Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakochanajaknastolatka

Czy kobiecie po 30 wypada pierwszej zagadać do faceta ?

Polecane posty

Gość Zakochanajaknastolatka

Facet jest w moim typie i wiem że NA 100% jest WOLNY. Widuję go raz na tydzień (nie ważne gdzie) więc jako taki kontakt jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypada, bez wątpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce niewypada bo tutaj kobiety czekają na rycerza na białym koniku i nie zagadaja jak ich koleżanki na zachodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego miałoby nie wypadać?Wytłumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prrzed laty kochałem się w dziewczynie, myślałem o niej dniami i nocami. Spotykaliśmy się często w pociągu którym wtedy dojeżdżajliśmy do pracy, w sklepie na zakupach. Byłem przekonany, że Ona wie co do niej czuję. Pamiętam jej białą sukienkę w kwiatki. Po latach, blisko dwudziestu, zdarzyło się nam spotkać, opowiedzieć historię sprzed lat... Na kolejne Walentynki dostałem od Niej czerwone piankowe serduszko. Trzymam je w szufladzie biurka. Gdy go dotykam, na nie patrzę widzę jej oczy, uśmiech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy masz u nigoe jakies szanse, czy uda Wam sie zbudowac fajną relację , napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można być zakochana bez rozmawiania? Co najwyżej może Ci się podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile masz dokladnie lat? 31 czy 39?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O nie! Jak można pierwszej zagadać do faceta??? Toż to zbrodnia w biały dzień! Należy czekać! Czekać, czekać, czekać! Nawet do czterdziestki, ale wszystko przecież dla Polek samo ma się zrobić, samo spaść z nieba. One mogą tylko biernie czekać jak krowy na rowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do jasnego gwinta! Może juz wystarczy wmawiać kobietom, ze mają same wychodzić z inicjatywą, bo faceci to tchórze i nieśmiali. A po co komu tchórz? No powiedzcie mi , po co mi tchórz? Weźcie się zastanówcie. Co w tym złego, że oczekujemy od facetów inicjatywy? Co w tym złego? Całe życie to my jesteśmy strofowane przez swoje matki: nie wychylaj się, ustąp itp. Więc widać ,że od początku jesteśmy strofowane, a facet pchany jest do przodu. Więc niechże się ten polski facet w końcu obudzi. No trudno oczekiwać ,że to kobiety będą się narzucać i uganiać za facetami. Jakieś mam takie skojarzenie, że narzucającą się kobieta kojarzy mi się z nagabującą prostytutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co mi kobieta tchórz? A raczej pusta i próżna, bo tu leży prawda. Kobiety, a raczej Polki, bo kobiety na zachodzie czy w USA nie mają z tym żadnych problemów, nie wychodzą z inicjatywą przede wszystkim z powodu swojej próżności i przerośniętego ego. Trudno też komentować te brednie o rzekomym narzucaniu się, bo odezwanie się czy napisanie do faceta to żadne narzucanie się, to oczywiste dla każdego inteligentnego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie zrozumcie wreszcie,że nieważne kto pierwszy zagada, byleby się dwoje ludzi dogadało. Autorko - Tak, wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie wypada. Nie ponizaj sie! Ja czekam juz 5 lat w samotnosci az mezczyzna ktory mi sie podoba w koncu sie do mnie odezwie i mnie zaprosi na randke. Kiedys w koncu sie doczekam. Jak dobije do 40 to zwyczajnie go oleje i poszukam innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet pierwszy zagaduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety mają sposoby więc możesz go sprowokować że to on pierwszy zagada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wypada! Dalej miej takie głupie wątpliwości, a za jakiś czas założysz na forum temat "czy kobiecie po 50 wypada pierwszej zagadać" :P Nic samo z nieba nie spada, aby coś mieć trzeba działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy czy jest starszy czy mlodszy. Jak mlodszy to wypada, jak najbardziej. Jak starszy to on powinien wykazac sie inicjatywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Całe życie to my jesteśmy strofowane przez swoje matki: nie wychylaj się, ustąp itp. Więc widać ,że od początku jesteśmy strofowane, a facet pchany jest do przodu" X ojej, biedactwo, boisz się gębę otworzyć, bo cię mamusia zestrofuje? :D nawet w wieku 30 lat tak masz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagadac to nic wielkiego,mozesz o cos zapytac, o ulice,o sklep,wymysl cos.ja nie mam z tym ptoblemu,czesto zagaduje do obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło matko, lepiej nie zagaduj, bo wyjdziesz na ladacznicę! