tesciowa mnie nienawidzi

Cześć. Mam 26 lat i szczerze mówiąc, a raczej pisząc. Mam dość tego, że moja teściowa uprzykrza mi życie. Mamy z mężem 3 miesięcznego syna, jestem na macierzyńskim. Tesciowa zawsze mi dogryza przy wszystkich jak np. Wczoraj z racji święta zmarłych cała jego rodzina włącznie ze mną i małym spotkała się w domu teściowej na obiedzie. Podczas tak zwanych pogaduch powiedziałam, że jej syn nie za bardzo mi pomaga przy małym, a Ona wpadła w szał i powiedziała, że on jest dobroduszny i mam cie cieszyć bo ona by już dawno w*******a takiego darmozjada jak ja (nie pracuje z racji macieżyńskiego) (mąż ma firmę więc zapewnia naszej trójce dobre życie). Nie dałam tego poznać po sobie ale bardzo się w********m, zabrałam małego na karmienie i wróciłam tam. Bo musiałam, bo zdaniem męża "tak nie wypada" No i siedziałam przy stole nie odzywając się. Teściową to irytowało i zaczęła gadac ze jej kolezanka ma piękną córkę, zaradna, mądra, pracowita i jej synowi (mojemu męzowi) by sie spodobała (cały czas tam siedziałam). Cały czas robi wszystko abym wyszla na wredną sukę. Po obiedzie Musiałam jej pomóc sprzątać, myć naczynia itd, A gdybym jej nie pomogła przy czymkolwiek to zostałabym zrównana z ziemią, że jestem nierobem. Najbardziej boli ją to że obecnie nie pracuje, że siedze w domu i jej zdaniem nic nie robie. Oczywiście jak to na macieżynskim dostaje pieniądze z ZUS, ale jej przeszkadza wlasnie to że jestem w domu. Mąż nie widzi w tym nic zlego. Zawsze bronił matki. Nigdy nic jej nie powiedzial. Za to mi i owszem, że powinnam "dać sobie spokój" i sie z jego matka dogadać.... :/ wrr

dolałam oliwy do ognia oznajmiając teściowej , że teść jest lepszy w łóżku od męża mojego a jej syna

no to gratuluję Ci osobo komentująca ;) Tak trzymaj

p*****l tesciowa. Odetnijcie się od niej w cholere

a gdzie będziemy mieszkać?wal się z takimi komentarzami

Tesciowa ma racje i tyle, maż mysli tak samo jeśli sie nie sprzeciwia

tesciowa ma racje? mam z********ac wychowujac 4 meisieczne dziecko? z kim go zostawie? ze niby z nia?

Boże ludzie. nawet nie czytacie topiku, a chcecie się podszywać. Błąd za błędem

Bardzo by Ci chciała AUTORKO uwierzyć ale nie mogę,nie wierzę w takie historie.To mogłoby być tylko na filmie. Poza tym może zanim zaczniesz znowu pisać,to kup sobie sł.ort.robisz podst.błędy.