Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ubostwiacie te ktore wam nie dadzą?

Polecane posty

Gość gość
Mówicie, tak jakbyście mieli wziąć ślub z kimś kogo w ogóle nie znacie, jak w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Nie uwierzę, że jeśli się ludzie dobrze poznają, dużo rozmawiają o swoich uczuciach i potrzebach, także seksualnych, to nagle będą zdziwieni po ślubie. Jeśli tak, to będzie znaczyło, że jednak brakło szczerości i dobrze się nie poznaliście. A to czy Cię facet pociąga wiesz już w ubraniu przecież. Przystojny może być ale dla Ciebie może nie mieć tego "czegoś", uroku osobistego, po prostu też feromony mogą Was odpychać, to nie musi mieć wiele wspólnego z urodą, bardziej z dopasowaniem genetycznym. v Może sporo osób w tych czasach gra kogoś innego, bo się boi odrzucenia, ale to jest kwestia dojrzałości, trzeba zdawać sobie sprawę, że udawanie to oszukiwanie siebie i drugiej osoby, bo na dłuższą metę prawda i tak wyjdzie na jaw. A ślub w kłamstwie jest nieważny, bo nie można zatajać ważnych informacji. Jeśli ktoś się definitywnie boi ślubu, tzn że albo nie ufa sobie albo tej drugiej osobie. Sama tak miałam kiedyś, dopóki nie spotkałam kogoś, komu mogłam w pełni zaufać, że nie jest tylko na dobre ale i w chorobie będzie mnie kochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiedziałam, że mąż ma spory temperament i po jego zachowaniu, po energii życiowej i po tym co mówił, wiedziałam, że ma włoski temperament i po ślubie okazał się taki jak myślałam. Ja po ślubie też okazało się, że jestem temperamentna tak jak myśleliśmy, nawet rozkręciłam się jeszcze bardziej ku uciesze nas obojga :) Jak ludzie są ze sobą szczerzy, to rozmawiają o tym co ich pociąga, jak na siebie działają itp. Znam sporo par, które miały super seks, a po wspólnym zamieszkaniu lub ślubie coś się zmieniło na gorsze, dlaczego? Bo w ich myśleniu deklaracja coś zmieniła, a nie jest to wina deklaracji/ślubu tylko ich negatywnego podejścia do tego. Wszystko jest w głowie. Tak więc, nie ma żadnej gwarancji, że jak na początku związku jest super seks to on taki będzie przez długi czas i na kocią łapę, i po ślubie. Nie łudźcie się. Związki na kocią łapę też rozpadają się po pewnym czasie nawet jeśli na początku była wielka namiętność. Chemia po prostu szybko mija.... taka natura. A miłość to nie chemia. Fizjologiczny pociąg to instynkt, a miłość jest świadoma, kierowana świadomie, z dobrej woli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 19:43 błagam! jak się ma szczerość i rozmowy do np. niedopasowania rozmiaru penisa i pochwy??!! takie rzeczy się zdarzają - trywialne, ale prawdziwe. ja jestem panną, a mam za sobą kilka (skonsumowanych) związków, więc... moje stanowisko jest chyba oczywiste. ale abstrahując od moich osobistych doświadczeń - czekanie do ślubu jest ryzykowne. (inna sprawa, ja nie do konca rozumiem takie czekanie - kurczę, jestes zakochana, motylki, pasja i namiętność itd. i wstrzymujesz się tylko dlatego, żeby wcześniej mieć jakiś papier? ja sobie nie do konca wyobrażam... jak czuję silną namiętność, to to zazwyczaj konczylo się niemalże rzuceniem się na siebie z facetem. a bez namiętności nie wierzę w udane związki, więc... w tym jest jakas sprzeczność)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mówicie, tak jakbyście mieli wziąć ślub z kimś kogo w ogóle nie znacie' dopóki nie pójdziesz z kimś do łóżka nie wiesz jak ci z nim będzie, rozmowy nie wystarczą, z moim pierwszym byłam dziewicą, przez 3 lata seks z nim mnie nie satysfakcjonował, wręcz bolało gdy mnie dotykał, zniechęciłam się i na wiele lat zrezygnowałam z seksu i żyliśmy sobie w dobrym związku bez seksu, bo poza tą sferą wszystko grało, bardzo dobry człowiek i partner, myślałam że to ja jestem oziębła, ale nie miałam żadnego porównania, po latach spróbowałam masturbacji w samotności i odkryłam co to orgazm, a myślałam że nie mogę go mieć, potem poznałam kogoś z kim godzinami mogę nie wychodzić z łóżka, gdybym czekała z seksem do ślubu byłabym dziś albo rozwódką, albo bardzo niespełnioną seksualnie mężatką, i tak szkoda mi tych moich i jego zmarnowanych lat, on też nie miał za dużego doświadczenia, więc go nie winię, ja żadnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma się szczerość do rozmiarów narządów? Ano tak, że o tym też się rozmawia. Ja wiedziałam, że mój jest normalnie zbudowany, że nic mu nie brakuje jak i mnie, nie widzę problemu. Źle mnie zrozumiałaś, nie napisałam, że związek ma być bez chemii, ale jeśli ktoś myli samą chemię z miłością, to to paliwo jest tymczasowe