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre Polki dalej tkwią mentalnie w średniowieczu. I nigdy się już z niego nie wyzwolą. Proponuję jeszcze prać w rzece :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A prąd skąd? Ścieki do rzeki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie zagadała. Wychodzę z konkretnego założenia: jak facetowi podoba się dziewczyna to sam do niej zagada. Chyba, że to jakaś totalna peezdeczka, ale w takim wypadku po co Ci w ogóle taki facet? Miałam kiedyś taką sytuację, że podrywał mnie chłopak, którego poznałam na weselu kuzynki. Byliśmy oboje bez pary, potem on znalazł mnie na fb i pisaliśmy. Chłopak miał wtedy 25 lat, baaardzo nieśmiały, zamknięty w sobie, prawie bez znajomych naprawdę żaden typ podrywacza. A mimo to zagadywał do mnie prawie codziennie i w końcu byliśmy parą. Byłam jego pierwsza w życiu dziewczyną. Kiedyś wyznał mi, że mimo iż jest z natury bardzo nieśmiały to strasznie mu się spodobałam i dzięki temu przełamał swoj***ariery i pisał do mnie niemalże codziennie, BO MU ZALEŻAŁO. Morał z tego taki, że nawet jak facet jest nieśmiały, a dziewczyna mu się NAPRAWDĘ podoba to zagada do niej pierwszy. Koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe że większość tych które uważają zadanie do faceta za uwłaczające ich godności, to kobiety samotne :P Mężczyźni lubią kobiety kontaktowe i odważne, bo z taką cipą księżniczką żyć się nie da, ciągle trzeba się nią opiekować jak małym dzieckiem, a chyba nie na tym polega związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram. Facet ma starać się o kobietę. Jak się nie stara to widać nie jest zainteresowany. Koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Byliśmy oboje bez pary, potem on znalazł mnie na fb i pisaliśmy. Chłopak miał wtedy 25 lat, baaardzo nieśmiały, zamknięty w sobie, prawie bez znajomych naprawdę żaden typ podrywacza. A mimo to zagadywał do mnie prawie codziennie i w końcu byliśmy parą. " X czyli na żywo nie miał odwagi zagaić, więc jednak wychodzi na to, że się NIE przełamał do zagadania :P tylko czaił się przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:43 Przyznaję, że obecnie jestem sama, ale wcale nie od jakiegoś długiego czasu. Nie należę do cippkowatych pseudoksiężniczek jak to określiłeś i nie trzeba się mną opiekować jak sierotką marysią, zapewniam Ciebie. Powiedziałabym nawet, że mam dość silny, dominujący charakter. Jeśli facet pokaże mi swoje zainteresowanie, że mu na mnie zależy nie mam żadnego problemu żeby napisać/zadzwonić do niego z zapytaniem co słychać czy zaprosić na spacer. Tylko on ma zrobić ten pierwszy krok, zagadać do mnie i wykazać inicjatywę, a dalej to już się potoczy. Tylko albo aż tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:00 Przecież napisałam, że poznaliśmy się na weselu, bo tak wyszło, że siedzieliśmy obok siebie przy stole. Rozmawialiśmy wtedy dużo, tańczyliśmy, całe wesele spędziliśmy razem. Dopiero kilka dni po weselu on znalazł mnie na fb i zagadał też wirtualnie. Najpierw coś odnośnie wesela, jak się bawiłam itd. a potem to już o wszystkim rozmawialiśmy. On mi potem powiedział, że jestem pierwszą dziewczyną do której tak zagadał i wiedział, że mimo swojej nieśmiałości musi jakoś zacząć tę znajomość, bo sobie nie daruje później. Nie chwalę się tutaj jaka to jestem cudowna, tylko próbuję wytłumaczyć co niektórym, że jak facet, nawet nieśmiały jest zainteresowany to to pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmieszni jesteście z tym pierwszym krokiem. ja sobie w moich znajomościach za cholerę nie jestem w stanie przypomnieć, kto i jak robił jakiś "pierwszy krok" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×