Teściowa i porzadki

Jak podzielić się obowiązkami już po 4 latach wspólnego mieszkania? Wiem, głupie pytanie ale prawdziwe. Troszkę zaniedbalysmy dom bo każda zwalała na każdą,do tej pory nie wiadomo co która ma zrobić,a jak robi to gdy drugiej nie ma.Dziś poruszylam ten tematto odparła "ja nie dam rady sama tego zrobić, a pozatym trzeba najpierw spojrzeć na siebie ".Mimo tego żyjemy w dobrych stosunkach.Ktoś coś poradzi ?

Normalnie pogadaj,skoro żyjecie dobrze to zacznij Ty od siebie np ja mamo umyje łazienkę,okna,drzwi a Ty może zadbasz o ogród,bo ja do ziemi ręki nie mam. Wybierz to co lubisz robić i odważnie powiedz. .warto się dogadać szkoda czasu na kłótnie ale właśnie zrobić wspólnie jakiś podział

Mieszkasz u teściowej i patrzysz na nią aby sprzątała? Ona i tak ma ciebie za syfiare skoro odpowiedziała ze nie da rady WSZYSTKIEGO zrobić. Ile macie tych metrów do obrobienia i po ile macie lat?

Gość pierwszy - dzięki:) zabrakło nam takich słów i dlatego jest problem. Gość drugi - metrów bardzo dużo bo to duży rodzinny dom z wielkim ogródkiem ( 7 pokoi). Ja z mężem pracujemy a teściowa siedzi w domu, jak wracam z pracy staram się zrobić sporo ale przeważnie w swoich dwóch pokojach bo w pozostałych jest tak jak ona chce.A 3 zajmują dziadkowie.Teściowa ma 60 lat , mąż 26 , ja 25.

I znów narzeka, znów coś do mnie ma, aż mi się przykro zrobiło...

Ta cała sytuacja doprowadza mnie do łez.Ja chce po swojemu, ona po swojemu, nie spyta się o daną rzecz tylko chce wyrzucić.Jak coś w domu zrobi to mówi o tym głośno ze zrobiła bo było brudne.

Wyprowadz sie na swoje!

Chciałabym ale przez te 4 lata pracowaliśmy na to.Mamy spore gospodarstwo więc to raczej nierealne.