Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem zazdrosna o meza!!!

Polecane posty

Gość gość

Witam!Kocham mojego meza bardzo,ale ta moja zazdrosc wykonczy i mnie i jego.Jestem praktycznie o wszystko i wszystkich zazdrosna!Nienawidze jak dotyka go inna kobieta,komplementuje,rozmawia,patrzy!Jak idzie z moja przyjaciolka na papierosa tez juz mam nerwa!Nawet jak sie dowiedzialam,ze On jechal ze swoim kolega i jego pracownica jednym samochodem,tez mialam nerwa.Potrafie byc zazdrosna o wlasne siostry,sasiadki!Tragedia,jak z tym walczyc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś psychicznie chora. pora się leczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio?sa jakies leki na to? :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3 latka
Współczuje ci i rozumiem co czujesz bo ja tez jestem zazdrosna i zła na męża jak widzę jak rozmawia i bajeruję moją siostrę tzn niby rozmawia ale ja pamiętam ze ze mną też tak rozmawiał jak mu się spodobałam. Nie dam ci żadnej rady bo niestety sama sobie z tym nie radzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 3 latka
Współczuje ci i rozumiem co czujesz bo ja tez jestem zazdrosna i zła na męża jak widzę jak rozmawia i bajeruję moją siostrę tzn niby rozmawia ale ja pamiętam ze ze mną też tak rozmawiał jak mu się spodobałam. Nie dam ci żadnej rady bo niestety sama sobie z tym nie radzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mam 3 latka Glupio byc zazdrosnym o siostre..na chlopski rozum mowie sobie,ze to kest chore.Ale jak widze taka rozmowe,taniec to mnie strzela.Moj maz juz nawet przestal na siostre patrzyc jak do niej mowi.Wstyd mi juz gdziekolwiek pojsc,bo juz praktycznie wszedzie dalam "popis".:-[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pulchny To faceci tacy zazdrosni o swoje kobiety?Jakos tego nie zauwazylam zbytnio w moim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś o kogoś zazdrosna, to znaczy mu nie ufasz. po co ci był ślub???? zazdrość to zła cecha i pewnie sama jesteś nie w porządku. osoby słabe, o niskiej samoocenie zawsze będą zazdrosne. ale..czy to jest Miłość? to raczej farsa. co za debilki, brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem po sobie, że po pierwszych 10 latach ten stan troszkę łagodnieje ale to raczej nie da się całkiem wyleczyć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pulchny Czyli jednym slowem przerabane! :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma w naszym związku zazdrości bo wszystko sobie mówimy i intymności to ja i mąż. Mąż jest zawsze przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody. Do tego obecność przy badaniach męża to podstawa nie dojdzie do takiej sytuacji jak u tej pacjentki. .Badanie u ginekologa: Lekarz rozpiął rozporek - poranny.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego przerąbane? Fakt, bywa czasem uciążliwe, ale z drugiej strony, co to za miłość kiedy nie ma tej odrobiny adrenaliny? Ponadto troszkę zazdrości powoduje to, że cały czas mamy motywację do walki o uczucia tej drugiej osoby. Oczywiście nie mam na myśli jakichś skrajnych, patologicznych przypadków, tylko zdrową obawę o utratę uczuć partnerki. Mam nadzieję, że dało to się zrozumieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 16:18 Ja wlasnie jestem szczera,az do bolu.Nie szukam przygod i jak ktos do mnie zbytnio swiruje to ucinam i nie flirtuje..Na poczatku maz dosc czesto mnie oklamywal,powiedzial mi tez o swoje przeszlosci,ktora ciezko bylo mi zaakceptowac.Wiem,ze nie powinnam miec do niego pretensji,bo to bylo zanim sie poznalismy.Ale ja poprostu nie potrafie zrozumiec jak czlowiek ktory ma jakies wartosci moze cos takiego zrobic?!Mysle,ze to ta jego przeszlosc tez ma taki wplyw na moje zachowanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pulchny Mnie ta zazdrosc poprostu meczy.Wolalabym isc sobie normalnie do znajomych z nim i nie patrzyc mu ciagle na rece,nie przerywac wlasnej rozmowy,kiedy on zaczyna rozmawiac z kims innym,nie patrzyc ciagle gdzie patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość7788
