Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podejrzewam że mam rozdwojenie jaźni, tzw osobowość mnogą, co teraz ? wiecie ?

Polecane posty

Gość gość

w wikipedii piszą że zazwyczaj dwie osobowosci lub wiecej nie wiedzą o sobie, u mnie jest na odwrót, ja wiem o drugiej ja, świadomie ''przelączam'' sie na nią , a czasami dzieje sie to samoistnie tzn nawet nie zauwazam kiedy jestem tą drugą ja, tak bylo od zawsze, teraz z wiekiem przybiera to na sile, w encyklopedii jest ze dwie osobowosci mogą się bardzo od siebie róznic, inne słownictwo, zachowanie, a nawet ostrość wzroku, ciśnienie krwi, preferencje seksualne... U mnie jest tak, że w głowie mam inną siebie, chyba ktoś kim chcialam zawsze byc, pewną siebie, wyuzdana, po trupach do celu, taka suka wamp, a prawdziwa ja to spokojna uczuciowa melancholijna osoba :) Byłam na rozmowie o prace i wtedy bylam tą drugą ja, prace odrzucilam ze wzgledu na inne oczekiwania finansowe i umowe, ale potem zrozumialam co ja wyprawialam na tej rozmowie, bylam niesamowicie pewna siebie, jakbym co najmniej miala zostać prezydentem, od razu spodoobalam się rekrutatorce i szefowi, od razu mnie z nim poznała, nigdy nie ćpałam ale chyba tak się zachowują naćpani ludzie ?? Przed jednymi ludźmi gram taką, a przed innymi inną, każda ja ma inną historie, inną przeszłość. Rozumie mnie tu ktos o czym mowie ? :) wiem ze mam nie pokolei w głowie i chyba tylko inny czubek mnie zrozumie :) u lekarza nie bylam bo jakos strasznie mi to nie przeszkadza, ale boje sie co bedzie dalej, wejde w osobowość tej drugiej ja wymyslonej z wymyslonymi wspomnieniami ? wtedy chyba naprawde sfiksuje i strace kontakt z rzeczywistoscia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Twoi znajomi na to? co rodzina? Nie zauważyli, że raz jesteś taka, a raz taka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Provo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Twoi znajomi na to? co rodzina? Nie zauważyli, że raz jesteś taka, a raz taka? x zauwazyli i to nie raz, moja mama często podejrzewała mnie o branie narkotyków (i chyba nadal podejrzewa), nie raz ukradkiem widziałem jak grzebała w moich rzeczach, po przyjezdzie w walizce, dawno temu szukała niewiadomo czego nawet w skrytce tam gdzie są liczniki na wode , myslala ze cos ukrywam, ze dziwnie sie zachowuje, tak jak pisałam w miare potrafie to kontrolować, jestem kims innym głownie w kontaktach z obcymi, moje niewielkie grono znajomych jest przyzwyczajone do moich zmian nastroju i pieprzenia piąte przez dziesiate ;) Łatwo trace kontrole nad soba po alkoholu, puszczają mi hamulce i wtedy hulaj dusza piekła nie ma, juz kiedys otarłam sie o niefajną sytuacje gdy wsiadlam z obcym facetem w nocy do jego auta i zaczal mnie macac, na szczescie nie byl gwałcicielem, obawiam sie po prostu do czego to doprowadzi, bo w głowie juz mam mysli ze moze uciekne gdzies i zaczne zycie od nowa jako ktos inny ?? chyba powinnam isc do lekarza ale co mu powiem? da mi jakies g*******e leki na schizofrenie i stane sie warzywem wiec wole zyc jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończy się to w taki sposób, że przestaniesz odróżniać prawdziwe ja od wymyślonego ja, mówiąc wprost wszystko w głowie ci się pomiesza w pewnym momencie. Znałam nałogową mitomankę, która na początku kontrolowała kłamstwa, celowo ściemniała a potem już nie wiedziała co mówi, nawet gdy ktoś ją złapał na kłamstwie i powiedział wprost żeby nie kłamała, ona dalej swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma co najmniej dwie osobowości, a już każdy ma dobrą i złą stronę, każdy pozoruje, gra i kłamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:35 Bzdura. A co do autorki, jesteś niedojrzała lub opętana. To tak w wielkim skrócie. Takie zaburzenia osobowości są właściwe dla osób odmawiających wejścia w dorosłość. Dorosłości nie mierzy się wiekiem, tylko poziomem wielopłaszczyznowej wewnętrznej integracji. Ciekawe, ile masz lat. Można być damą na salonach i dziwką w łóżku, nic nie stoi na przeszkodzie. Nie trzeba kłamać, tworzyć innych przeszłości i innych wariantów historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwia
