Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stanąłem w obronie córki

Polecane posty

Gość gość

Moja córka ma 25 lat i miała faceta, który ją obrażał i poniżał. Przyszedł do niej kolejny raz, słyszałem ich rozmowę a raczej kłótnię. Nie wytrzymałem i wtrąciłem się bo nikt nie będzie poniżał mi córki. Raz go tylko pociągnąłem za szmaty i kazałem spierdalać. Może córka mi tego nie wybaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna być Ci wdzięczna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłeś. Brawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec jestes i juz!Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, wczoraj już nie odpisywałem, bo praca czekała. Ja też uważam, że to był dobry manewr, ona zawsze będzie moją córką niezależnie od wieku. Córka w pierwszej chwili była zła, ale potem jakoś emocje opadły, a ten jej facet...żenada, gadał do mnie per Ty, że się wpieprzam, że BEZCZELNIE zszedłem na dół i tak go potraktowałem. Na nic innego nie zasługiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiles tak wlasnie postępuje prawdziwy ojciec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozwiązuje to w inny sposób. Na początku jak córka przedstawia nam nowego chłopaka to zamieniam z nim kilka słów na osobności. Zabieram go też do garażu i pokazuję moją broń palną i ostrzegam co go czeka jak będzie dla córki zły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcześniej też z nim rozmawiałem, ale jak to człowiek może zagrać innego, kamuflować się. Teraz wszędzie gada, że się wp*****lam i jak tak można robić - zejść na dół i wyprosić. Śmiać się czy płakać z niego, to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie...chciałabym takiego tatę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata zrobiłby to samo. Super mieć takiego tatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to ze zwracał sie do ciebie przez ty powinien miec zakaz wejścia pod twoj dach a jezeli córka nie widzi ze to prosty cham to jest głupia. On gada ze ty sie wtrącasz? Co za idiota, niby miałeś nic nie robić widząc jak jakiś gnój jej nie szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko niziny społeczne takie jak ty załatwiają sprawy siłą, współczuję twojej córce ojca takiego prostaka ale jak ma sie ograniczony zasób słów i wiedzy to sie rzuca z łapami bo co innego zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mięczak z ciebie powinieneś go kopnąć w intymne miejsce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.20- nie mięczak tylko fajny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś 16.20- nie mięczak tylko fajny facet. " x x po pierwsze to nie pierwszy raz tylko któryś z kolei gdzie był tatuś wcześniej jak córcia była obrażana i poniżana? po drugie powinien mu obić ryj by lowelas bał się z nią spotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka już z nim nie jest od roku, a ja jestem szczęśliwy. Mimo rozstania przyszedł, w dodatku pod wpływem alkoholu i zaczął się na nią drzeć. Nie było innego wyjścia jak chwycić go za szmaty, nie pobić, tylko "wyprosić". Sam nie uważam siebie za mięczaka, tylko bardziej za kogoś, kto czyni swoją powinność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×