i długo nie pociągnie. Miłość to coś więcej niż sama chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalna budowa narządów nie gwarantuje udanego pożycia, szczerość też nie, szczerość i szacunek gwarantują udany związek pod kątem bycia dla siebie przyjaciółmi, zaufania, ale nie gwarantuje, że będziecie dla siebie kochankami (prawdziwymi kochankami, czyli ku obopólnej przyjemności, nie na zasadzie zmuszania się lub kogoś do seksu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile jesteście razem? macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie wyobrażam sobie rzucać się na każdego faceta który mnie kręci... ludzie mają jeszcze wolę oprócz instynktu, nie mówiąc o tym, że to ryzykowne. Dlaczego Twoje związki się skończyły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks po ślubie jest rewelacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś poznaliśmy się 3,5 roku temu, on od razu się zakochał, ja później, w związku od ponad roku, staramy się o dziecko od kilku miesięcy, a i oświadczył się po pierwszym naszym razie, nie jest Polakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się nie rzucam na każdego faceta... przez ponad 15 lat - od inicjacji seksualnej - miałam 3ech partnerów. czyli średnio rzucam się na jednego raz na 5 lat. związki moje kończyły się z różnych powodów, ale ten najważniejszy, najpiękniejszy i natrwalszy - WŁAŚNIE Z POWODU NIEDOPASOWANIA SEKSUALNEGO. 6 lat wspaniałego związku, ale bez prawdziwej satysfakcji seksualnej. z kolejnym partnerem szczena mi opadła - nie wiedziałam nawet, że takie rzeczy w seksie są możliwe i że można mieć takie orgazmy. może dlatego mam takie poglądy, jakie mam - uwazam, że dopasowanie seksualne jest super ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mnie rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie najwazniejsze jest by robić wszystko w zgodzie z własnym sumieniem. Komuś potrzebne świetne dopasowanie bez ryzyka ok niech szuka, sprawdza.. ktoś potrzebuje czuć ze należy tylko do jednego partnera a resztę ewentualnie wypracuje to niech czeka itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a szczęśliwej pod tym względem mężatce wyżej, która próbuje lansować tezę, że jak ludzie poczekają do ślubu rozmawiając tylko tych sprawach to na pewno wszystko im się pod tym względem ułoży powiem jako osoba, która pierwszy raz przeżyła z prawiczkiem z miłości w wieku 20 lat nie masz racji, bywa różnie, niektórzy trafią jak ty (i super, że ci się udało, też znam takie pary), ale niektórzy nie i potem jest nieciekawie, smutno, depresyjnie nawet, bo odrzucając seksualnie osobę która cię kocha, ale nie daje ci w łóżku tego, czym marzysz, czy nawet przeciętnej satysfakcji cierpisz i ty i ona/on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile jesteście razem? macie/planujecie dzieci? Jesteś pewna, że będzie przy Tobie jak będziesz chora? Co byś zrobiła jakby zachorował i np. miał problemy z męskością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.32 jeżeli obie strony kochają się i szanują, jest chemia, prawidłowe narządy (o matko, dzieci tu piszą?), to... O CO CI CHODZI????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem o czym mówisz, seks jest ważny, jednak nawet super seks także nie gwarantuje udanego związku na zawsze... Jakby tak było, to wiele par które namiętnie się kochały, byłyby razem do dziś.... Znam sporo takich par, ich relacje zaczęły się psuć gdy zaczęły się pojawiać przyziemne problemy w związku, choroba, dziecko... Faceta poznaje się nie po tym jak zaczyna związek, ale jak go kończy lub kontynuuje, po tym jakim jest ojcem także... Nie sztuka się zakochać, bo to przychodzi samo, ważne są czyny i praca nad związkiem, szczególnie wtedy gdy namiętność po latach stopniowo się stabilizuje... to jest nieuniknione. Chemia nie trwa wiecznie na tym samym poziomie, bo organizm ludzki by nie wytrzymał tego przez wiele lat, przyzwyczaja się do danego poziomu hormonów i nie wywołuje takiego samego efektu. Polecam przeczytać "Psychologia miłości" Wojciszke i ocenić po swojemu, ale pewnie i tak to wszyscy znają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie był nie do mnie, ale ci odpowiem ja-autorka postu z bo widzę, że coś sobie albo sobie i innym na siłę próbujesz udowodnić, mój obecnie wspaniały kochanek i nie wykluczam, że mąż w przyszłości, bo się parę razy oświadczał, zanim zostaliśmy parą przeszedł chemioterapię, która uszkodziła jego nerki, gdy się poznaliśmy był na dializach i czekał na przeszczep, o czym nie wiedziałam na początku, dopiero gdy był po