Wyprowadziła się...

Nam możesz opowiadać jak było fajnie...Tobie :) Kobieta odeszła. Widocznie czara goryczy się przelała Rozmawiałeś z nią? Chyba czas najwyższy.

Nie odbiera nie odpisuje... Jej mama też nie odpowiada. Pojechała do polski na pewno, zaplanować myślę że tak. Mówiła ze wie na 100% ze będzie jak zawsze i zapomnę do czego służy tel wiec juz jest jedną nogą w domu. Ona nawet nigdy nie mówiła ze jej dom to tu zawsze dom to jej mieszkanie w Polsce. Wiem ze mogło jej być ciężko niezależna kobieta bardzo towarzyszka otwarta wulkan Energi a tu faktycznie mogła się dusić. Teraz jak pomyślę to ona bardzo często mówiła mi ze jest jej źle ze czuje się samotna. Nie zwracałem uwagi bo to kobieta która zawsze się uśmiecha nawet jak ja boli wszystko to i tak na twarzy uśmiech wiec może te negatywne uczucia o których mówiła tak do mnie nie docierały albo nie zdawałem sobie sprawy ze jest aż tak źle. Nie rozumiałem to jest pewne i chyba znowu dałem tak zwanej d**y.

idz na kolejnego drina czy impre:o

strasznie jestes nieodpowiedzialny i mysliz tylko o sobie trzeba bylo zajac sie rodzina zamiast po imprezach chodzic

masz kobiete w ciazy i co drugi dzien nie ma Cie w domu?????

Nie jest to dokładnie co dwa dni. Zazwyczaj wychodzę dwa razy w tyg na pewno po pracy czasem częściej. Ostatnio jak mówiłem ze wychodzę słyszałem tylko "spoko". Jednak tu zauważył mój wyjazd służbowy który musiał się odbyć musze przecież pracować. To chyba powinna zrozumieć ze nie będę biegał z tel cały dzień.

sam pisales o 3x, zreszta nieistotna roznica jestes singlem czy masz RODZINE i kobiete w ciazy????? masakra co za facet ps. pisze jako bardzo zapracowana kobieta i nie chodzaca co chwile na wyjscia/imprezy, widac jakie masz priorytety:o

przecytaj jeszcze raz swoj pierwszy post i stuknij sie mocno w glowe, moze pomoze

Uczepiłeś się tego wyjazdu służbowego, a to przecież była tylko mała kropelka, która przelała czarę. Gościu, nie jesteś osobą, z którą warto być w związku, z którą warto żyć. Mądra babka, że się uwolniła od ciebie.

Nie wiem czy uczepilem po prostu przed wyjazdem wszystko było dobrze. Tak na prawdę mam wrażenie ze brak tego smsa właśnie zawazyl na tej decyzji ale to troszkę tez niedojrzałe. Nie jestem typem pantoflarza i czy mając rodzinę nie można mieć swojego życia osobno? Tak się składa że mam tu kilka zajęć które robiłem od dawna i nie da się tak ze wzuzyskiego zrezygnować. Gram w siatkę chodzę na hokey nie mogę odmawiać wyjść cały czas tymbatfziej ze wszyscy moi znajomi są w związkach i jakoś nie mają takiego problemu.

Jesteś tak strasznie żałosny, ze az nie wierze ze jestes prawdziwy. Choć wiem, ze faceci tacy sa. Słyszysz, jak debilnie brzmią twoje tłumaczenia, ze musisz przecież pracować!? Ze ...haha ...TYLKO 3 razy w ryg wychodzisz no i ze czasem PRZECIEŻ spędzacie razem weekendy ? Ta kobieta to jakis anioł ze tyle wytrzymała. Jestes kompletnym debilem, sory.

daj jej spokoj, nie nadajesz sie do zwiazku sciagasz kobiete i zotawiasz ja sama,nie ma nikogo nawet ciebie w kolko mowisz tylko o sobie i jej malostkowosci, jeste zalosnym pseudofacetem baw sie dobrze!

Gdy tak bardzo ja chciałeś u swego boku zdawałes sobie sprawę ze będziesz jedyna osoba w jej życiu? Ona swoje zostawiła dla ciebie. A ty nie możesz odmówić? pewnie w związkach twoich znajomych jest troszkę inaczej. Tu nie dość ze kobieta jest w ciąży to do tego nie ma nic i nikogo. Gdyby miała tu ludzi swoją rodzinę i przyjaciół myślę że też by to wyglądało inaczej. Ba myślę że wtedy ty byś tez inaczej patrzył na to wszytko niż teraz, do ciebie nie docierało ze ona to może zrobić. A tu proszę nosa ci utarla i super. Szkoda mi tylko jej bo na pewno nie jest jej łatwo a ty zaraz pójdziesz na piwo i zapomnisz o problemie.

No i nie ma się co dziwić że związki ci się nie układają, nigdy ci nie wyjdą.

Autorze -jesteś stuknięty.

Wyprowadziła się bo czuła się samotna i nie miała dużego wsparcia od ciebie i nie była z tobą szczęśliwa bo nie potrafiłeś ją uszczęśliwić.

Ty jesteś człowieku nienormalny!!!nigdy sobie nie ulozysz zycia no chyba ze z jakims lekkoduchem podobnym do siebie ale wtedy co to za związek?zrobiles jej trzeciego dzieciaka i miałeś na nia w/y/j/e/b/a/n/e.Jakby się dziecko urodzilo to tez bys tak smigal z kumplami i po imprezkach?pewnie tak i jeszcze bys uwazal ze jest to w porządku. Zostaw ja w spokoju bo Ty jej tylko spie przysz zycie chociaż w sumie...już to zrobiles.Wspolczuje jej naprawdę.

