Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Robaki w serze

Polecane posty

Gość gość

liliput z biedronki. Jak myślicie, można go zjeść czy już nie bardzo? Nie brzydzą mnie one, bo nie są to jakieś uszole czy karaczany, tylko takie mikroskopijne, białe. Dzieciom tego nie dam, kupiłam im najtańsze parówki (świeże). Średnio mnie stać żeby pozwolić sobie na marnowanie jedzenia, ale na lekarza nie stać mnie tym bardziej, dlatego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś kiedyś zjadł taki ser? Jeśli tak, to czy mieliście po tym jakieś dolegliwości (np. rozwolnienie)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to kupiłaś sobie ten bardzo drogi maltański ser z robakami :) mmmm rarytas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli raczej nic mi nie będzie? Na razie pokroiłam go na cienkie plasterki i powybierałam pęsetą co większe robaki, ale wszystkiego się raczej nie da wyłuskać... Ogólnie ser pachnie dobrze, nie ma na nim żadnej pleśni ani nic, tym bardziej zdziwiły mnie te robaki. Skąd się coś takiego wzięło, tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj to do sklepu zamiast jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przyjmą mi tego, bo zaprzepaściłam gdzieś paragon, poza tym ser na początku był OK, dopiero 3 dni po otwarciu zauważyłam nieproszonych lokatorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kanapki z niefortunnym serem już zrobione. Ryzyk-fizyk, jak to mówią. Życzcie mi powodzenia (bo smacznego raczej mija się z celem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjadłam. Póki co wszystko cacy, może tylko nieprzyjemny posmak obcego białka zwierzęcego zadomowił się w okolicach kubków smakowych znacznie dłużej niż bym sobie tego życzyła. Popiłam herbatą miętową, powinno się przyjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo 0/10 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ni eprzejmuj się... już kiedyś taki jadłaś i dostały Ci się do mózgu. Większej szkody już nie zrobią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 19:52 Może dlatego, że to nie jest prowo? Nikt ci nie każe wierzyć, ale to prawda, dzisiejszego wieczora zjadłam ser żółty z robakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:56 Mylisz się, ser z dziurami to wciąż ser. A liliput nie ma dziur nawet jak ma robaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Godzina 22:00. Początki rozwolnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×