Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość23

Trzeci dzień milczenia...

Polecane posty

Gość gość23

Czuję wewnętrzną pustkę... Wiem ,że do siebie nie pasujemy ale jednak ciężko tak po 2,5 roku codzienych wyjśc...nie rozstaliśmy się (choć w sumie wykrzyczałam mu ,że to koniec - byłam wściekła z pewnego powodu na niego :/ ) , bardzo się zmienił... był moim najlepszym przyjacielem, chłopakiem jednak za bardzo sie różnimy by z sobą być a wszelkie próby naprawiania czegoś wynikały tylko z mojej strony, on się nie starał - dla niego było w porządku, ja się wkurzałam i cały czas miałam ALE... a on zero chęci by zmienić coś w swojej postawie (normalne były pewne zachowania dla niego ) :( Nie odzywa się - ja nie piszę...parę razy dziennie chwytam telefon - nic. Z każdym sms-em liczę na wiadomość od niego. Nic. Jak sobie poradzić z tą pustką ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość23 dziś choć w sumie wykrzyczałam mu ,że to koniec - Jak z nim zerwalaś to czego sie spodziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na selfi z dzióbkiem i serduszka raczej nie licz w najbliższym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
Musisz zadać sobie pytanie ( bo tutaj nikt Ci na nie nie odpowie) czy chcesz tak naprawdę o to walczyć, czy nie. Jeśli pewne cechy w nim są dla Ciebie nie do zaakceptowania to może powinnaś zacisnąć zęby i się rozstać, a jeśli czujesz, że jestes w stanie je zaakceptować to uważam, ze po tych słowach co mu wykrzyczałaś powinnaś się Ty pierwsza do niego odezwać. Ale bez kłótni czy pretensji, przepros ,ze powiedziałaś to pod wplywem emocji, zapytaj co u niego .Ale możesz się odezwać raz. jeśli nie odbierze albo nie odpisze to czekaj na jego odezw wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
monique213312 dziś .Ale możesz się odezwać raz. jeśli nie odbierze albo nie odpisze to czekaj na jego odezw wtedy Tak jest godność przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
Godność przede wszystki, ale z drugiej strony niech się też specjalnie nie dziwi, ze teraz facet się nie odzywa. Tak jak pisałam, jeśli autorka dojdzie do wniosku, ze chce to kontynuować, to wtedy ona się powinna odezwać, ale jak pisałam raz, nie wiecej. najlepiej jakby napisała smsa w stylu, że przeprasza za swoje ostatnie slowa, ale powiedziała to pod wplywem emocji i zapytać co u niego (tak poprostu) i że jak będzie miał chwilę to niech zadzwoni. Jeśli mu zależy to wtedy zadzwoni do niej bo będzie widział, ze ona chce sie pogodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
Albo może też po prostu zadzwonić, ale to wydaje mi się gorszym pomysłem bo on może nie odebrać, no i nie będzie wiadomo czy oddzwoni wtedy bo może on pomysli, ze ona dzwoniła żeby mu zrobic kolejne pretensje. A jak napisze takiego smsa to on będzie wiedział, ze ona już nie chce się kłócić i nie będzie to tez narzucające się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość23
Wszystkie jego zachowania wynikają z tego ,że po prostu zachowuje sie jak stary dziad. Nic mu się nie chce- ja jestem osobą, która uwielbia coś robić ( samej mi zabrania a gdy już gdzieś wyjdziemy on po 2 godzinach chce do domu) , wiecznie narzeka, tylko by pił piwka ( z tatusiem bądź kumplami), postanowił poświęcić się pracy do 30 -stki za namową ojczulka więc jeśli mamy dla siebie 3 h w tygodniu to jest coś :( Zrobił się skąpy, słowo w domu uważa za święte - ojciec mu zadzwoni np. zrób to, zrob tamto - on leci aby później wypić sobie z nim piwko...nigdy razem nigdzie nie bylismy bo rodzice mu nie każą (ma 23 lata!! ) irytuje mnie to i najczęściej o to robię mu awantury - ile można robić to samo? Chcę żyć ! A z drugiej strony jest wspaniały, kocha mnie,czuję się przy nim bezpieczna, potrafi mnie rozśmieszyć, pomocny, dba gdy gorzej się czuję, opiekuńczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
Każdy ma swoje zalety i wady... Dla jednego sa one mniej albo bardziej do zaakceptowania. Nie wiem czego oczekujesz, sama musisz sie zdecydować, czy jeśli on się nie zmieni to czy te wady jestes w stanie zaakceptować czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
