Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem zmęczona i nie mam czasu na związek, marzą mi się samotne wieczory

Polecane posty

Gość gość

Czuję się zmęczona , po pracy padam na pysk marzy mi się łózko a tu nie bo trzeba się co drugi dzień spotkać z facetem:-( Oczywiście kocham go ale brakuje mi czasu na cokolwiek, marzy mi się żeby wyjechać na miesiąc , sama i się zregenerować. Czuję się przemęczona, nie mam kiedy odpocząć. Też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba go czymś zarażę to się ode mnie odj***e!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam i się rozstałam. Zaczęłam dbać o siebie, dieta, sport, spotkania ze znajomymi,czytanie książek,ogólnie wyzdrowialam,mam więcej energii i wyglądam ponoć kwitnąco. Związki są beznadziejne, wysysają energię. Najgorzej jak pomyśle, że przy exie nie mogłam oglądać komedii romantycznych i musialam z nim jakieś nudziarstwa oglądać...a teraz jestem wolna i szczęśliwa,mam czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super! kochana mnie też zabrania! bawić się lalkami , co mimo , że dorosła jestem to uwielbiam. wciaż mnie zmusza bym się tylko jego laleczką bawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:38 Ale mnie mój facet nie ogranicza jakos specjalnie, chodzi o to że spotykam się z nim często pomimo że padam na pysk i marzę o gorącej kąpieli i własnym łóżku.Wolałabym spotykać się z nim tylko w weekend ale on sobie tego nie wyobraża. NIe mam przez to czasu na nic, w mieszkaniu burdel bo nie mam nawet kiedy porządnie wysprzątać, poza tym nie mam siły. Nie mam czasu zrobić jakiś zakupów bo jak nie praca to facet i na nic innego nie mam czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiś dziwny ten twój facet, skoro nie potrafi uszanować tego, że możesz być zmęczona i chcesz mieć spokój. Wniosek jest jeden, albo z nim zerwij albo zamieszkajcie razem, wtedy będziecie razem cały czas i nie będziesz musiała po pracy nigdzie wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę z nim zamieszkać, on chodzi pózno spać i wstaje też późno. Lubi oglądać zupełnie inne filmy niż ja, lubi jeść zupełnie nie to co ja. Dużo róźnic między nami jest, wolę po randce wracać do siebie i spać we własnym łóżku. Ja spię z nim to nigdy się nie wysypiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za czesto sie spotykasz, zostaw sobie randki na weekend, powiedz wprost ze ciezko ci w tyg sie tak non stop spotykac bo musisz miec czas na inne sprawy, na facecie swiat sie nie konczy, a spotykac sie na sile i nie miec czasu zadbac o podstawowe sprawy jak wypoczynek czy sen? oj jestes przemeczona to cie szybciej jakies chorobsko dopadnie, daj na luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poproś go o dwa tygodnie urlopu bezpłatnego ;-) po co się rozstawać skoro go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obyś tego w złą godzine nie powiedziała, jeszcze zatęsknisz a zostanie tylko kot i pustka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj sam wie, że jak mam ciężki dzien w pracy (jest na bieżąco z moimi sprawami, więc wie kiedy mam zapierdziel) odpuszcza i nie naciska na spotkania, co więcej potrafi mi w taki ciężki dzien podrzucić do samochodu stojącej na parkingu kwiatka z krótkim liściem czy małą paczuszką- ostatnio była tam sól do kąpieli :D. Sama też go nie cisne (np. w piątku), jak wiem, że np. cały dzien był w trasie słuzbowo i jedyne na co ma ochotę wieczorem to prysznic i zimny browar. Jesteśmy tylko ludzmi i miłość polega też na tym, żeby troche oddychać i znaleźć przestrzeń dla siebie. My zamierzamy za miesiąc zamieszkać już razem i każde z nas zapowiedziało, że ze swoich 'singielskich' nawyków do końca nie zrezygnujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:52 a długo jesteście razem? Tylko ze ja bym najchętniej spotykała się tylko w weekendy bo jestem codziennie po pracy zmeczona wiec to nie tak jak u ciebie ze odwołasz randkę raz na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciezko widze wasze wspolne zycie autorko posta skoro tyle was rozni, moze lepiej pozostac w swoim mieszkaniu i umawiac sie tylko na weekendy, taki facet cie nie zrozumie skoro pozno wstaje i pozno chodzi