Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta_mala_malutka

F**k friend: zerwać z nim?

Polecane posty

Gość marta_mala_malutka

Hej, niestety nie mam koło siebie żadnego faceta, który mógłby mi doradzić, więc może wśród Was jest ktoś bardziej doświadczony. Spotykałam się z facetem od kwietnia do czerwca. Powiedział, że pierwszy raz od dłuższego czasu zależy mu na kimś. W czerwcu wyjechał na 2 miesiące. Zaznaczył, że nie może mi niczego obiecać i zobaczymy po wakacjach jak to będzie. W wakacje słodkie wiadomości. Nie spotykał się z nikim, z nikim się też nie przespał. Po wakacjach się popsuło. Ja mu wyjechałam, że wodził mnie za nos i żeby się walił na twarz, bo w sumie to mu nie chodziło o związek tylko o ******ie (ja to cały czas odbierałam jako objaw większego zaangażowania). Powiedział, że mu przykro, ze tak wyszło i że nigdy mnie nie zapomni. W międzyczasie stwierdził, ze wydawało mu się, że potrzebuję więcej swobody w związku i że lubię swobodę. Po jakimś czasie odezwał się do mnie pytając co słychać. Pogadaliśmy trochę, flirtował ze mną w tej rozmowie. Powiedział, ze tęskni za rozmowami ze mną, że lubi wiedzieć co u mnie i że miałam na niego duży wpływ. Że nadal jedną z najmilszych rzeczy, które może robić w Warszawie to spotykanie się ze mną. Nie ruszyło mnie to. Potem ja się odezwałam: przycisnął mnie brak seksu. Zaproponowałam mu układ typu f**k friends. Zgodził się. Spaliśmy ze sobą już parę razy, mnie to ustawia, bo ja wiem, że nic do niego już nie poczuję. Ale... Widzicie. Ja myślałam, że on nie ma absolutnie żadnych uczuć do mnie i chciał mnie tylko wykorzystać (uznałam, że mi się coś po prostu przyśniło). A on poinformował mnie dzisiaj, że woli nie wiedzieć o moich randkach i chłopakach, z którymi ewentualnie sypiam w międzyczasie. Absolutnie nie jest w stanie słuchać o chłopakach, z którymi spałam wcześniej i aż go skręca jak coś zaczynam o trójkącie. Dziewczyny, czy ja go krzywdzę? :( Zapytałam go o to gdzieś po drodze. Powiedział, że nie. Ale widzę zupełnie co innego... A co jak co, naprawdę nie chcę żeby ktoś przeze mnie cierpiał Ps. Przepraszam za fatalną polszczyznę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, widać, że mu na tobie zależy, zaangażował się i będzie mu ciężko jak kogoś poznasz i go rzucisz chyba że się zwiążesz z nim, ze wcześniej czy później coś do niego poczujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To świadczy tylko o tym, że nie chce by inny wchodził na jego teren.Nie doszukuj się tam żadnego romantyczego uczucia. Jego postawa wcześniej jak i teraz, swiadczy ze traktujr cię jak ty jego - osobę do seksu. A nie chce słyszeć o byłych i obecnych, bo żaden facet nie lubi słuchać o tych, którzy mieli kobietę z którą sypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jednak nie bagatelizowałbym jego zachowania, to prawda że mężczyźni niechętnie dzielą się kobietą z którą sypiają i niekoniecznie chcieliby wiedzieć co robisz z innymi facetami, ale nie można wykluczyć że jednak mu zależy, choć sam może sobie nie zdawać z tego sprawy, bo w tej chwili ma idealną sytuację... ma seks z kobietą której pragnie przy jednoczesnej wolności i braku zobowiązań, jednak mężczyźni z czasem bardzo się przywiązują i nieświadomie możesz go skrzywdzić. Najlepiej postawić sprawę wprost, wyjaśnić na co może liczyć i niech sam podejmie decyzję czy to ciągnąć, czy odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasrane macie w głowach. Rucha sie bez zaangażowania, a same wypisują ze faceci chca tylko babke przeleciec i ze boja sie związku. Zrozum babe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak na mój gust, to jemu na Tobie zależy, ale nie chce związku, bo może np. nie jest gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EE faceci inaczej mysla. Moze nie zlazy mu na Tobie po prostu chce miec zludne przeswidczenie ze Twoje ciało "nalezy" tylko do niego jesli chodzi o sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co was tak naprawdę łączy i czego chce ów jegomość, jeśli spotykacie się wyłącznie na seks i potem każde rozchodzi się w swoje strony, to nie masz się czym martwić. natomiast jeśli facet chce spędzać z tobą czas poza łóżkiem, to na 99% zależy mu na tobie i w tej sytuacji jeśli wiesz że nic do niego nie poczujesz, to lepiej zakończyć tą znajomość definitywnie... tylko że skoro z nim sypiasz, to chyba jednak coś was do siebie ciągnie, bo kobiety raczej nie mają zwyczaju sypiać z kimś kto je nie pociąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietki, nauczcie się raz na zawsze - facet zazwyczaj w tych sprawach mówi prawdę - jak mówi, że to relacja dla seksu, to tak jest. Zachowanie jakie opisujesz (że Ty zrobiłaś dym, bo on Cię trektuje jak dziewczynę do łóżka, po czym rozstaliście się bez większych bóli z jego strony, po czym odezwał się po 2mies.bo mu się zachciało łóżka) dobitnie świadczy, że dla chłopaka na tą chwilę nie jesteś niczym więcej jak zaspokojeniem potrzeb łóżkowych. Czy go zranisz? Nie sądzę, bo kiedy mu zacznie zależeć, będziesz miała wyraźne sygnały i będziesz mogła zerwać znajomość. W tej chwili tych sygnałów nie widzę. Inna rzecz, że nie znam udanej relacji tego typu-zawsze komuś w końcu zaczyna zależeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, ja byłam w takiej relacji i nie zgadzam się, że okoliczność spotykania się z taką osobą poza łóżkiem, świadczy o zaangażowaniu. Ja ze swoim ff wychodziliśmy wspólnie nawet do znajomych, kino, kolacje, wyjazdy - to była relacja by zająć sobie czas. Oczywiście jednej ze stron zaczęło w końcu zależeć (już po zakończeniu tej relacji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No i właśnie o tym pisałem, spędzanie czasu ze sobą poza łóżkiem daje zdecydowanie większe szanse na wytworzenie więzi, choć człowiek zdaje sobie z tego sprawę dopiero wtedy kiedy taka relacja się zakończy, bo póki trwa to tej drugiej osoby nam nie brakuje, mamy ją na zawołanie obok. Głupotą jest wchodzenie w tego typu układy, a jeśli już to trzeba trzymać dystans, sam seks i nic poza tym, zero czułych sms-ków, telefonów, spacerków za rączkę, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×