"A z drugiej strony jest wspaniały, kocha mnie,czuję się przy nim bezpieczna, potrafi mnie rozśmieszyć, pomocny, dba gdy gorzej się czuję, opiekuńczy...." XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX jeśli to co wymieniłaś wcześniej jest dla Ciebie nie do zaakceptowania to mimo, wszystko to, ze jest kochający i o Ciebie dba nie wystarczy. Albo akceptujesz jego nie tylko zalezy ale i wady, albo i nie, na siłę go nie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie zmuszac jego do aktywnosci to tak jak ciebie do picia piwa z jego tatą. Widocznie to w ich rodzinie taka tradycja jaki ojciec taki syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robicie jak razem wychodzicie ze po 2 godz ma juz dość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość23
Go denerwuje moje czepianie się - ale kafeteriowicze nie denerwowalibyście się? ;) Wkurza go,że nie pozwalam mu wychodzić z jednym kumplem - jest to chłopak w jego wieku, który zdradza swoją laskę, wysyła mojemu głupie zboczone zdjęcia innych, namawia do ćpania, picia... ma bardzo negatywny na niego wpływ jednym zdaniem . Dzięki mnie rzucił - zawsze jak się pokłócimy idzie i spotyka się z nim i jego głupimi znajomymi (palą, piją... ) . Ja kocham nauke, mam mnóstwo pasji - mu nigdy nie zależało by sie rozwijać a jedyną pasją jest motoryzacja którą kompletnie ja sie nie jaram... pragnęłam znaleźć wspólną pasje - to za drogo..to mu się nie chce...a to to... Moi znajomi zupełnie różnią się od jego dlatego mi ciężko zupełnie znaleźć z nimi ten sam język i najczęściej idę i milczę bo nawet nie komentuje tego co mówią albo nie ide wcale. Ma kumpli NORMALNYCH ale wytyka mi ,że z tymi według mnie nieodpowiedznimi nie pozwalam mu się zadawać... dziewczyny... ręcce opadają ... ostatnio usłyszałam tekst typu ,że "moja była wychodziła z nami, piła i umiała się dogadać z moimi znajomymi a nie jak ty i te Twoje zakazy" . Szczęka i opadła po 2,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie moja zocha przeczołga po marketach i galeriach to tez mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique213312
Ale jakie ma to znaczenie czy inni by się nie zdenerowali. To Ty będziesz życ z tym facetem nie inni, to co jest do zniesienia dla jednej osoby, nie jest do zniesienia dla drugiej. Pomijam takie przypadki, kiedy facet jest dla kobiety chamski czy co gorsza nałogowo pije czy uzywa wobec niej przemocy- wtedy w kazdym przypadku powinna się z nim rozstać, ale to co wymieniłaś to są cechy, które mogą komus pasowac lub nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość23
On umawia się z kumplem albo ojcem i oznajmia mi to na początku wyjścia,że za dwie godziny ma np kolacje (kiedys np jadał ze mna u mnie, bądź na mieście ) , wiedział ,że widujemy się rzadziej - mamy te 2 dni - weekendy tylko i umiał spędzić ze mną więcej czasu :( Nie powinnam na niego naskakiwać - gdyby ktos na mnie naskakiwał tez by mi się odechciewało pewnie wszystkiego ale czy to dużo poswięcić komuś choć 5 godzin a nie brac nadgodziny aby miec więcej $ i miec 2 godziny tylko na druga osobę bo ojciec czy kumpel wzywa? :( To mnie najbardziej denerwuje..jeśli się nudzi ze mna to niech cos w końcu pozwoli mi organizować, robić, zgodzi się na wyjazd a nie ma olewczy stosunek - jemu jest dobrze to mi też będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pozwalam mu wychodzić z jednym kumplem - jest to chłopak w jego wieku, który zdradza swoją laskę, wysyła mojemu głupie zboczone zdjęcia innych, namawia do ćpania, picia... ma bardzo negatywny na niego wpływ jednym zdaniem . Dzięki mnie rzucił - zawsze jak się pokłócimy idzie i spotyka się z nim i jego głupimi znajomymi (palą, piją... ) . xxx czyli jednak nie rzucił skoro lata tam chlać i ćpać, prawda? jago matka nie żyje że mu ją zastępujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też myśli,że jego zachowanie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość23
Cięzko mi przymykać oko na te cechy skoro on nawet nie stara się abym ja też była szczęsliwa...i co? bede akceptowac wszystko a on bedzie i tak sie nie starał aby było lepiej w moim odczuciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
motoryzacja to praktyczne hobby przynajmniej ci sie samochód nie rozkraczy na srodku skrzyżowania bo o niego zadba, wiele kobiet jest szczesliwa jak mąż idzie do garażu a one maja troche czasu dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mój też myśli,że jego zachowanie jest normalne. A co robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×