spac, co on wie o kieracie zycia codziennego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest super w łóżku. niestety dotąd nie spotkałam faceta , który by miał 21 cm ... tam....dlatego nie jest ważne to co nas różni. zmęczona ale i zaspokojona jestem po randce z nim. nie ma autka więc ciężko mi się zmęczoną z randki z nim wraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ten związek i tak nie ma przyszłości, skoro wszystko was różni... Przecież kiedyś zamieszkacie razem, a te róznice nie znikną i co wtedy? A jeśli nie planujesz z nim przyszłości, to po co tracić czas i energię na te spotkania? Faktycznie lepiej się rozstać i trochę odpocząć od związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiada mi taki związek na dochodząco tylko na seks raz góra dwa w tygodniu. a ten pipek się zakochał i chce prawie codziennie się ślinic do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks jest przereklamowany... a z takim co ma 21 cm to już w ogóle dramat... miałam kiedyś takiego kochanka, miał dużego penisa, a ja zamiast odczuwać te mega orgazmy, to czułam ból. Może za ciasna jestem, nie wiem. Ale duży penis zdecydowanie nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jesteś płytka ? ja lubię czuć dużego w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Qrwa, ale tu debilek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakbyś wyszła za mąż ,już nie mòwię że za niego ,może za innego faceta ,to jak sobie dasz radę w małżenstwie ? Ciągle we dwoje.ja mam męża I stwierdzam że małżeństwo to imstytucja do kitu ,a sex jest przereklamowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie normalny
Ja powiem tak pieprzcie sie wszyscy to zdrowie daje z czasem , a , pieprzcie sie dobrze napisalem )czy samo z))*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w weekend mogę się pieprzyć cały czas ale w tygodniu muszę wypocząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybki numer w piątek
gość wczoraj to róbcie razem zakupy, sprzątajcie itp, zaproś go po pracy na pomaganie w sprzątaniu domowego burdelu, a jak to wydaje ci się głupie to nie dorosłaś do związku, bo związek to nie tylko spotykanie i roohanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawaj bez gumy
gość wczoraj chyba go czymś zarażę to się ode mnie odj***e! >>> może HIV??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość związek bez sensu
wczoraj Nie chcę z nim zamieszkać, on chodzi pózno spać i wstaje też późno. Lubi oglądać zupełnie inne filmy niż ja, lubi jeść zupełnie nie to co ja. Dużo róźnic między nami jest, wolę po randce wracać do siebie i spać we własnym łóżku. Ja spię z nim to nigdy się nie wysypiam. DD to po hooj ten związek jak zupełnie do siebie nie pasujecie? marnujesz czas jego i swój, skończ to lepiej i to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj jak z "singielskich" nawyków nie zrezygnujecie to ten związek szybko się rozwali po zamieszkaniu razem, daje 12 miesięcy max, a do 3 miesięcy zaczną się kłótnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko zamienimy się? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cepid Alfa
O! Jakbym czytał o sobie. Z moją przyjaciółką spotykam się już rok i zaczynam żałować, że ją zarwałem na mieście. Ciągle tęskni i chce ze mną spędzać czas. Po pracy padam na pysk ze zmęczenia. 100 mln rzeczy nie zrobionych, bo muszę z nią spędzać weekendy, a w tygodniu jeździć do niej na noc i od niej rano do pracy. Nie mam czasu na nic nie robienie, a jedyny czas jaki mam to weekend. Jest nam ze sobą bardzo dobrze w łóżku, ale ja jestem tak przepracowany, że wystarczy mi raz na tydzień, a ona chciałaby się zabawiać codziennie. Gusta mamy zupełnie różne i mi to nie odpowiada. Im bardziej ja jestem na nie, tym bardziej ona napiera, aż się we mnie zakochała bez mojej wzajemności. Doskonale rozumiem autorkę. Mam ten sam ból. Brak czasu na związek. Zaniedbuję wszystko, zaniedbuję znajomych, bo muszę spędzać z nią czas. Nie jestem wiecznym kawalerem. Jestem po rozwodzie. Byłem 14 lat w związku więc proszę nie myśleć, że takie reakcje cechują tylko zatwardziałych wiecznych kawalerów, lub stare panny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×