Mąż zamknął mnie dzisiaj w pokoju na klucz :(

Kompletnie oszalał, chciałam wieczorem wyjść z koleżankami na drinka, wściekł się , powiedział że w głowie dalej mi tylko hulanki, że nawet nie chcę dziecka przez to, a ja zwyczajnie nie mam narazie potrzeby posiadania dziecka, mam 26 lat i jeszcze tego nie czuję o czym mu mówiłam, bo już o tym rozmawialiśmy, powiedział że nigdzie nie wyjdę i że mam sobie przemyśleć w samotności czym dla mnie jest rodzina, po czym wyszedł i mnie zamknął :( koleżanki wydzwaniają a ja wstydzę się im o tym powiedzieć... będę musiała coś wymyśleć, nawet nie wiem dokąd on poszedł i kiedy wróci, nie odbiera telefonu i nie reagował jak za nim wołałam

Podważ drzwi, żeby wypadły z zawiasów. Wyważ je.

Kobieto Ty normalna jestes ze na cos takiego mu pozwalasz? Dziecko to decyzja obustronna, nie pozwol sobie nic narzucac

Zadzwoń do koleżanek, na policję , nie będziesz w pokoju zamknięta na klucz siedzieć. Ja swojego kota nie zamykam na klucz.

tylko że ja się okropnie przed nimi wstydzę tej sytuacji... on nigdy czegoś podobnego nie zrobił, owszem jak każda para kłócimy się raz na jakiś czas, ale nigdy nie było czegoś podobnego, ręki na mnie również nigdy nie podniósł, nie wychodzę jakoś bardzo często także też mnie dziwi jego postawa ale nie dał sobie nic powiedzieć, zaczął mieć jakieś ciśnienie na dziecko, odkąd jego kumpel przychodzi do nas ze swoim , już mu mówiłam że to jeszcze nie ten czas , to poirytowany pyta czy zamierzam po 30 urodzić mu chore

Dokładnie. Potraktował cię jak kota.

jestem załamana cały czas nie przychodzi :( jeśli o 16:00 nie przyjdzie będę musiała zacząć reagować inaczej

czemu faceci mają czasami większe ciśnienie na dziecko od kobiet, on ma 30 lat, to też nie jest nie wiadomo ile że na mnie tak naciska :(

jak w końcu przyjdzie to awantura będzie murowana, już mnie nosi :(

mało zapobiegliwy. zostawił ci komputer, a ty w tej rozpaczy zakładasz co rusz głupsze tematy :P

W pokoju? Długo tam jesteś? A co jak będziesz chciała do ubikacji? Masakra! Ile jesteście razem?

udzielam się na kafeterii bo ją lubię , a laptop jest mój i nie miałby prawa mi go zabierać

głupawe prowo :P

2 lata po ślubie , nie zamierzam długo czekać , wstyd, smutek i złość się mieszają ale daję mu czas do 16

jak będzie chciała do ubikacji to zachowa się jak zamknięty kot - nasika do wersalki/sofy :D

zabawne :/ nie przyszedł, dzwonię do jego kumpla, niech wyważa drzwi, to jemu powinno być wstyd a nie mi

Wygląda na to że jemu tylko na dziecku zależy, sorki ale jeśli tylko to dla niego się liczy to nie wróżę wam sukcesu. Co to właściwie jest za stwierdzenie "po trzydziestce mi chore dziecko urodzisz". A jaką ma pewności że przed trzydziesrką urodzi się zdrowe (oczywiście nikomu tego nie życzę!) to jakieś głupie gadanie. On chce dziecka i już! Masakra! Dziecko to ogromna odpowiedzialność i nie oszukujmy się koniec ze swobodą i spontanem. Twój mężczyzna myśli tylko o tym czego on chce, a twoje potrzeby? A poza tym to że mielibyście dziecko miałoby oznaczać że masz siedzieć tylko w domu i z nikim nie wolno ci się spotkać. Nawet w więzieniu mają widzenia!

Buahahaa smieje sie bo to pewnie prowo. Uzyj jego ulubiona koszule do podtarcia, zamkniete koty tak robia :P

Masz telefon? Napisz mu wiadomość bądź na fb do której ma czas żeby otworzyć albo dzwonisz na policję lub jak nie masz tel to koleżanka dzwoni.

jakiś psychopata :o ja na twoim miejscu rozwiodłabym się. pomyśl, co on mógłby zrobić dziecku, kiedy ciebie nie będzie w domu :o nawet nie myśl o zachodzeniu w ciążę z takim psycholem, uciekaj póki czas.

wystaw zad za okno, to lepsze niż papranie sprzętów odchodami w domu :P

Ta inkubator sobie wziął za żonę... :-D

gdyby to na mnie trafiło, to rozwaliłabym te drzwi, spakowałabym się i wyniosła, a po powrocie do domu zastałby czekających na niego policjantów . mam nadzieję, że to tylko jakaś prowokacja :o

a jak zadzwoni na policję - to co powie ?:D " przepraszam bardzo mąż mnie zamknął jak kota w szafie - przyjedźcie mnie uwolnić ?" :D no ja wiem , że pogoda jest jaka jest , generalnie ludziom się nudzi ale ..... :D

"a jak zadzwoni na policję - to co powie ?" X ja bym zgłosiła znęcanie się. zresztą policja też spokojnie drzwi wyważy - wejściowe i wewnętrzne, to może nawet nie ma sensu rozwalać samodzielnie. jak dla mnie albo prowo, albo kompletny psychopata.

A jak mu się po urodzeniu dziecka nie spodoba się że maleństwo płacze to też je w pokoju zamknie i wyjdzie? Uciekaj kobieto bo niewolnice z ciebie chce zrobić!

Na policje dzwon!

ale zj/e/by dali się nabrać na prowo :P

a na jakiej podstawie policja miałaby wyważać drzwi od prywatnego mieszkania ?:D

www.sexymloda.ł1.pl co ona wyprawia! musi być cholernie doświadczona w tym :) ehhh tylko o niej marzyć.........