A ja kompletnie nie jestem zazdrosna o mojego męża bo jeśli będzie chciał to i tak mnie zdradzi a moja zazdrość nic w tym nie pomoże. Czy to znaczy że go nie kocham ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Pisałem przecież wyraźnie, że po pierwszych 10 latach objawy łagodnieją. Trzeba niestety zacisnąć zęby przeczekać. Powodzenia i wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pulchny To juz blizej niz dalej :-) Mam nadzieje,ze przetrwamy! Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes niepewna siebie i zakompleksiona tak to sie objawia! zostawi Cie predzej czy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 16:41 Kazdy ma jakies kompleksy,ale tez bez przesady.Szara myszka raczej nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż i tak cię zdradza i potem śmieją się z kochanką jaka głupia jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic dziwnego w zazdrości o własną siostrę, bo to nie jest JEGO siostra, tylko twoja, więc dlaczego miałaby mu się nie podobać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie tak samo mysle,jest mu obca i rowniez moze mu sie spodobac.No ale w rodzinie takich rzeczy byc niepowinno.A tu rozum jedno,to drugie co innego.Glupio byc zazdrosna o wlasna siostre.Wyobrazacie sobie miec pretensje do meza,ze zatanczyl z siostra?Ja z siostry mezem tez nie raz,nie dwa tanczylam i jskos w tym nie widze problemu! :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do zazdrosnej zony. Zgaduje ze to co czujesz meczy cie mocno ale wez tez pod uwage ile cisnienia kreujesz wokol siebie. Nie darzysz meza zaufaniem i moge sie zalozyc ze i on nie ma spokojnego zaufania do ciebie. To dwa rozne rodzaje zaufania - u ciebie wyplywa to z podejrzliwosci i ciaglego cisnienia u niego zas z faktu ze nie moze spodziewac sie po tobie normalnych ludzkich spokojnych zachowan tylko ciagle pewnie obawia sie twoich atakow zazdrosci a takze zapewne czuje sie zazenowany twoimi rekacjami wobec osob trzecich. Rozumiem twoja udreke ale zeby zyjesz miedzy ludzmi, w twoim otoczeniu sa kobiety i nie unikniesz kontaktow twojego meza z innymi kobietami (no chyba ze wyemigrujesz na pustynie i bedziecie zyc oboje wsrod wielbladow - samcow zeby bylo spokojniej!). Wyobraz sobie jak musi sie czuc twoj maz, zaszczuty jak jakis niewolnik. Uwazaj bo w koncu facet bedzie mial dosc ciaglego cisnienia jakiego mu dostarczasz i zostawi cie, twoja milosc mu nie wystarczy. Ludzie chca czuc sie niczym nie skrepowani, oprocz milosci w zwiazku potrzebne jest tez zaufanie i swoboda. Nie mam na mysli rozpasania i zdrady piszac o swobodzie. No przyznaj sama - gdybys mogla wybrac pomiedzy czlowiekiem ktory patrzy na kazdy twoj gest, ma ciagle cisnienia i robi ci awantury za kazdym razem gdy tylko nawet staniesz obok innego chlopa w autobusie a kims kto ma zdrowe zyczliwe podejscie do ciebie to chyba wybor bylby oczywisty prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 16:55. Masz calkowita racje w tym co napisalas.Tylko jak mam to w sobie zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 16:55 ..."spokojne zaufanie......" ale sie usmialam!!! hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gosc 16:55 ..."spokojne zaufanie......" ale sie usmialam!!! hahahaha xxxxx Usmialas sie? To sobie teraz idz majtki dopierz, bo ci zapewne kisiel i ropa z pipki wyciekly glupia kozo. Dretwe masz poczucie humoru. Do tego glupia jestes jak but, najwyrazniej nie masz pojecia o czym ktos u gory napisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×