Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż po 7 latach małżeństwa założył konto na portalu

Polecane posty

Gość gość

I oglądał inne kobiety. Rozmawiał z nimi, wiedziałam o tym wszystkim, bo wpisująć jego nick wyświetlało się jak czesto się loguje i był niemal codziennie. Nawiązał kontakt z młoda kobietą, szczupłą i chętną. Przychodził czasem do sypialni, wykręcałam sie bole głowy i kładłam w innym pokoju mowiąc, że chrapie i musze się wyspac. Potem nawiązał realną znajomość z koleżanką, która z urody przypominała mnie i zapewne chodził do niej. Ludzie mi mówili, że ja podrywa, ale bagatelizowałam to, bo zabierał mnie na wczasy co roku za granice, nawet po dwa razy, kupował mi drogie jeansy oraz odwoził mnie z pracy i do pracy, a poza tym wydawał na dziecko. W sypialni od lat nic sie nie dzieje, czasem po prostu jest tak, że chce mi się troche i wtedy go wpuszczam, ale szybko i po sprawie. Nie przeszkadza mni, ze chodzi do innej , nigdy nie dam mu rozwodu, bo kasa musi zostac w domu. Tłumacze mu ze bardzo go kocham, wchodze na portale i zostawiam wpisy: kocham cie, kochany jak ladnie wygladasz, szykuje mu jedzonko i traktuje jak mobilny bankomat. No co mam zrobic, przeciez nie oddam innej pieniedzy. Niech zapomni. Nigdy sie nie rozwiodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona chyba zwariowała, ze walkowerem oddam jej jego tzn pieniadze, bo jest troche mlodsza. Nie, nie, nic z tych rzeczy. Nigdy nie dostanie rozwodu, bo i tak bylby z jego winy i w razie czego wywleke to gdyby chcial odejsc, ale po co ma odchodzic jak moze ladowac dalej we mnie kase, wpompowywac w dom, a to, że czasem idzie do innej, coz, jest to mala niedogodnosc, przynajmniej nie musze go dotykac. Na cale szczescie, bo prawde mowiac mi sie nie chce, a jak mam potrzebe to w razie czego mozna zawsze z niego skorzystac bo jest pod reka. I wszyscy znajomi mysla, ze jestesmy szczesliwa para, dziwi ich ze on czasem znika w nocy, ale najwazniejsze, ze wypoczywam jak krolowa i robie duzo fotek, ktore wrzucam do internetu i kazdy mi zazdrosci ze zwiedzilam pol swiata. Dlatego rozwod nie wchodzi w gre. O nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem znajomym, zeby mu obrzydzili ta kobiete, ze ona spotyka sie z innymi, zeby mowili, ze go robi w balona, ze jest dla niej tylko przygoda i tak wygram i tak wygram. Nie ma innej opcji, kasa zostaje w domu, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On wtedy pomysli, ze jestem zazdrosna czyli bardzo go kocham i tak ma myslec ! Nie odchodzi sie od zony, obiecal i koniec, nie ma to tamto. nie obchodzi mnie to. czy chce czy nie chce, zestarzejemy sie razem, choćby mdlilo go na moj widok, ja wciaz bede słodka jak czeresnia i z wielka miloscia bede mu cukrowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dla ciebie radę: idź do sklepu dla kucharzy, kup dużą i ciężką patelnię i jebnij się nią w głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×