moje życie jest nie udane bozbawione sensu

Jestem nieudacznikiem życiowym przez brak akceptacji mojej osoby jestem nikim popadlem w chorobę i nic mi się nie chce nie pracuje nie mam znajomych nie mam nic gdy by nie rodzina i leki już dawno bym się zabił wegetuje a tak nie dużo podszebuje od życia że by być szczęśliwym człowiekiem i nic mi nie wychodzi myślę że kiedyś się załamię i skończę tą maskarade zwaną życiem :(

zacznij od rozszerzenia potrzeb o słownik

cauj misia w dvpę ty gnido od slownika :-P

Ja też tak mam teraz ten okres dla mnie jest troszkę ciężki . nuda nuda i rozczarowanie że straciłem sporo lat swojego życia na nic nie robieniu że się nie bawiłem jak inni , a teraz niebawem zacznę nowe życie zacznę jeździć tu i tam i czerpać radość z życia z tego co mi pozostało . nie rozpamiętywać ile lat straciłem tylko wsiąść się za siebie i nie użalać się nad sobą. ten nowy rok co się zacznie ma odmienić moje życie na lepsze

zlot nieudaczników :D

"nie bawil sie" ojejku:D zabawa tępakom we lbach, wojna by się takim przygłupom przydala, cieszcie się smiecie ze zyjecie w tych czasach a nie np podczas wojny swiatowej. a ty autorze tematu, miekka pipa z ciebie, za robote się weź leniu je/bany to zmienisz podejście do zycia

zmien podejście do siebie to inni tez je zmienia, zresztą tylko miecdzaki przejmują się tym co mysla inni i przez to marnują zycie, biedaczki je/bane mamusia podstawia zarcie pod osrana morde to nie musza się niczym przejmowc i tylko placza w podusie jak to im zle. zmien tepaku podejście a zobaczysz zmiany ogolne. ale ze jesteś miekka pipa to zaloze się ze gowno zrobisz. do usranej śmierci będziesz gnil pewnie na garnuszku matki bo tak wygodnie co nie mieczaku???!!! wymowka lenia obesranego i słabego psychicznie gnojka

Nuda, nuda? To z czego żyjecie skoro nie chcecie sie skalać nauką ani pracą?

zapomnialem dodac o znajomych. wychodzi nieznajomość zycia w Polsce. w Polsce każdy każdemu doope obrabia wiec lepiej nie mieć znajomych:) tzn jakichś tam zawsze się ma np w pracy ale chodzi mi o zaangażowanie w znajomości, im mniejsze tym lepiej, w tym fałszywym gownie. zresztą nie warto marnować czasu i najwięcej czasu spedzac trzeba z kobieta która się kocha albo z rodzina, znajomi to margines zycia dorosłego, większość nie ma czasu na te bzdury

teraz coraz więcej takich miękkich rur, którym z dobrobytu się w doopach przewraca :o ich jedyny problem to ilość znajomych i szukanie "sensu życia" Weź się za robotę, wyprowadź od mamusi i zacznij żyć na własny rachunek. Jak będziesz musiał zacząć się martwić za co mieszkać, jeść i żyć, to przestaniesz sobie "problemy" z doopy wymyślać

08:19 matka nie będzie żyć wiecznie. Zwłaszcza taka umęczona pracą i domowymi obowiązkami. Autorowi i koledze od zabawy radzę od razu z nią do trumny wejść bo śmierć z głodu i brudu musi być straszna

A powtarzanie tego i wierzenie w to co własnie napisałeś ściąga cię jeszcze bardziej na dno. Receptura jest bardzo prosta-musisz z dnia na dzień zmienić sposób myślenia! Jak to zrobić? poczytaj trochę na http://bb-mdi.pl/ Możesz też zapisać się tam na kurs online "droga do sukcesu" który jest bardzo dobrym pomocnikiem w takich sytuacjach :)