre powiedzienie "if you tinkle when you sprinkle be a sweetie and wipe the seatie", szkoda ze sporo dziewczyn sie do tego nie stosuje...

UŚ - zbyt mało toalet dla kobiet w stosunku do ich ilości na kierunkach. Często po długim wykładzie w ubikacjach robią się kolejki, natomiast w męskich pustki. Mogliby zrobić mały remont i zrobić trochę damskich kosztem męskich ;-)

Pytanie fest xd

up

ASP - najlepsze toalety we Wrocławiu! Polecam każdemu ;]

Heh, ja jako była studentka (mocno była, o kilkanaście lat ;) ) nie dziwię się waszym opiniom - uniwerki mocno wypiękniały od tego czasu. Jak czasami przechodzę koło mojego i porównuję obecny nowy wydział do tej szarości i nudy starego budynku... nie ma co gadać...tego wam zazdroszczę! ;)

chyba nie bylas nigfy troche bardziej na wschod. niewazne miasto, ale u nas na wydziale gleboki prl, nie domykajace sie okna, skrzypiace drzwi, grzyb w piwnicach. szkoda gadac...

Embed, to Ty chyba nigdy nie byłaś na prawdziwym wschodzie ;) Polecam korzystanie z toalet na Ukrainie - dziura w podłodze, miejsce na nogi i malutkie drzwiczki które zasłaniają co najwyżej najintymniejsze miejsce, już twarz podczas korzystania nie koniecznie ;D Po powrocie kible w pociągach wydają się nawet luksusem

up!

Ja powiem wam to z nieco innej perspektywy - jestem sprzątaczka na uniwersytecie. W wiekszosci stan toalet nie zależy od naszej pracy, ale od samych ludzi. Na uczelniach mam wrazenie sa juz ludzie na pewnym poziomie i syf po nich nie jest tak okropny, jak np w akademikach...

He he lajt ;)

U mnie stan jest naprawde dobry. Nie mam na co narzekac...

Szczerze mówiąc z rana wolę załatwić się na uczelni, niż na akademiku. W tym drugim zanim przyjdą panie sprzątaczki syf nie z tej ziemi, a na wydziale czyściutko, można spokojnie usiąść na desce ;p

Czekaj czekaj raissa, czy ja dobrze rozumiem, że siadasz w publicznym wc? nie sądziłam, że ktokolwiek jest na tyle odważny, ja idę do takiej toalety w ostateczności i wtedy wisze nad muszla. Dla mnie to obrzydliwe siadać po tylu ludziach niewiadomo z jakimi bakteriami

Nie rozumiem twojego zdziwienia i oburzenia, tak - siadam! Nie ma żadnego problemu, jeśli deska jest czysta - przecieram ją i siadam. Niestety nie umiem wysikać się w przykucu, jeżeli toaleta jest brudna to po prostu nie korzystam ;) Po nocnych imprezach rankiem zwykle ubikacje są totalnie zasyfione, więc wole donieść swoją potrzebę do budynku wydziału ;p