Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam już dość.

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 9 tygodniu ciąży, nieplanowanej. Nie byłam jeszcze u ginekologa bo narzeczony twierdzi,że powinnam iść na nfz a nie do prywatnego. W tym tyg muszę umówić się na prywatną wizytę ale na nfz na pewno nie będę chodziła. Ja nie wierzę w dobrą opiekę medyczna państwową. Zresztą już mu to wygarnęłam jak się skończyły jego wizyty u dentysty i innych specjalistów z nfz. Chcę chodzić prywatnie do lekarza, który pracuje w szpitalu, aby przy porodzie potem nie olewali. Czy mam rację, czy może macie inne zdanie niż ja. Ja z nfz wspominam tylko jednego lekarza , u którego byłam, i pamiętam ,że bez proszenia dał mi ot tak skierowania na kilka badan i faktycznie interesował się pacjentem. Teraz chyba do niego się zapiszę, bo ten lekarz jest ginekologiem, jak się dowiedziałam. Mam niewiele czasu a za mną powinna już być przynajmniej pierwsza wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja obie ciaze przechodzilam prywatnie ale rodzilam w panstwowym szpitalu. Mialam gestoze wiec mialam CC potem rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty jestes jakas niewolnica, ze chlopak ci cos tam kaze?? Pogielo coe?!? Masz ty choc troche szacunku do samej siebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak was stać płacić ok 300 zł miesięcznie to spoko, jak nie to zostaje nfz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać mnie czy nie na wizyty prywatne - to mało ważne ale na dziecku oszczędzać nie zamierzam. I nie chcę potem załować, że przez kasę coś zaniedbałam, bo chciałam zaoszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to juz sama sobie odpowiedzialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli juz idziesz prywatnie to tez wybierz lekarza ktory naprawde Ci pomoze jak bedzie cos sie dzialo. Poszukaj opinii. Ja w pierwszej ciazy mialam ciagle cos spedzilam prawie cala w szpitalu. Najpierw zagrazalo mi poronienie potem mialam zastoje w nerkach i kolki nerkowe. Potem jakies bakterie w moczu mam niedoczynnosc tarczycy i hormony mi sie rozjechaly tsh ft3 ft4 a potem dopadla mnie gestoza i to tak powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź szybko do lekarza, jeśli nie pracujesz i nie pójdziesz do lekarza bodajże przed 10 tygodniem nie dostaniesz kosiniakowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracę mam,a na becikowe się nie załapię i tak. Denerwuje mnie tylko,że narzeczony raczej nie będzie się chciał dokładać do wizyt prywatnych. Wnerwia mnie to bo okaże się , że wszytko będzie na mojej głowie a on nawet się nie pokwapi żeby ze mną się do tego lekarza wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak go wrobiłaś w dziecko to teraz nie narzekaj. Jak się nie chce dziecka to się zabezpiecza, a może jego nie stać na prywatne leczenie, to, że nie będziesz oszczędzać to nie znaczy, że stać, wielka mi przyjemność brać pożyczki po to aby komornik później ścigał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wrobiłam go, on wiedział skąd sie dzieci biorą. Chodzi o to ,że ja coraz więcej myślę oodejściu, bo jak widać on jeszcze dzieciak i nie myśli powaażnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwna jesteś. a nie mozesz isc na nfz i prywantie? ja chodziłam na nfz bo tak mi pasowało, pracowałam w przychodni i na wizyte wychodziłam tylko z pokoju do pokoju obok i nie narzekałam. ale na usg chodziłam do prywatnej kliniki, innej niz miałam skierowanie, mimo ze z tego gabinetu kierowali do również prywatnej, ale nie pasował mi tam lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój lekarz przyjmuje prywatnie i w przychodni a poza tym pracuje w szpitalu, kurcze i mimo wszystko uparłam się i chodziłam do niego prywatnie, a mogłabym podjechać 15 km do przychodni i za darmo ale z mojego wygodnictwa jestem stratna na prowadzeniu ciązy 2000tys. przy porodzie nie był, wizyta to usg , skierowanie na badania i tyle, państwowo prowadzi ciaze w identyczny sposób. bo kolezanka chodziła do niego, bo po co placic jak można za darmo, i pamiętaj autorko, ze kazde skierowanie od prywatnego lekraza na badanie to kolejne koszty, bo jak pielęgniarki widza prywatna pieczatke to za szereg pierwszych podstawowych badan wydzasz ponad 200zł. lekarz prywatnie wcale lepiej twoej ciąży nie poprowadzi, za kase odwali wizyte i dowidzenia, nastepna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jakie masz mozliwosci finansowe autorko. Jak dobre to sobie chodź do prywatnego. Kazdy ma inna historie. Ja akurat mam dobre doswiadczenia z lekarzem z nfz-tu. Wysyłała mnie lekarka na wszystkie badania, nawet juz byłam nimi zmęczona, a w szpitalu tez odbierał poród lekarz którego nie znałam wcale, położne też, a personel okazał sie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×