operacji, jeżeli nie wiesz jak chemioterapia i dializy działają na męskie sprawy to ci powiem, że był wtedy zupełnym impotentem. Nie wierzył, że może mi coś zaoferować w tej kwestii, ale ja wierzyłam. Obecnie jak pisałam wcześniej możemy godzinami nie wychodzić z łóżka, z tego co wiem jego poprzednie partnerki też nie narzekały (ale poznaliśmy się w czasie, gdy on był rozwiedziony - miał ślub cywilny z moją poprzedniczką, w kiepskiej formie fizycznej i już "nie mógł" od lat), obecnie funkcjonuje prawie jak zupełnie zdrowy facet, więc seks to nie wszystko, ale udany seks to bardzo dużo, a ten z miłości najlepszy pod warunkiem, że dobry kochanek, mój sporo potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tu nie czego nie lansuje, każdy wypowiada swoją opinię, i dzieli się sprawami intymnymi. Gdy jest prawdziwe uczucie, oboje dają i biorą, przy pełnym zaufaniu, tkliwosci , namiętnie. Temat o ubóstwianiu tych, które nie dają, sugeruje gonienie króliczka.Na szczęście dyskusja ewoluowała w kierunku zyciowych wyborów, uczciwosci i powaznego podejscia do życia intymnego. Po lekturze wielu tematów widzę lekcewaźące podejście do kobiet, brak elementarnej dyskrecji panów. Dżentelmen korzysta i milczy. I nie obrzuca błotem kobiety, z którą przeżył choćby jedną gorącą noc. Bo jak sam wtedy wygląda? Jak bezmózgi samiec kierujący się tylko popędem? Każdy dokonuje swoich wyborów, życzę wszystkim miłości i prawdziwej namiętności. Odstawcie na bok filmiki i kochajcie się ciałem i duszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie! oczywiście, że seks nie gwarantuje niczego, ale brak satysfakcji może też zniszczyć nawet najpiękniejszą miłość. zgadzam się z osobą, która napisała, że każdy powinien postępować w zgodzie ze sobą. ja o sobie myślę po prostu, że mam bardzo wysokie standardy jeśli chodzi o związki - i chcę mieć w związku obie te rzeczy naraz - uczucie, ale też prawdziwą namiętność i taki seks, po którym nie będę wiedziała, jak się nazywam :) po moich doświadczeniach z ex-narzeczonym wiem też na 100%, że nie wyszłabym za mąż, gdybym nie sprawdziła faceta w łóżku. po pierwsze dlatego, że uważam to za błąd, po drugie - ja po prostu nie widzę nic złego w seksie przedmałżeńskim. mam ochotę iść z kimś do łóżka to idę. i - odpowiadając z góry na ataki - nie czyni to ze mnie d****** bo jestem normalną osobą - zazwyczaj nie mam ochoty iść z kimś do łóżka, dopóki nie dzieli mnie z tą osobą głębokie uczucie i zaufanie. amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam o 21.00, rozumiem stanowiska obu stron i również zachęcam do czytania Wojciszke (u mnie nawet leży na stoliku, wykłady można znaleźć na yt).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w czym problem z meskim seksem u was? przecież facet nie rozumie i nie bedzie czuł jak my? chyba tego nie oczekujecie.. poza tym co oni mają jeszcze robic? przeważnie to kwestia udanej penetracji, a nie kazda jest na to gotowa X dodatkowo przeciez kazda ma inne ułozenie, nastroje i tak dalej i co facet ma to czuć i iść inaczej w kazdej pozycji opanujcie sie XX Poza tym jak robici to swoim mężom to też tak wiecie jak on to czuje czy dobrze to robicie, rozmawiacie o tym i czujecie czego on chce w danym momencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest tylko kwestia penetracji, akurat spenetrować to każdy facet potrafi :) tak, ma czuć - to w dużej mierze kwestia intuicji i wyczucia. z mojego doświadczenia wynika jednak, że dopasowanie jest po prostu bardzo ważne. np. jeśli pan jest bardzo obdarzony, a pani bardzo drobna - mogą byc problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy o jakiej mówisz, faceci lubią przynajmniej z moich doświadczeń zwłaszcza od tyłu bo daje im ogromny konfort. A Ty musisz być mega otwarta itd.. to kwestia raczej przypadku, jest tak wiele rzeczy które są nie do wyczucia; wiele nawet nie wie jakie ma nawilzenie co sie tam dzieje wsrodku mi sie wydaje ze trudno to wyczuc dla dwóch stron, bo np. na początku nie wiesz czy jestes dobrze otwarta na faceta, potem nie wiesz czy dobrze sie ułozyszłaś żeby nie wypadł, zle nie naciskal, nikt tego nie lubi Nie wymagaj cudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pusia to nie koniec świata:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobacz w narzedzie do szukania "jaetu Jenna Albert wmv"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jaetu Jenna Albert.wmv" idealnie jak to wyglada bez zadnych wirusów itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wibro wam nie starcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×