Skoro zawsze tak ceniles swoje zycie to nic dziwnego, ze wczesniejsze zwiazki sie konczyly. Naprawde super perspektywa przyjechac do nowego kraju z dziecmi, zostawic w PL bliskich i prace i siedziec samej w domu na jakiejs smutnej wiosce. Moze cos Ci sie kiedys przejasni w tym twoim orzeszku. Przykro, ze nic a nic nie nie piszesz nawet o tym dzieciatku, ktore nosi.

Nie dorosłes do rodziny a dla kobiety która niedługo będzie miała trójkę dzieci raczej ważne jest by ta rodzinę stworzyć a nie czekać na głupiego smsa od ciebie. Pokazałeś jej ze się nie zmienisz i wizja samotności z dziećmi ja przeraziła. Woli być sama tam gdzie ma oparcie w rodzinie i znajomych niż w obcym kraju zupełnie ja rozumiem a ty zawaliłes sprawę.

No nie, laska ma dwoje dzieci. Wyjezdza do obcego kraju od tak sobie, bez zadnych gwarsncji, i zanim zbuduje jakies tam zycie zachodzi w ciaze z nieslychanie zajetym lovelasem za 5 zl ktory chodzi na siatke i "hokey" :D Jezeli Ty jestes realna osoba (w co watpie bo jednak mam wiare w ludzi i ich IQ ponad szympanse...) to radze natychmiast za ta dziewczyna leciec do Polski i naprawic wszystko osobiscie. Nic Ci sie stanie jezeli napiszesz do dziewczyny sms-a. Ilez to trwa? 30 sekund? Przestan chrzanic ze czasu nie masz bo to smieszne. Wykorzystaj minute przy pisuarze... Kazdy kumpel by Cie olal gdybys sie tak do niego zachowal jak do niej i nie byloby tlumaczenia. Przeraza mnie ze taka patologia sie rozmnaza. :O

Dziecko jest dla mnie ważne i wiem ze właśnie wtedy moje życie się zmieni doszczętnie. Nie wiem może chciałem wykorzystać jeszcze ten czas. Ważni są oni dla mnie cała czwórka bardzo ich kocham teraz siedzę tu sam i strasznie mi ich brak. Za bardzo się przyzwyczaiłem do dotychczasowego życia i chyba ciężko mi nawet przy takich małych sytuacjach się odnaleźć.

Ludzie już ci to wyjaśnili ale widzę ze nie ogarniasz. Jej nie chodziło o ten sluzbowy wyjazd ale o caloksztalt. To byla kropla która pozwoliła jej zrozumieć ze ma do czynienia z z Piotrusiem Panem. Wielokrotnie mówiła ci ze jej twoje zachowanie nie pasuje. Gdyby mój facet wyszedł na 1h a wrócił na drugi dzień miałby awanturę nie z tej ziemi. Wyjścia 3x w tyg.?! Miałeś skarb a go osrales.

Łap pierwszy samolot i ratuj was. I pamiętaj: jeśli się uda, na pierwszym miejscu RODZINA Ale wątpię czy dasz radę przez dwa tygodnie:o

ja p*****le jaki k***s z Ciebie, w dodatku idiota totalny, Ty z drzewa jeszcze nie zszedłeś czy się taki głupi urodziłeś? bo nie ogarniam jak można być takim debilem, szkoda tylko na Ciebie powietrze marnować

Powiem ci jaki był model w moim przypadku 1spotykaliśmy się, dużo wspólnu=ych wyjazdów 2 plany na przyszłość bardzo precyzyjne 3 ślub 4ciąża- nadal nosił mnie na rękach, a ja jego:p 5Nowe mieszkanie, urządzanie 6dziecko- wspólne wyzwanie. Razem pielęgnujemy, 7cały czas spędzamy razem: gotowanie, weekendy itp Spotykamy sie czasem z przyjaciółmi ale wierz mi, jest to obecnie bardzo sporadyczne, bo rodzina jest na pierwszym miejscu. Ciąża to specjalny czas, szkoda, że nie WASZ

Czy zdajesz sobie w ogóle sprawę na jak ogromny stres naraził ciężarna kobietę znikając wielokrotnie na x czasu i nie odrywając się nawet słowem?? Czy wiesz, że ze stresu i nerwów można poronić? Daj jej spokój bezmyślny, toksyczny idioto

Czara goryczy sie przelala i tyle. To tu wyszedles, to tam poszedles, a ona z dziecmi w domu. Telefon pod ladowarka, poszedles na kolacje, gora 2 godziny, ale Ty wrociles dopiero o 3 rano:O I Ci sie przypomnialo, ze wypadaloby moze odpisac... ile Ty masz w ogole lat? Zdawales sobie sprawe jak bedzie wygladalo zycie w rodzinie? Wiesz, ze kochac to nie znaczy wypowiadsc 2 magiczne slowa, ale byc, opiekowac sie, dbac, myslec, stawiac dzieci i kobiete w ciazy za priorytet...

No właśnie: po ile macie lat i jakie oboje macie wykształcenie, bo mi tu mezaliansem zajeżdża:)

Na jakies wesele, miales wrocic w niedziele, wrociles we wtorek, nie no masakra:O Ty po prostu lubisz pojsc w tango, dac w tube i zyc jak kawaler, daj spokoj tej kobiecie, da sobie rade z dzieckiem, moim zdaniem po 2 tygodniach po porodzie bys sie osral i spieprzyl:O

ty wziąłes sobie babkę co ma dwójkę dzieciaków z innym? Az taki desperat jesteś, masakra.