17.52w jakich sprawach kłamała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie stany świadomości ' grania ról ' a nie siebie - dopadają tych którzy nie wypracowali swego światopoglądu . Wiedza kim jest drugi człowiek i kim jest społeczeństwo jest potrzebna dla każdego. Zacznij czytać nagrania na youtube wpisując tytuł : Przesłania z Oliveto Citra 2016 . Tam (w tych z polską flagą) można się dowiedzieć wiele o życiu a nawet przyszłości świata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tak mam autorko! czytając to nieźle się ubawiłam bo mam bardzo podobnie! :d albo jestem introwertyczną, zagubioną, zranioną przez życie dziewczyną, i taka chyba jestem naprawdę, abo przesitaczam się w totalna psychopatkę. Ogolnie jestem bardzo ugodową osoba i miłą ale jak mam coś dla siebie ugrać, albo ktoś przekroczy moje granice to przeistaczam się w jakąś totalnie podłą sukę. Czasem potrzebuje by się ktoś mną zaopiekował, i wtedy mam ochotę być ta introwertyczną, skrzywdzoną przez życie dziewczyną a czasem, myslę o tym jakby tu kogoś nie wyrolować, snuje intrygi chore plany, myslę, o tym, by kogoś skrzywdzić, n złamać serce i robie to z premedytacją. To jest naprawd chore, czasem, ludzie poznają się na tej mnie złej i póżniej jak jestem w rozsypce, to mam wrażenie, że nikt już nie traktuje mnie poważnie, kiedy przecież jestem taką harda suką, tylko,ze ja naprawdę miewam okresy gdy czuję się totalnie rozbita. I wtedy dokładnie jak ty opisałaś jestem inną osobowością. I w sumie to mam właśnie w sobie takie dwie, i nie wiem która jest prawdziwa, potrafię zmieniać się z godziny na godzinę, rano, depresyjna mimoza a wieczorem urocza psychopatka, która prędzej da się pogrzebać niż przyzna się do jakiejkolwiek słabości. A I fascynacja kobietami wamp famme fatale tak towarzyszyła mi od zawsze! I wiesz niby tez mi to nie przeszkadza bo wasnei dzięki tej suce, jestem sobie wstanie radzić w trudnych sytuacjach, z drugiej strony czasem czuję się pogubiona, szczególnie kiedy wracam do siebie takiej zagubionej wtedy czuje się źle z tym, że taka jestem, do momentu aż znów tracę grunt pod nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo obłąkanej schizofreniczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze trafiłaś, kafe to oaza ludzi z rozdwojeniem jaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:38 Żaden z Ciebie psycholog, a się udzielasz. Prawdą może być tylko jedno z trzech: 1 - osoba X jest schizofrenikiem 2 - osoba X jest obłąkana 3 - osoba X napisała prowokację Schizofrenik nie ma dystansu do tego, co się z nim dzieje. Często też nie jest krytyczny ani samokrytyczny. Obłąkani to temat-rzeka, też raczej nie są samokrytyczni, a prowokacje rządzą się swoimi prawami i mogą być tu wstawiane nawet przez pedagogów, psychologów, lekarzy psychiatrów lub pasjonatów bez dyplomu, robiących sobie badania na takich forach jak to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:23 Napisane z własnego doświadczenia? To, że wam się pomarańczowi goście mieszają i usilnie szukacie połączeń między obcymi sobie ludźmi nie oznacza, że oni mają rozdwojenie jaźni. Wy je możecie mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na takie fora trafiają ludzie każdego rodzaju. Zdrowi i chorzy, dojrzali i niedojrzali, krytyczni i bezkrytyczni, mądrzy i głupi, prospołeczni i antyspołeczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×