Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poradźcie!

Polecane posty

Gość gość

Mam problem z koleżanką, płacze mi w telefon, ale przyznam, ze zrobiła głupotę. Zaraz wyjaśnie całą sytuację. Dziewczyna wczesnie wyszła za mąż, zawsze dostawała co chciała. Szybko wymusiła na męzu wyprowadzkę od teściów, on mega duzo pracował, by mieli na wynajem. Ona nie pracowała, czasem robiła mi przytyk, że po studiach posżłam do McDnalds, ale poza tym nawet dobry kontakt miałysmy. W koncu z tego siedzenia na chacie zamarzył jej sie dzidzius. Mąz sie nie zgadzał, chciał to odłozyc o lata, zeby troche kasy naskładać, ona nie chciała słuchać. W kocu wpadła na genialny pomysł, po kryjomu odstawiła tabletki i łykała witaminy prenatalne i kwas foliowy. W końcu zaszła w ciąze. Urodziła, mały ma 7 miesiecy. Taka sama rade na dziecko dała kumpeli, której facet nie chciał jeszcze zostać ojcem. Ta laska zrobiła skreen wiadomosci i wysłala jej męzowi. Facet sie wsciekł, zrobił awanture. Ona tłumaczyła, ze to jej decyzja, ze to ona była w ciąży. Wkurzył sie, bo musiał zapeiprzać, zeby kupować te markowe ciuszki, któr ona chciała. Ona codziennie beczy mi w tel i chce zebym do niej przyszła, ja nie mam czasu, mam prace, mę za, nie mogę byc tam codziennie. W końcu jej maz oznajmił jej, że do 15.11 ma się spakować i wracac z dzieckiem do rodziców, on wraca do swoich. Ma jej płącić 500 zł, nawet po rozwodzie, dostanie pewnie jeszcze 500 plus i ma szukać sobie roboty, bo jej matka zajmie sie dzieciakiem. On wymówił juz umowe najmu. Ona siedzi teraz w tym mieszkaniu, syf nieziemski, dzieciak nieprzewiniety, ona na zmane dzwoni do mnie zeby wyć w słuchawkę, do meża, zeby go wyzywac i błagac o poerót na zmiane i do swojej matki, żeby na męża złorzeczyć. Co ja mam do cholery jej powiedzieć?! sama mam kupe obowiązków, staram sie jej pomoc ile moge, rozmawiam z nią, pomagam jej ogarnac czasem ten dom, ale maz tez chce mnie troche w domu, ostatnio miałam grype i jestem wykończona. Mam ochote jej powiedzieć, zeby sie ogarneła i sama jest sobie winna, ale nie potrafię tak... Co o tym sądzicie wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałabym, ze jeżeli nie zacznie zajmować się dzieckiem, to sprawę zglosze do opieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×