Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On mnie pociąga ale czasem brakuje mi z nim wspólnych tematów

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem już za bardzo co robić, bo spotykam się z pewnym facetem już dłuższy czas. bardzo mnie pociąga, podoba mi się z wyglądu też, choć nie jest modelem, ale jest taki bardzo męski z wyglądu, przy tym ma pewn cechy, które mi się podobają czyli odpowiedzialność, poczucie humoru, stanowczość (czyli nie jest jakiś rozlazły) itd. W sumie wiele cech mi się w nim podoba, ale jest taki problem, że czasem mamy wspólne tematy i rozmowa toczy sie dość gładko, a czasem tych tematów nam brakuje pomimo, ze już dlugo się znamy ...Nie wiem co z tym zrobić bo nieraz mam wrazenie,ze odbieramy na troche innych falach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry temat tez m ialam taki przypadke facet niesamowicie k u sie podobal bylo miedzy nami niesamowite przyciaganie i to z obu stron. Czasem gadalo nam sie.dobrze roz m owa szla.gladko ale to zazwyczaj dzialo.sie wtedy jal.bylismy zupel n ie na stopie kolezenskiej i np rozmawialismy o swoich perypetiach milosnych. A czasem tak jak.i ty wspominalas mialam wrazenie ze jestesmy z zupelnie imnych swiatow on ma inne usposobienie i w ogole odbiera na innych falach i chyba faktycznoe troche tak.bylo. Moze byc tak ze macie jakas wspolne historie albo cecha co podsiwado m ie mozna wyczuc i co was do siebie zbliza jednoczesnie roznicie sie pod wzgledem osobowosci kregu znajomych czy zainteresowan. U mnie tak bylo.wnprzypadku tego faceta wlasciwie zupelnie rozny a tak na dobra sprawe tak bardzo poodbny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zastanawiam się czy to ma szanse przetrwać bo z jednej strony jak pisałam on mi się bardzo podoba i wuzualnie i ma też pewne cechy charakteru, ktore mnie w nim pociągają jak wlasnie ta męskość, inteligencja, czy zdecydowanie, ale też wlasnie czasem nie mamy ze soba o czym rozmawiac. Niby mamy swoje zainteresowania, ale juz te tematy chyba wyczerpaliśmy, a rozmowa powinna toczyć sie zawsze gladko o wszystkim i o niczym i jakby sama z siebie wychodzić,a tu czasem pojawia sie problem. Czasem jest ok, ale czasem rozmowa jest ciagnieta na sile, nie wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:00- nawet mamy podobne doświadczenia zawodowe itd. ,ale nie o to chodzi bo na te tamaty i wspolnych zainteresowan już sporo rozmawialiśmy. Tylko chodzi o jakieś pewne reakcje, gesty, tematy itd. w sumie ciezko to wyjasnić, ale czasem wlasnie jest tak jak piszesz, jakbyśmy byli z innej planety. Czasem te wspolne fale uda się złapać, szczegolnie jak się droczymy ze sobą, czy żartujemy bo poczucie humoru akurat mamy podobne, ale problem pojawia sie czasem przy takich zwyklych tematach bo na codzien przecież nie rozmawia się tylko o zainteresowaniach (zreszta te tematy juz wyczerpaliśmy) ale o jakiś tam codziennych sprawach i czasem ta rozmowa staje sie sztywna bo jest ciagnieta na sile. Chemia jest miedzy nami i pożądanie, ale czegoś tu brakuje wlasnie w rozmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie, ale może wymagamy ideału? a tematy w miare poznawania się same się tworzą, ja tak trochę mam z jednym chłopakiem, zobaczymy co będzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On obiektywnie ideałem nie jest. Bo może nie jest brzydki, ale modelem też z wyglądu nie jest no i ma jakieś tam swoje wady. Ale mnie on bardzo pasuje i tak. Tylko ta wspolna komunikacja też jest dla mnie bardzo ważna, ale może się w koncu jakos dotrzemy... Poza tym on jest dość skrytym człowiekiem i nie zawsze powie wprost co myśli. Np. jak go coś zaboli co zrobiłam powiedzmy nieświadomie to strzeli prędzej focha, a dopiero po fakcie jak już mu przejdzie i ja się go to zapytam to przyznał, ze to był "foszek", a ja bym wolała żeby był trochę taki bardziej otwarty. ale generalnie jak pisałam rzadko który facet mnie tak bardzo pociaga jak on i ma wiele cech które mi bardzo pasują. Może też problem jest we mnie bo ja tak mam, ze z niektorymi ludzmi dogaduje sie latwo i moge gadać godzinami, a z niektorymi juz niekoniecznie tak latwo to przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:12- no to widzę, ze nie tylko ja tak mam :) Może się jakoś z nimi dotrzemy, ale troche mnie to przeraża bo kiedy sa takie gorsze dni kiedy tych tematów troche brakuje to czuje sie malo komfortowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A.m ozr ty albo on stresujecie sie soba nawzajem i.dlatego nie m ozecie do konca czuc sie swobo n ie w swoim towarzystwie. Ja czesto.jak zalezy mi na facecie to zaczynam sie stresowac i wtedh zdarza sie ze nie.jestem soba i do konca nie pptrafie sie.rzoluznic prY innych znowu nie mam tego problemu i gadam jak.najeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chemia chemią ale na dłużą metę fajnie jak sie ma o czym gadać i powinno to wyjść naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam pociąg to za mało do udanego związku. Najważniejsze jest wzajemne porozumienie, podobne poglądy na życie, przyszłość, rozumienie swoich odczuć i rozwiązywanie problemów, które w przyszłości zawsze przychodzą, są kłótnie i trzeba umieć je rozwiązywać. v Ile macie lat? Ważne pytania teraz zadam, serio pytam i odpowiedz proszę... 1. Czy jakbyś miała córkę, to chciałabyś by ona była z Twoim lubym i ufałabyś mu? 2. Czy chciałabyś mieć takiego syna jak Twój luby? :) To bardzo ważne pytania, wbrew pozorom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
03:47- no właśnie wiem, rozmowa jest wg mnie bardzo ważna dlatego też mnie to niepokoi... Co do pytania to chciałabym mieć syna o takich cechach :P Bo on jest bardzo taki odpowiedzialny, ale i meski, zdecydowany, ale jednocześnie ma poczucie humoru, nie jest jakimś ponurakiem. No tylko ta rozmowa czasem kuleje u nas. Ale to nie tylko jego wina bo ja też nie jestem taka, ze dogadam się dobrze z każdym, w sumie tylko z niektorymi osobami moge gadać godzinami. Może tez mial racje ten ktos kto pisał, ze jestesmy troche spieci w swoim towarzystwie, moze nie doszlismy do tego atapu zebyśmy potrafili być w 100% sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapominacie o poczuciu humoru, o tym jak jedno może drugie rozweselić, poprawić nastrój. A to jest tez ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×