Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niewiem juz cos ze sobą zrobic. Pustka bez ,cel życia.

Polecane posty

Gość gość

Trzyma mnie ten stan od kilku dni i nie chce przejść.Ma któraś z was ma ten problem.Może sobie poradzila i podzielisz się jak to zrobiłaś?Wcześniej tylko w weekend taki spad psychiczny czułam.A teraz trzyma mnie cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kilku dni xD? Zazdroszczę. Skoro taki stan utrzymuje się u ciebie dopiero kilka dni, proponuję zająć się czymś, nie siedzieć na doopie przed komputerem, wyjść na zewnątrz, pobiegać albo wykonać jakąkolwiek inną aktywność fizyczną. Zdradzę ci tajemnicę rodzaju ludzkiego: jak nie z**********z, dostajesz depresji. Na początek odkurz dywan. Mnie zawsze pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś wstałam ok. 9 i ćwiczyłam w domu. Ok jak coś robie to jest lepiej.Ale też nie mogę cały dzień coś zrobić bo mi się niechce.Wyjść nie ma gdzie, pojechać też nie.i tak siedze w domu i zamulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ugotuj coś, upiecz ciasto, zrób cokolwiek innego od zamulania. Ćwiczeniami da się efektywnie oszukiwać depresję, ale jak jednego dnia zechcesz pominąć ćwiczenia, wszystko wraca ze zdwojoną mocą xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wychodzi na to,że muszę ciągle coś robić żeby tego stanu nie czuć?????????? Niemoge sobie nawet usiąść na chwile z kubek kawy w ręku i gazetą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na chwilę można, byle nie za długo. Jeszcze możesz iść do psychologa, ale to w sumie nic nie daje, bo on może tylko gadać, a jak za bardzo go zagadujesz i on tez zaczyna czuć ból egzystencji przez twoje gadanie, odsyła cię do psychiatry, a ten chce ci zapisać tabletki, które nic nie dają, bo ich nie bierzesz, bo nie można ich brać z alkoholem. Więc pozostaje wieczne zapi3hdalanie z krótkimi przerwami ALBO pogodzenie się z depresją i życie sobie z nią jak z najlepszą przyjaciółką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś mam taki ogromny ścisk w środku aż mnie rozsadza. Wysłalam męza na zakupy na obiad.Jakoś nie chciało mi się szykować. Rano poćwiczyłam zjadłam śniadanie.Posprzatałamm wstawiłam pranie.Mimo że coś robie ten stan mnie nie opuszcza. Teraz sobie siedze na necie.I pije kawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka dni???? Ludzie zmagają się z takimi stanami przez lata... a ty siejesz panikę. Po prostu twoje serce daje ci wreszcie jakiś mały sygnał, że coś jest nie tak, że nie zaspokajasz jego potrzeb. Czas na introspekcję, póki sprawy nie zaszły za daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiecie co to jest depresja.. nuzi sie Wam i od razu dól ? A nie mozesz sie cieszyc ta kawa i INternetem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie cieszy mnie ta kawa i internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami może pomoc dobre kino motywujące, oglądaj i czytaj jak najwięcej dla siebie ciekawych motywujących rzeczy. Sport pomaga na takie "niechcenie", nawet prosty spacer na powietrzu już dotlenia organizm i odświeża głowę. To nie jest jeszcze prawdziwa depresja, więc nic nie robić - to tylko zmierzać się ku niej. Również to może być brak witamin, minerałów w organizmie, teraz jest również mało słońca, co może skutkować brakiem wit. D w organizmie. To jest okres kiedy trzeba dobrze zadbać o zdrową dietę. No i podstawa, zapytać siebie dlaczego tak się czuję, co się wydarzyło, że mam taki stan, może jakiś stres, zmęczenie, nieradzenie z pewnymi sytuacjami, dysharmonia i niezadowolenie sobą, swoim życiem. Nikt tak na czacie nie powie co dokładnie Tobie pomoże, ale znajdziesz może tutaj kierunek pracy nad sobą. Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najszybciej odnaleźć swoją drogą radości! Tatiana Dzianiszczyk Doradca Życiowy/Osobisty www.bialatecza.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Winyla
Nie wiem czy słyszałaś o tzw. depresji sezonowej. Jest to związane z brakiem światła słonecznego (a przecież za oknem same chmury...). Obniża się poziom witaminy D w organizmie i to powoduje przygnębienie. Spróbuj pobrać jakiś suplement z wit.D. Jak nie pomoże i jesteś pewna, że to ma związek z depresją to mimo wszystko idź do psychologa. Przed obcą osobą łatwiej się wygadać i wyżalić. Wiem co mówię, bo przeszłam przez coś podobnego. Połykałam wit. D. pochodziłam na solarium (ale tylko 2-3 minuty jednorazowo) i poszłam do psychologa w Acai (miła otwarta terapeutka). Teraz dobrze się czuję, a jak humor siada do idę "pod lampę". Mam nadzieję, że pomogłam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorkaafcdfd
dziś lepiej się czuje.zaprowadzilam corke do szkoły.Wracajac zrobiłam drobne zakupy.Sloneczko pięknie swiecilo. Wróciłam do domu. Dzis w sumie nic takiego nie zrobiłam a całkiej inaczej się czuje. Najgorzej zawsze mam w weekend.Najgorzej jest w niedziele. Mąz dziś odebrał córke ze szkoły.Zaprowadził na zajęcia taneczne.I nie długo maja być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×