Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaki jest sens bycia w związku skoro...

Polecane posty

Gość gość

Faceci marzą o innych i adoruja je w myślach a są z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka natura faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma się co tłumaczyć ze taka natura tylko trzeba to zmienić-a kobiety są glupie ze wchodzą w relacje i udają ze nie wiedzą albo faktycznie ludza się ze ich facet jest inny,bo taki wrażliwy,bo ma dobre serce itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszym świecie związki nie mają żadnego sensu. Absolutnie żadnego. Tylko stresy i kłopoty, żadnych korzyści , tylko walka o przetrwanie, walka o pieniądze. Jak nie pracujesz , nie masz z czego żyć i nie możesz korzystać z życia. Jeśli chcesz mieć kasę - pracujesz zwykle bardzo, bardzo, bardzo dużo i już niemasz czasu na to żeby żyć. Kompletnie bez sensu. Na końcu i tak zawsze est beznadzieja. Albo zdrada, albo odejście jednego z partnerów , zawsze ,zawsze , zawsze. Zawsze kończy się źle. A poza tym na świecie i tak jest już za dużo ludzi , wiec nie ma co produkować nowych. Jeśli ludzi na ziemi będzie 9 mild , to na świecie zapanuje głód, bo nie będzie możliwości wyprodukować takiej ilości pożywienia, no chyba , że ludzie zaczną zjadać siebie na wzajem. Nie chcę dożyć takich czasów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej takie fatalistyczne myślenie nie przyniesie niczego dobrego. Nasze podejście do relacji najczęściej bierze się z tego co widzimy w okół. Jeśli otaczają nas ludzie ktorzy zdradzają to nic dziwnego ze w takim przekonaniu żyjemy. No bo to właśnie widzimy na codzień. Ja znam przynajmniej kilkanaście szczęśliwych związków, w tym sporo z ponad 35 letnim stażem, inne z kilkunastoletnim, gdzie żadnych zdrad, braku szacunku, braku ciepła nie było. Cieszę się że tacy ludzie mnie otaczają bo dzięki nim wierzę w prawdziwą stabilną miłość. Mój mąż też się wychował wśród takich ludzi, nie czytam mu w myślach a on nie czyta w moich, ale od kilkunastu lat mnie adoruje, dba o mnie, całuje na dzień dobry i dobranoc, telefonuje, spędza ze mną czas. Czy ja mam siedzieć i gdybać czy czasem nie pomyślał o jakiejś seks bombie? :D Sama sie za taką potrafię odwrócić jeśli ładna i zgrabna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy facet myśli o innych kobietach, to normalne, naturalne - testosteron. Ale na myślach często się kończy - z powodu zasad, z powodu braku możliwości, dzięki oglądaniu porno itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś [11:22. To teraz wyobraź sobie , że zniknał, już więcej nie wróci do domu, nie zadzowni . Zniknął , bo wpadł pod samochód. I jak się teraz czujesz? Stres? strach?. Sprawdź , bo być może właśnie coś mu się stało. Jeśli teraz nie odszedł, to odejdzie wcześniej czy później . I nie ma zanczenia czy do innej czy odejdzie na zawsze ( z tego świata). Oczywiście , zawsze to ty możesz być pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G****o prawda, gdy się kocha kobietę z którą się jest, to inne mogą w ogóle nie istnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kobiety to może nie myślą o innych, nie fantazjują o seksie z przystojniaczkiem z tv?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli kobieta jest uczuciowa to nie Wiekszosc kobiet taka jest,to źli faceci je zmieniają w zimne sucze i w odwecie postępują tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli kobieta jest uczuciowa to nie x Taaaaa, tylko dziwnym zbiegiem okoliczności ta kobieca uczuciowość bardzo szybko przemija i po 2-3 latach marzą o tym aby się rżnąć z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skad masz taki przykład,może w jakiejś patologii sie obracasz i widzisz takie zwiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.35 Zdrowy człowiek wie że nic nie jest na zawsze jeśli się o to nie dba, czasem nie ma się wpływu na pewne wydarzenia np. wypadek i śmierć ale jak można twierdzić że odejście do innej osoby jest tym samym co odejście z tego świata?? Odejście do innej osoby to wybór własny. Człowiek wiążąc się z kimś ma świadomość że istnieją choroby, niespodziewane okoliczności i bierze to pod uwagę. Ma się nie wiązać w ogóle bo kiedyś jedno z pary może umrzeć? Co to za myślenie? Prócz tego, że niedojrzałe i przesycone lękiem. Wydajesz się osobą mocno pogubioną. Chyba sam/a do końca nie wiesz co miałeś/aś na myśli pisząc swoją wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce lepsza. Jakby cos napisala to jeszcze. 2 lata to za duzo. Nie ma sensu. Mam nadzieje nikomu nie bedzie przykro. Ja nie chce dzieci i zadnych rodzin. Pozdrawiam leszcze. Game Over :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz o ogóle facetów, czy o jednym konkretnym?:) Mój facet jest inny, czytaj- normalny, czyli porządny, wrażliwy i ma dobre serce. Uczciwy, bo o to najpierw chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leszczem to będziesz na starość, zgorzkniała do cha i samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do cna. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz mu,żeby tak głośno nie myślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdej facet jest rzekomo "inny". Ech, jak wy nic nie wiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam nap ja jestem facetem i był bym szczęśliwy z jedną kobietą bo żadnej nie mam i nie miałem Ale jak patrze na żonatych facetów i słucham ich opowieści co by to oni nie robili z innymi zapewne mężatkami to sobie tak myślę że może niema sensu w to brnąć bo kobiety napewno tak samo postępują I mi jako uczciwemu człowiekowi nie mieści się to w głowie Zakładam że nie jest to gwarancją szczęścia tak jak posiadanie lepszego auta czy większej pensji bo po czasie zapewne przywyka się do pewnego poziomu i chce się więcej . Ciekawe jest jednak czemu to pytanie tak nurtuje. Otóż mamy to jako ludzie wkodowane w genotyp co zmusza nas do poszukiwania drugiej połowy lecz efekty często są zupełnie odwrotne od zamierzonych. A spowodowane to jest istnieniem pewnego prawa natury które komplikuje wszystkie nasze działania.Żeby nie było zbyt miło jak jest szczęście niema pieniędzy jak są pieniądze niema szczęścia jak są pieniądze i pozory szczęścia jest choroba i tak w koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×